Marta Kostyuk z Ukrainy wyjaśniła, że nie nienawidzi Aryny Sabalenki, ale ma problem z jej stanowiskiem do wojny rosyjsko-ukraińskiej. Tenisistki spotkały się w pierwszej rundzie French Open, gdzie Sabalenka zwyciężyła. Po meczu Kostyuk odmówił podania ręki Sabalence, co spowodowało wygwizdywanie Ukraińki przez publiczność. Kostyuk twierdzi, że nigdy nie powiedział publicznie, prywatnie ani nikomu, że nienawidzi Sabalenki. Po prostu nie szanuje jej z powodu jej stanowiska w konflikcie.
Kostyuk zasugerował dziennikarzom, że pytania dotyczące wojny rosyjsko-ukraińskiej powinny być inaczej konstruowane w stosunku do graczy z Rosji i Białorusi. Zdaniem Kostyuk Sabalenka nigdy publicznie nie powiedziała, że nie popiera wojny, a pytania dziennikarzy powinny skłaniać sportowców do wyrażenia swoich opinii na ten temat.
Sabalenka odpowiadając na pytania o sytuację w Ukrainie, zawsze powtarza, że jest za pokojem na całym świecie. Kostyuk jednak twierdzi, że w rzeczywistości tak nie jest. W Rosji aż 80-85% mieszkańców popiera wojnę, dlatego sądzisz, że zabranie głosu przez sportowców może przekazywać pewne przesłanie. Kostyuk zwróciła także uwagę na różnice w sposobie życia między USA i Rosją, co wpływa na postrzeganie wojny.
Artykuł wygenerowany na podstawie informacji udostępnionych przez Google News
