John McEnroe zaginął w akcji, a finał French Open rozpoczął się bez niego

202

John McEnroe stał się nieoczekiwaną puentą podczas relacji TNT Sports z finału French Open po tym, jak nie pojawił się na czas. Transmisja rozpoczęła się od pustego miejsca, w którym miała znajdować się ikona tenisa, pozostawiając prowadzącą Rachel Stringer, do której dołączyli tylko eksperci Tim Henman i Chris Evert. Trio miało rozpocząć relację z wyczekiwanego starcia Jannika Sinnera z Carlosem Alcarazem, ale McEnroe był wyraźnie nieobecny.

Stringer zachował się dyplomatycznie, mówiąc, że „spóźnia się z harmonogramem” Evert odparł jednak, mówiąc: „On zawsze się spóźnia”, a Henman dołączył, żartując, że program będzie kontynuowany z nim lub bez niego.

Kiedy McEnroe w końcu przybył kilka minut później, spotkał się z aplauzem fanów zgromadzonych za biurkiem.

Henman natychmiast się uśmiechnął i zażartował: „Czekaliśmy na ciebie godzinami”. Na co McEnroe odparł z uśmiechem: „To wasz problem!”.

66-latek szybko przedstawił swoją wersję wydarzeń. Wyjaśnił, stwierdzając: „Nie chcemy zagłębiać się w to rozumowanie, jest insynuacja, że przychodzę późno. Ale prawda jest taka, że zostałem poproszony tylko o rozegranie meczu, na który, jak sądzę, jestem godzinę i 10 minut wcześniej”.

„Ponieważ chciałem dać z siebie wszystko, byłem w drodze i nagle ktoś zadzwonił z TNT UK i zapytał „hej, gdzie jest John?”, a ja utknąłem w korku, ponieważ odbywa się maraton, więc przyjechałem później niż myślałem. Planowałem być tu o 13:15 na wypadek, gdyby ktoś mnie potrzebował. Co najwyraźniej nie miało miejsca! Masz Chrissy i Tima, mojego brata Andre [Agassiego], Jima [Couriera], który tu przyjechał, daj spokój”.

Żartobliwe żarty panelu nie skończyły się na tym. Zapytany, czy odrobił pracę domową przed finałem, McEnroe odparł z uśmiechem: „Od kiedy to nie odrobiłem pracy domowej?”

Pomimo lekkich żartów, McEnroe wziął wszystko na siebie, zauważając z chichotem, że transmisja była już pełna najlepszych talentów tenisowych.

W dalszej części programu McEnroe poświęcił chwilę na rozmowę o tenisie, aby wysłać szczerą wiadomość. Mówił o niedawnym oglądaniu filmu dokumentalnego o legendarnym muzyku Billym Joelu, u którego zdiagnozowano wodogłowie normalnego ciśnienia, zaburzenie mózgu. „Chciałbym życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia” – powiedział szczerze McEnroe. „To jeden z największych wykonawców w historii i to trudna wiadomość. Oglądałem telewizję dość późno w nocy i chciałem przesłać mu najlepsze życzenia”.

Po tym, jak McEnroe w końcu usiadł na swoim miejscu, panel ekspertów zwrócił całą swoją uwagę na wyczekiwaną bitwę na kortach ziemnych pomiędzy Sinnerem i Alcarazem, przygotowując grunt pod to, co zapowiadało się na ekscytujący finał.

Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News