Wszyscy regularnie grający w tenisa wiedzą jak istotne dla naszej gry jest skompletowanie najlepiej identycznych ram. Przez identyczne nie mam tu nawet na myśli swingweight czy sztywność, choć to też ma znaczenie, do tego jest potrzebna droga maszyna RDC.
Babolat RDC to horendalna kwota (>4000USD) ale np. taka maszynka Prince'a to "tylko" 5000PLN, a oferuje pomiar swingweightu.
W praktyce dla nas wystarczy jak sprowadza się to do zbliżonej masy i balansu.
Przeciętny amator nie powinien poczuć różnicy masy do nawet 10g.
"Gorzej" jest na polu balansu, tu już większość odczuje różnicę na poziomie 5mm (a nawet 3mm).
Przy grze i zmienianiu ram w jej trakcie ma to znaczenie. Wiele osób nawet błędnie identyfikuje taki problem, uważa że to "coś" z naciągiem, a nie, że wynika to z różnych parametrów tych samych modeli ram jakie mają.
Osobiście spotykam się nie raz z opiniami ludzi, że trochę boją się kupować w sklepach internetowych gdyż nie wiedzą co dostaną. Przyjdą ramy ze zbytnio rozbieżnymi parametrami i klops ...
Nie ma sensu odsyłać jednej i prosić o inną bo ta też może nie pasować do tej jaką pozostawimy.
Mamy świadomość, że kontrola jakości przy produkcji ram mocno ostatnio kuleje i delikatnie mówiąc producenci pozwalają sobie zostawiać zbyt szeroką "dowolność" w widełkach.
Od dawna już TW oferuje swoim klientom, odpłatnie, usługę polegającą na dopasowaniu ram przed wysyłką. Inne sklepy sprzedają gotowe sparowane komplety rakiet.
Pytanie samo ciśnie się na usta - a gdzie nasi rodzimi sprzedawcy? ...
W końcu jaki to problem? Jeżeli chodzi o wagę to w sumie wystarczy zwykła waga kuchenna, nie musi być do tego kupowana waga jubilerska. Rakietę stawiamy centralnie na sztorc, na kapslu i już …
A Balans? Trzy deski z Castoramy, dwie na stojak a jedna na podstawę-podziałkę.
Do tego jakiś niezbyt gruby pręt (tak do średnicy 5mm). Pręt między dwie deski, deski do podstawy-podziałki i mamy "maszynę" do ustalenia balansu. Tyle naprawdę wystarczy.
Można to też inaczej załatwić:
- do kupienia;
- do zrobienia;
- wygląd podziałki
I wprowadzić usługę dopasowywania ram z jakieś 10zł-15zł. Tu nie chodzi o zarobek ale o wygodę dla klientów. A nakłady pracy? Praktycznie zerowe. Jaki problem zdjąć z półki 3-4-5 ram i zestawić z nich 2 dla klienta? 2-3 minuty?
Można też drożej zestawiać ramy pod konkretny oczekiwany balans i wagę, drożej bo więcej ram do sprawdzenia.
Przy okazji można też przecież wcześniej posprawdzać i opisać sobie więcej ram, mieć już gotowe. Dodatkowa korzyść to wyłapanie tych z jakimiś przesadnymi odchyleniami od parametrów katalogowych, te można wręcz zwrócić producentowi ...
Może w końcu nasi sprzedawcy zaczną zwracać uwagę na takie w sumie proste a często istotne sprawy?
Przygotowane - Vivid
Konsultacje - El Diablo