Jim Courier ostrzega Rafaela Nadala: „Mam nadzieję, że to się nie skończy tak jak u Rogera Federera” Rafael Nadal podzielił się z fanami wyczekiwaną wiadomością: jego oficjalny powrót na trasę ATP, choć nie ujawnił jeszcze kiedy i gdzie pojawi się na kortach w 2024 roku. Jednak Jim Courier wyraził wątpliwości co do powrotu hiszpańskiego tenisisty.
Amerykanin obawia się, że Nadal mógłby powtórzyć ostatni sezon Rogera Federera. Poniżej przedstawiam słowa, które Courier podzielił się w podcastach Inside-In na Tennis Channel: „Czego nie chcemy zobaczyć, to sytuacja, którą przeżył Roger Federer. Wiesz, Roger naprawdę ciężko pracował, żeby wrócić, był gotowy, a potem jedno złe posunięcie i małe poślizgnięcie – to było naprawdę jego końce. Nawet wtedy wielkość Federera pozwoliła mu dostać się do ćwierćfinału Wimbledonu.
Mam tylko nadzieję, że nie powtórzy się ten scenariusz. Ale jakikolwiek widok Rafy na korcie, szczególnie na Roland Garros, byłby mile widziany.”
Nadal nigdy nie chciał mówić o czasie rekonwalescencji i swoim możliwym powrocie na kort, zaprzeczając także oświadczeniu dyrektora Australian Open, Craiga Tileya, dotyczącemu jego udziału w australijskim turnieju w 2024 roku.
Hiszpan ujawnił, że jego rehabilitacja przebiega dobrze i moment powrotu na trasę zbliża się: „Do teraz nie wiedziałem, czy w ogóle zagram jeszcze w tenisa, a teraz myślę, że tak. To, co zmieniło się od kilku tygodni do teraz, to to, że teraz wiem, że będę grał w tenisa. Nie wiedziałem tego wcześniej, ale teraz, szczerze mówiąc, wiem, że będę, ponieważ ewolucja jest dobra. Ostatnio zrobiono ogromne kroki. Nie jestem jeszcze gotowy powiedzieć gdzie. Jak już będę wiedział, to jako pierwszy to powiem. Nie wiem, do jakiego poziomu będę mógł wrócić, ale nigdy nie straciłem entuzjazmu.
Nie grałem przez rok, a dla mnie osobisty sukces, który jest potężniejszy niż ogólny sukces, polega na utrzymaniu marzeń o powrocie. Wiem, że trudno będzie mi jeszcze raz znaleźć wysoki poziom tenisa, ale gdybym nie miał marzeń o ponownym rywalizowaniu, nie wykonałbym pracy, jaką wykonałem w ostatnich miesiącach i wysiłku, jaki pochłania to po bardzo długiej karierze.
Artykuł wygenerowany na podstawie informacji udostępnionych przez Google News
