Madryt: Sensacyjna klęska Cilica

32

Marin CilicPierwszy dzień turnieju Mutua Madrid Open w wykonaniu panów za nami. Mimo, że z początku wydawało się, że inauguracyjne mecze przebiegną pod dyktando zawodników rozstawionych, o nie lada sensację postarał się pod koniec dnia tenisista z Chorwacji, Marin Cilic (11 ATP). Mianowicie, rozstawiony z numerem dziesiątym zawodnik, uznawany za jednego z pewniaków do miejsca co najmniej w ćwierćfinale madryckiej imprezy nie sprostał wydawałoby się tenisiście, którego w teorii powienien roznieść w pył. Oponentem Chorwata był 27-letni Hiszpan, Pablo Andujar (ATP 92), który do turnieju głównego dostał się dzięki uprzejmości organizatorów turnieju, którzy zadecydowali o przyznaniu mu dzikiej karty, umożliwiającej bezpośredni udział w turnieju głównym.

 

Chociaż to Cilić był faworytem zarówno ekspertów, bukmacherów jak i kibiców, to jednak Hiszpan postarał się o nie lada sensację, eliminując z imprezy notowanego ponad osiemdziesiąt miejsc wyżej olbrzyma mieszkającego na co dzień w Monako. Ostatecznie Andujar pokonał Cilica po trwającej ponad dwie godziny trzysetowej batalii, 6:7(6), 6:4, 6:1. Chociaż I set padł łupem znacznie bardziej utytułowanego Chorwata to jednak później do głosu doszedł teoretycznie będący bez szans w starciu z tak silnym rywalem, Hiszpan. Co warte podkreślenia Andujar w zeszłym roku starł się z Cilicem podczas zawodów w Cincinnati, gdzie został rozniesiony przez rywala w dwóch setach. Najwidoczniej teraz, wybornie grający na nawierzchni ziemnej Andujar, zapałał rządzą rewanżu za doznane wcześniej upokorzenie wetując sobie tamtą porażkę efektownym zwycięstwem nad Marinem.  Już pierwszy set dostarczył sympatykom białego sportu wielu emocji.

 

Mimo, że obaj tenisiści prezentowali piękny dla oka, niezwykle szybki i ciekawy tenis to jednak więcej uporczywości w dążeniu do celu wykazał Hiszpan. Po tym jak przełamał on swojego przeciwnika już w inauguracyjnym gemie spotkania, pokazał, że jest dziś w formie i nawet Chorwat będzie musiał się z nim liczyć, jeżeli chce nawiązać wyrównaną walkę. Kolejne gemy były zgodnie wygrywane przez serwującego, przy czym inicjatywa do stanu 3:3,  przełamaniu powrotnym i trzech break pointach bezsprzecznie należała do Chorwata. Wtedy to obraz gry powoli zaczął przyjmować postać bardziej korzystną dla Andujara, który jednak mimo tego, że wykorzystał gapiostwo rywala i zdołał wyrównać na po sześć,  to jednak następnie do głosu doszedł Cilic, który okazał się znacznie lepszym egzekutorem w decydującym o losach pierwszej partii, tie-breaku, którego wygrał do ośmiu. Kolejne dwa sety to mozolne odrabianie strat i przejmowanie inicjatywy przez Hiszpana.

 

Mimo tego, że toczył on z Ciliciem niezwykle wyrównany bój, z czasem wypracowując sobie przewagę, to jednak nie potrafił jej udokumentować. Ba, do stanu 5:4 jego rywal miał aż trzy okazję na przełamanie serwisu niżej notowanego zawodnika. Wszystko zmieniło się w ostatnich czterech piłkach II seta. Najpierw, stając przed szansą wyrównania stanu spotkania Andujar nie korzysta z prezentu, pozwalając Cilicowi na wyrównanie. Nareszcie po prawie czterdziestu minutach gry wykorzystuje on drugą piłkę setową i zwycięża w drugiej partii. Ostatni set to popis gry rozluźnionego i od teraz grającego na pełnych obrotach Hiszpana, który okazał się bezwzględny dla swojego oponenta oddając mu tylko jednego gema. Dwukrotnie przełamując serwis Chorwata i broniąc trzech breaków ów maraton dobiegł do szczęśliwego dla Andujara końca. Udało mu się wygrać już przy pierwszej okazji i to właśnie Hiszpan wystąpi w II rundzie turnieju rangi ATP Masters 1000, który rozgrywany jest na czerwonej mączce w stolicy Hiszpanii, Madrycie (pula nagród 4,303,867 euro). W walce o 1/8 finału Mutua Madrid Open Andujar zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Amerykaninem, Johnem Isnerem (ATP 22), a przebijającym się do turnieju głównego z kwalifikacji, rodakiem, Guillermo Garcia Lopezem (ATP 66)

 

Kolejnymi tenisistami, którzy zdołali przebić się przez pierwszą rundę madryckiego mastersa to m.in rozstawiony z numerem szesnastym, Gilles Simon, który w trzech setach,  2:6, 7:5, 6:3, pokonał swojego kolegę z reprezentacji, Juliena Benneteau, czy partner deblowy Łukasza Kubota, Jeremy Chardy. Wszechstronny Francuz uporał się z 28-letnim Argentyńczykiem, Horacio Zeballosem (ATP 41), którego odprawił z kwitkiem po dwóch setach pewnej gry, 6:4, 7:6.  Dalej grają także Fernando Verdasco i Radek Stepanek, którzy zgodnie wygrali swoje mecze, nie dając przeciwnikom większych szans na zwycięstwo.

 

Wyniki I rundy singla turnieju mężczyzn ATP World Tour Masters 1000 Mutua Madrid Open:

 

Pablo Andujar (Hiszpania, WC) – Marin Cilić (Hiszpania, 10) 6:7(6), 6:4, 6:1
Gilles Simon (Francja, 16) – Julien Benneteau (Francja) 2:6, 7:5, 6:3
Radek Stepanek (Czechy) – Bernard Tomic (Australia) 6:3, 6:2
Jeremy Chardy (Francja) – Horacio Zeballos (Argentyna) 6:4, 7:6(3)
Fernando Verdasco (Hiszpania) – David Goffin (Belgia) 7:6(2), 6:2