Head Prestige Tour 600

211

5P1080470Pora zmierzyć się z kolejnym klasykiem. Jest to młodszy brat Prestige’a Classica, różniący się jedynie niższą sztywnością oraz specjalnym gripem, tzw. Suspension Grip. Ma on za zadanie lepiej tłumić drgania. Podobno z biegiem czasu plastik ten zaczyna trzeszczeć, jednak niczego takiego nie zauważyłem.
Jest to zdecydowanie najtrudniejsza rakieta jaką przyszło mi grać. Po zejściu z kortu byłem wypompowany fizycznie.

Pierwsze wrażenia:
Rama jest całkowicie wyprana z mocy. Po pierwszych uderzeniach myślałem że niemożliwe jest zagrania piłki za linię końcową. Jednak gra meczowa wszystko zweryfikowała.
Rama była wyposażona z hybrydę Wilson SGX 1.30/ PP Vendetta 1.25 (24/24). Linia Prestige nie jest najłatwiejsza do naciągania, z uwagi na przelotki w formie CAP. Przy każdej strunie następował strzał, umieszczający strunę na właściwym miejscu. Można się przyzwyczaić.

Dane techniczne:
Długość: 69 cm (27 cali)
Główka: 89.5 cali²
Waga (z naciągiem): 348g
Balans: 7 HL
Rama: prosta, 19 mm
Układ strun: 18/20
Sztywność: 60 (inne źródła podają 58)
Swing Weight: 323

Gra z linii końcowej:
Generalnie Prestige Tour nie nadaje się do gry z linii końcowej. Kocha atak. Jeśli nie przyciśniemy i zostaniemy z tyłu kortu o jedno uderzenie za dużo, zostaniemy zepchnięci do defensywy, co praktycznie oznacza oddany punkt. Linia końcowa powinna jedynie służyć do serwisu. Takich rakiet już się nie robi. Królowały one na kortach kortach w czasach Gorana, a chyba nie muszę przypominać jak wyglądała jego gra.

Gra płaska vs gra rotacjami:
Jaka gra rotacjami? rotfl Lekki lift jest jeszcze ewentualnie do przyjęcia. Ale żadne chwyty westernowe nie wchodzą w grę. Granie topspinem przy główce mniejszej niż 90 cali2, wadze prawie 350g i układzie naciągu 18/20 to czysta głupota. I szybka droga do przejścia na „prezesówki samograjki”. :wink: Znam tenisistę który w wyniku kontuzji łokcia musiał nauczyć się grać drugą ręką. Jeśli chcemy podążać jego drogą, Prestige Tour wita.

Czucie i kontrola:
Absolutna. Prosta rama, 19mm, oraz sztywność w okolicach 60 umożliwiają grę z chirurgiczną precyzją. Rakieta praktycznie sama szuka linie. Często się zdarza, że przy grze innymi rakietami przy atakach forehandowych wzdłuż linii kort mógłby być te kilkanaście cm szerszy. Przy grze Prestige Tour’em nie przypominam sobie dużej ilości autów „na szerokość”. A jeśli już były to wina wszystkiego, tylko nie ramy.

Wolej:
Gra się sam. :wink: W sposób niesamowicie lekki Prestige Tour pomaga wyciągać piłki które już przekroczyły poziom taśmy. I nie jest to obronne podbicie, ale całkowicie kontrolowany wolej. Duża waga ma tą zaletę dla naszych amatorskich nadgarstków, że nie zdążymy z niepotrzebnym zamachem, jaki jest u nas typowym błędem przy tego typu zagraniach.

Stabilność i manewrowość:
Jeśli chodzi o stabilność, żadnych uwag. Przy odbiorze silnego serwisu nie ma żadnych drgań. Pytanie czy zdążymy ten toporek przystawić w odpowiednim momencie.
Manewrowość – niezła, ale przy grze treningowej. Przy grze meczowej, kiedy wielkość kortu automatycznie maleje trzykrotnie, piłki skaczą dwa razy wyżej a cała gra jest dwukrotnie szybsza, ciężko zmienić decyzję na zagranie innego uderzenia. No nic, są łatwiejsze rakiety :)

Serwis:
Jeśli odpowiednio rozpędzimy ramę i zagramy z odpowiednią dynamiką, po drugiej stronie nie ma czego zbierać. Co ciekawe, o wiele łatwiej i celniej, przynajmniej mi, serwuje się do środka kortu, z obydwu stron. Ciężko zmieścić piłkę wyrzucającą na stronie przewagi.

Skala ocen od 1 do 10:
Gra z linii końcowej: 6
Gra płaska: 9
Gra rotacjami: 5
Czucie: 10
Kontrola: 10
Wolej: 10
Stabilność: 9
Manewrowość: 4
Serwis: 8

Podsumowanie:
Najtrudniejsza rakieta jaką przyszło mi grać. Przyznam bez bicia, że jako tako radzę sobie z Pro Staff’ami 6.0, Wilsonami z serii Tour, ale ten Prestige Classic całkowicie mnie pokonał. Brak mocy własnej powoduje że do każdego uderzenia musimy dać coś z siebie. Na dłuższą metę bywa to zbyt męczące. Rama dla jakiego zawodnika? S&v, ewentualnie allrounder z parciem na siatkę z NTRP co najmniej 5.0, choć 5.5 jest milej widziane. Uważam jednak że 100% potencjału tej ramy, nawet najlepszy amator, nie wykorzysta.

Link do dyskusji na forum
.