Gauff odpowiada na komentarze Sabalenki po Roland Garros

159

Coco Gauff pokazała, dlaczego jest doskonałą ambasadorką tenisa, odpowiadając dojrzale i z klasą na kontrowersyjne komentarze Aryny Sabalenki na temat jej i Igi Świątek po finale Rolanda Garrosa. Gauff zdobyła swój pierwszy tytuł w Paryżu, odzyskując siły po przegranym pierwszym secie z Sabalenką i triumfując 6-7, 6-2, 6-4. Ten powrót po przegranym bardzo zaciętym secie otwarcia był świadectwem dobrze znanej odporności Amerykanki.

21-latka lepiej radziła sobie również z wietrznymi warunkami podczas finału i pokazała swoje tenisowe IQ, okopując się i nie zawsze próbując zwalczać ogień ogniem przeciwko Sabalence, która może zdmuchnąć każdego z kortu swoją mocą.

Jednak Sabalenka nie dała Gauff uznania na swojej pomeczowej konferencji prasowej. Światowa nr 1 twierdziła, że ostateczny wynik był spowodowany tylko niewymuszonymi błędami, które popełniła, nie wspominając o tym, że obrona Gauff spowodowała wiele z tych błędów.

Sabalenka powiedziała również, że Iga Świątek pokonałaby Gauff, gdyby pokonała Białorusinkę w półfinale. Choć Sabalenka ma prawo do swojej opinii, to jednak jej słowa po jednym z najwspanialszych momentów w karierze jej przeciwniczki wydawały się niepotrzebne.

Gauff została zapytana o komentarze Sabalenki na swojej konferencji prasowej. Nie sądzi, aby uwagi trzykrotnej mistrzyni Wielkiego Szlema były sprawiedliwe i zwróciła uwagę, że kilka tygodni temu pokonała Światek na kortach ziemnych podczas 2025 Madrid Open.

„Nie zgadzam się z tym. To znaczy, siedzę tutaj. Nie mam nic przeciwko Idze, ale grałam z nią i wygrałam w prostych setach. Nie sądzę, żeby to było sprawiedliwe. Wszystko może się zdarzyć.” Zwyciężczyni WTA Finals z 2024 roku powiedziała następnie, że Sabalenka była najtrudniejszym pojedynkiem, jaki mogła dostać w finale ze względu na to, że była nr 1 i jak dobrze grała w poprzednich rundach. Jednak Gauff zawsze wierzyła, że zwycięstwo jest możliwe. „Szczerze mówiąc, sposób, w jaki Aryna grała przez ostatnie kilka tygodni, była faworytką do zwycięstwa.

Myślę, że była najlepszą osobą, z którą mogłam zagrać w finale. Będąc numerem 1 na świecie, była najlepszą osobą do gry. Myślę, że miałam najtrudniejszy mecz, jeśli chodzi o same statystyki.” „Oczywiście, Iga jest tutaj mistrzynią, więc tak czy inaczej będzie to trudny mecz. Ale tak, niezależnie od tego, z kim grałam, myślę, że miałam dobrą szansę na wygraną i zdecydowanie w to wierzyłam”

Co ciekawe, Gauff powiedziała, że gdyby miała wybór, to w finale zagrałaby ze Świątek. Polka pokonała tegoroczną mistrzynię w trzech poprzednich edycjach Rolanda Garrosa, w tym w finale w 2022 roku.

„Jeśli zapytasz mnie szczerze, z kim chciałam zagrać, to była to Iga. Tylko dlatego, że czułam, że Aryna gra tak dobrze. Oczywiście Iga też jest trudną przeciwniczką. Szczerze mówiąc, żadna z nich nie byłaby lepszym strzałem. Ale wyszło jak wyszło i dlatego tu dziś jestem”

Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News