Arek, przygoda z tenisem hmm jeszcze z czasów Graf, Hingis i Samprasa. Godzin na korcie, może ze 100, a pewnie 70% czasu to gra na ściance. Poziom i tak oceniam na 1.5-2.0. Dlaczego, bo wydaje mi się, że NTRP to właśnie poziom opanowania uderzeń i na poziomie od 1.0-3.0 to radzenie sobie z rakietą i radzenie sobie z różnie zagranymi piłkami (uprościłem wiem:))
Ps. Czy przedstawione na str. 3 uwagi w stosunku do pana, który już nie należy do forum, mają związek z pewnym forum, w którym główny wątek to ścianka jako podstawa tenisa
Pytam, bo przeczytana w wątku historia oceny i umiejętności dosyć mnie zaciekawiła, nieco inaczej spojrzałem na to jak inni oceniają swoje umiejętności, szczególnie w stosunku do gry innych bądź do wyniku meczy jakie rozgrywają. Pytam, by mieć jasność co do fachowości prowadzącego owe forum.
Nie ukrywam, że czasem przez koszty, czasem przez brak czasu, który dostaję z znienacka
wybieram właśnie ściankę jako formę szlifowania gry. To partner, który zawsze ma czas.
. Jednak tu u nas na forum niewiele jest napisane o ściance, a jest forum, które je gloryfikuje. Czy jednak czasem nie przecenia. Rozumiem, że troszeczkę schodzę z wątku głównego, jednak nie chce zakładać nowego tematu. Poza tym ścianka, trening z partnerem, gra turniejowa wszędzie tam możemy oceniać swoje NTRP. Tylko w zależności od odniesienia wypada inaczej.