Alexander Zverev przyjął swoje ksywkę „lew”, którą nadały mu fani na mediach społecznościowych. Nazwa „lew” pojawiła się po zwycięstwie Zvereva nad Grigorem Dimitrowiem w Roland Garros w poniedziałkowy wieczór. Na konferencji prasowej po meczu Zverev został zapytany o powód nazywania go lwem i czy to ze względu na to, że dużo śpi. Odpowiedź tenisisty była zabawna: „Tak, lwy śpią 18 godzin dziennie, wykonują seks przez 4 godziny dziennie i jedzą przez 2 godziny. To dla mnie brzmi całkiem nieźle (śmieje się). Szczerze mówiąc, nie wiem, jak na to odpowiedzieć. To trochę ma związek z moją fryzurą, trochę z krzykami”. Zverev został również zapytany o powód trenowania swojego serwisu po wygranej. Odpowiedział, że stracił koncentrację i skupienie na meczu i dlatego chciał je odzyskać, aby przygotować się na kolejne mecze.
Artykuł wygenerowany na podstawie informacji udostępnionych przez Google News
