Szwajcarscy kibice mają kolejny powód do zmartwień. Stan Wawrinka postanowił dołączyć do Rogera Federera oraz Belindy Bencic i zrezygnował z występu na Igrzyskach Olimpijskich. 31-latek z Lozanny przeszedł w swojej ojczyźnie badania, z których wynika, że jest przeciążony i w najbliższym czasie potrzebuje odpoczynku.
Wawrinka powrócił do Szwajcarii po półfinałowej porażce z Keiem Nishikorim w Toronto. Tenisista odczuwał w trakcie spotkań silne bóle i postanowił sprawdzić stan swojego zdrowia w genewskiej klinice. Lekarze odkryli miejscowe przeciążenia i zalecili drugiej rakiecie Szwajcarii odpoczynek.
Zwycięzca zeszłorocznego Roland Garros postanowił wycofać się z Igrzysk Olimpijskich. Nie krył swojego żalu, ponieważ bardzo liczył na to, że już po raz trzeci z rzędu będzie miał okazję stanąć na starcie najważniejszej imprezy sportowej czterolecia. Na koniec zdradził, że będzie trzymał kciuki za wszystkich swoich rodaków i będzie im życzył powodzenia.
