Łukasz Kubot testuje Donnaya

    36

    Łukasz KubotRozmowa z Łukaszem Kubotem na portalu Interia.pl, po odpadnięciu przez niego z wielkoszlemowego Australian Open. Najlepszy obecnie polski tenisista spędził dwa dni w Warszawie, gdzie testował nowe rakiety. Od poniedziałku będzie występował w halowym turnieju ATP Tour w Zagrzebiu.

    Od zawsze grał pan rakietami Fishera. Dlaczego testuje pan ramy innej firmy?

    – Moja wizyta w Warszawie była wymuszona koniecznością przedłużenia wizy do Stanów Zjednoczonych, bo dotychczasowa się kończy. Przy okazji trenowałem na Warszawiance, testując nowe rakiety Donnaya. Firma Fisher zbankrutowała i została sprzedana. W wyniku tego właściwie zostałem bez rakiet, bo nowych ram już nie produkują. Muszę więc teraz szukać innych modeli, głównie takich, które wzmocnią mój serwis.

    Można odnieść wrażenie, że ostatnio tenis staje się wolniejszy. W Australian Open posiadacze mocnych serwisów niewiele zdziałali.

    – Na to się składa wiele czynników. Choćby wiatr, który w Melbourne mocno wieje i utrudnia precyzyjne serwowanie. Poza tym dochodzą coraz cięższe piłki, które wolniej odbijają się od kortu, no i coraz lepsze returny rywali. Organizatorzy zamieniają też nawierzchnie kortów, jak choćby w Bazylei czy Wiedniu. Tam zawsze była bardzo szybka, a na jesieni wyłożono wolniejszą. To wszystko sprawia, że trudno jest obecnie wygrywać wymiany przy drugiej czy trzeciej piłce.

    Cały wywiad na portalu Interia.pl