Hurkacz: To jest dopiero początek

34

Po premierowym tytule zdobytym w turnieju cyklu ITF rozgrywanym na nawierzchni twardej w podwrocławskiej Ślęzie (pula nagród: 10 tys. dolarów) jego triumfator Hubert Hurkacz nie krył zadowolenia z osiągniętego wyniku.

– Czuję się świetnie, ponieważ dało mi to dużo wiary w siebie, że potrafię wygrywać turnieje i liczę na to, że to jest dopiero początek mojej dobrej gry – powiedział nam szczęśliwy wrocławianin.

Dodatkowym „smaczkiem” dla osiemnastoletniego tenisisty jest fakt, że zgarnął tytuł niedaleko swojej rodzinnej miejscowości.

– Jest to super uczucie, bo moi rodzice, siostra i znajomi mieli szansę oglądać jak mi się dobrze gra – dodał Hurkacz.

Po zwycięstwie zawodnik musiał szybko przetransportować się do Szczecina, gdzie od poniedziałku weźmie udział w challengerze Pekao Szczecin Open (pula nagród: 106,5 tys. euro), gdzie w pierwszej rundzie czeka go mecz z Tristanem Lamasine (Francja).