Maks Kaśnikowski szybko zakończył swoją przygodę z Lexus Glasgow Challenger, w którym pula nagród wynosiła 91 250 euro. Polak, rozstawiony z numerem 8, w pierwszej rundzie musiał uznać wyższość swojego rywala, Gilesa Husseya, który wystąpił w turnieju jako „szczęśliwy przegrany”.Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News









