Jannik Sinner o stanie zdrowia przed finałem w Rzymie

474

Jannik Sinner dotarł do finału Italian Open 2025, ale nie obyło się bez problemów zdrowotnych, które wydawały się przerażające przed finałem z Carlosem Alcarazem.

W pierwszym turnieju od zawieszenia Sinnera włoskiemu zawodnikowi udało się dotrzeć do finału. Mało tego. Zagrał w finale ze swoim młodym rywalem Carlosem Alcarazem, na który świat tenisa czeka za każdym razem, gdy ta dwójka pojawia się w tym samym losowaniu.

Ale stan fizyczny Sinnera wydaje się być nieco wątpliwy przed finałem. W swoim półfinałowym meczu, gracz nr 1 ATP World zmierzył się z Tommym Paulem i nie był to łatwy mecz dla 23-letniego Włocha.

Sinner przegrał pierwszego seta 1-6, ale potem powrócił i wygrał mecz w trzech setach, 1-6, 6-0, 6-3. Jednak nawet pomimo wygranej, w trzecim secie najlepszy rozstawiony zmagał się z jakimś problemem. Nie było jasne, o co chodzi, ale było jasne, że wpłynęło to na jego nogę.

Oczywiście trzykrotny mistrz Wielkiego Szlema został zapytany o ten problem zaraz po meczu, ale Sinner nie wydawał się być tym zbytnio zaniepokojony. Włoski zawodnik wyjaśnił, że zmagał się z pęcherzem od pierwszych rund turnieju. Wyjaśnił również, że jego nogi były nieco napięte, prawdopodobnie z powodu braku treningu meczowego w ostatnim czasie.

„Od trzeciej lub czwartej rundy mam mały pęcherz pod stopami, który nie pozwala mi się dobrze poruszać w niektórych momentach. Dzisiaj odczuwałem to bardziej niż wczoraj. Jest to z tym związane.” „Jeśli chodzi o nogę, nie martwię się. Są po prostu trochę napięte. To normalne. Ale tak, muszę zająć się tym pęcherzem. Ale nie ma żadnych wymówek. Z adrenaliną będzie dużo energii. W niedzielę na 100% nie będę się tym przejmował”

Sinner został zapytany o tę kwestię jeszcze raz podczas pomeczowej konferencji prasowej. Ponownie wydawał się być bardzo pozytywnie nastawiony do bycia w 100% sprawnym na finał, a nawet jeśli tak nie będzie, włoski zawodnik nie chce wymyślać żadnych wymówek.

„Mam nadzieję, że wyzdrowieję w najlepszy możliwy sposób. Od kilku meczów mam pęcherz pod stopą, a potem inne mięśnie, które pracują. Nie martwię się o moją nogę”. „Mam nadzieję, że pęcherz zagoi się tak szybko, jak to możliwe. Ale w każdym razie, jak powiedziałem, nie ma wymówek, nie? Jestem w finale. W niedzielę dam z siebie wszystko, a potem zobaczymy, co się wydarzy”

Alcaraz i Sinner zagrają w finale w niedzielę 18 maja, po czym obaj udadzą się do Paryża na Roland Garros. Sinner nie weźmie udziału w Hamburg Open po tym, jak wycofał się z turnieju w Rzymie.

Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News