W związku z małą ilością wydarzeń tenisowych dla amatorów w Trójmieście chciałabym zorganizować turniej amatorski (najchętniej w Gdańsku). Interesuje mnie kategoria atp - gram, bo lubię, ale niekoniecznie. Jestem otwarta na różne pomysły. Gdyby któś chciał się przyłączyć do tej akcji, to zapraszam.
Trochę wstyd, że w Trójmieście w światku tenisa amatorskiego tak mało się dzieje. Przy tym są tam 3 dość prężnie funkcjonujące ośrodki tenisowe (Lechia, MKT Sopot i korty na Arce).
Temat dalej aktualny?
Jakby co to ja się również zgłaszam .
Zapraszam również do uczestnictwa w turnieju na chełmie (Gdańsk).
W każdą sobotę godzina 10.00. Korty tzw 'dywan'. Wpisowe 25 zł.
Turnieje tam rozgrywane są świetną okazją do potrenowania z bardzo zróżnicowanymi przeciwnikami. Od naprawdę bardzo niskiego poziomu po całkiem dobrych (ale nie za dobrych).
Jeśli ktoś posiada choćby podstawy do gry w tenisa, to naprawdę polecam.
Gramy minimum 2 mecze a w przypadku szybkiego zakończenia można poczekać na wolny kort i pograć sobie 'wolne'.
Bardzo chętnie pograłbym w Gdańsku w jakiejś lidze tenisowej/challengach. Niestety nie ma niczego takiego (o ile mi wiadomo).
Co do turnieju to bardzo chętnie bym zagrał. Na Chełm może wpadnę za tydzień, jeśli pogoda dopisze.
bugaloo pisze:Teraz nie wiem plus dywan ostro tam poryrany.
To prawda. Jednak ogromnym plusem jest to, że za niewielkie pieniądze można naprawdę się 'nagrać'. Dla przykładu z ostatniego turnieju wróciłem do domu po 6 godzinach gry, a 'lżejszy' byłem o jedyne 25 zł.
"Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
eiphi pisze:Bardzo chętnie pograłbym w Gdańsku w jakiejś lidze tenisowej/challengach. Niestety nie ma niczego takiego (o ile mi wiadomo).
Co do turnieju to bardzo chętnie bym zagrał. Na Chełm może wpadnę za tydzień, jeśli pogoda dopisze.
Tutaj masz okazję do pogrania, poziom amatorski i trochę mało dogodne godziny (mocno wieczorne) rozgrywania meczów, lecz jest to zawsze możliwość pogrania poza sezonem letnim.
Pozwalam sobie odświeżyć i witam się jednocześnie uprzejmie.
Czy coś, gdzieś w Trójmieście?
Wiem, że na Chełmie dalej weekendowe granie się odbywa (nawierzchnia chyba bardzo dramatyczna nie jest, w ubiegłym tygodniu dziur nie zauważyłam, choć bez bicia się przyznaję - po raz pierwszy po bardzo długiej przerwie weszłam na tą nawierzchnię i się specjalnie nie przyglądałam), ale mam pytanie - czy dziewuchy też grają?
dusia pisze:Pozwalam sobie odświeżyć i witam się jednocześnie uprzejmie.
Czy coś, gdzieś w Trójmieście?
Wiem, że na Chełmie dalej weekendowe granie się odbywa (nawierzchnia chyba bardzo dramatyczna nie jest, w ubiegłym tygodniu dziur nie zauważyłam, choć bez bicia się przyznaję - po raz pierwszy po bardzo długiej przerwie weszłam na tą nawierzchnię i się specjalnie nie przyglądałam), ale mam pytanie - czy dziewuchy też grają?
Na Chełmie z tego co pamiętam jest sztuczna trawa, więc dziur raczej nie będzie. Niestaty nie wiem, czy na Chełmie grają w turniejach kobiety ale wydaje mi się, że w Oliwie na Abrahama grały.
Ps. Jaki jest Twój poziom NTRP, bo moja żona szuka sparingpartnera?
Pooo super, będę musiała sprawdzić, choć mimo masy wolnego czasy, terminy rozgrywek trochę średnio mi leżą. Pokombinujemy.
Odkodowanie tego NTRP to dla mnie czarna magia.
Pozwolę sobie opisowo - może pomożecie: gram w sumie kilkanaście lat, ale nigdy zawodniczo, turnieje - mocno pojedyncze i głównie za gówniarza, więc ogrania mi trochę brakuje. Postanowiłam dać tenisowi drugą szansę i obecnie jestem po kilkunastu treningach. Nieźle gram z głębi kortu, trzymam piłkę w grze i mam ją pod kontrolą. Dobry, ciasny forhand, backhand na przyzwoitym poziomie, choć tu jeszcze trzeba popracować. Skróty, smecze, gra na siatce - tak, lubię choć z racji długiej przerwy widzę, że gram bardziej defensywnie. Z serwisem bywa kapryśnie, drugi słabszy, ale generalnie bez wstydu. Mocną stroną na bank jest return i... kondycja, bo biegam do każdej jednej piłki. Trzymam wymiany, kontroluję je.
(Wychodzi mi więc jakieś 3... co jednakowoż brzmi nieprawdopodobnie, gdy czytam sobie opisy waszych "porachunków" i widzę całkiem killerskie mecze, a umiejętności ocenione jakby znacznie niżej.)
Pytałam znajomego trenera o ten Chełm - babki grają, ale nie wyodrębniają tam kategorii damskiej. Ale co mi tam... chyba zaryzykuję i spróbuję w przyszły weekend.
Na Chełmie wpisowe nadal 25 zł? Ktoś się orientuje ile mniej więcej osób uczestniczy? Dusia może razem wybierzemy się w sobotę o ile pogoda dopisze. A co do ziaji... jaki poziom zawodników, wpisowe?
Znajomy trener mówi, że tak. 25 zł.
W najbliższą sobotę, tj. tą pojutrzejszą, nie dam rady, bo sprawy zawodowe mnie wiążą, ale przyszły tydzień jest chyba w zasięgu .