WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2021

[hohvar]

Dobrze, że wciąż jesteśmy w Londynie....

[live]

Nie wiem co widzicie szczególnego w Mateo Młotkowym, owszem: stojąc w schludnym białym odzieniu ze srebrną tacą, sugeruje
ekskluzywne okoliczności ale dla mnie tylko w roli kelnera na usługach dla Novaka. Nie podoba mi się jego gra ani jego charakter.
Sam Novak dobitnie pokazał, że jest obecnie najlepszym zawodnikiem grającym w defensywie ale w żadnym wypadku
nie jest to typowym "defensorem". Ile miał ataków przy siatce: 50?.
Myślę, że wszechstronność jego gry jest głównym powodem pobytu w miejscu, w którym się obecnie znajduje czyli
w miejscu pretendenta do tytułu najlepszego zawodnika wszechczasów.

[Jacek iREM]

Ile miał ataków przy siatce: 50?.
Myślę, że wszechstronność jego gry jest głównym powodem pobytu w miejscu, w którym się obecnie znajduje czyli
w miejscu pretendenta do tytułu najlepszego zawodnika wszechczasów.

W całej rozciągłości i z największą przykrością się z tymi stwierdzeniami zgadzam. Facet odleciał na inną orbitę. Dalej go nie trawię, ale kozą zostanie na pewno.

[ayshe]

Taca i kelner pasują do siebie z natury, ale nie w tym przypadku moim zdaniem. Włoch zagrał (również moim zdaniem) bardzo dobre spotkanie, dostał, podobnie jak Cipas w finale FO swoisty handicap od Serba, którego dawno nie widziałam tak zestresowanego. Problem w tym, że żeby wygrać z Novakiem musisz cały czas utrzymywać wybitny poziom, bo facet żeruje na słabościach jak sęp na padlinie. Te wczesne przełamania w trzech setach świetnie to pokazują. Pierwsze - wykorzystanie tremy debiutanta, dwa kolejne wynikające z naturalnego, lekkiego zjazdu koncentracji po zakończonym secie poprzednim. . Patrząc na to, gdzie Berrettini był trzy lata temu, a gdzie jest teraz nie mam wątpliwości, że to nie jest jakiś leszcz. Zasobami trochę mi Delpo przypomina (serwis, fh) i tak samo uroczo misiowaty jest, ale w żadnym wypadku nie przypomina upośledzonego mentalnie duetu niemiecko kanadyjskiego.

Sam Novak dobitnie pokazał, że jest obecnie najlepszym zawodnikiem grającym w defensywie ale w żadnym wypadku
nie jest to typowym "defensorem". Ile miał ataków przy siatce: 50?.
Myślę, że wszechstronność jego gry jest głównym powodem pobytu w miejscu, w którym się obecnie znajduje czyli
w miejscu pretendenta do tytułu najlepszego zawodnika wszechczasów.

Jedyne co Djokovic ma typowe to bałkański temperament i ładną żonę.
Wreszcie mam pretekst, żeby publicznie ślinić się nad wolejem Serba. Nie chodzi mi o estetykę zagrania, w odwłoku mam estetykę, ale o momenty wybierane na atak. Coś pięknego. Kiedy Andy Murray argumentował dlaczego wolej Feda jest jest najlepszy na świecie, Novak zwrócił uwagę na fakt, że co prawda jest wielu, którzy mogą zagrać lepiej technicznie, ale Fed jest najlepszy w wybieraniu momentu w grze do zagrania wolejem. I to najwyraźniej Serba zainspirowało, bo notorycznie przy kluczowych punktach lata ostatnimi czasy do siatki, co w połączeniu w zabójczym returnem mogłoby w przyszłości wyewoluować w jakąś chorą hybrydę s&v.. r&v?

[Derler]

Tylko jakaś katastrofa albo poważna kontuzja może sprawić, że Serb nie skasuje jeszcze kilka szlemów. Stawiam na 4.

[live]

Taca i kelner pasują do siebie z natury, ale nie w tym przypadku moim zdaniem.?

Nie zapominaj o gustownym białym wdzianku, Mateo to urokliwe chłopię, nie wiem czy potrafisz być obiektywna

Co do samego meczu, nie sądzę, żeby Serb był w stresie z powodu owego chłopięcia, rzeczywiście wyglądał na początku
na lekko zdenerwowanego, myślę jednak, że przyczyną była atmosfera na stadionie lub jak wolisz: jeszcze nie był wystarczająco wkurzony.
O ile pamiętam Serb przełamał szybko Włocha 4 razy w każdym z 4 setów, czegóż chcieć więcej? W pierwszym był wypadek przy pracy, chyba przy 5:2, był długi gem, który Serb powinien był wygrać, Mateo jednak wymęczył a Novak
zapałał złością, niestety do samego siebie i umoczył seta. Dodam, że jeszcze nigdy, nie byłem tak pewny finalnego zwycięstwa zawodnika, który przegrał pierwszego seta.

Mateo bez atrybutu jakim jest dla niego tytularny młotek: nie istnieje i to właśnie Novak obnażył podczas meczu.

[optymista]

Moim zdaniem głównym problemem Mateo był brak doświadczenia oraz planu B (co już kiedyś poruszaliśmy). Brak doświadczenia był mocno widoczny w sytuacjach, gdy powinien mijać a piłka leciała w korytarz, gdyby był większym cwaniakiem (lub właśnie bardziej doświadczonym grajkiem) z pewnością karciłby Novaka. A jako, że pozostaje szczerym młotowładnym z sympatyczną buźką (ot porównania do Del Potro wydają się w pełni trafione) to każdy widział jak się to kończyło. Na pewno warto mu dalej kibicować, mam nadzieję, że liczbą kontuzji nie będzie gonił Argentyńczyka, choć i do tego ma predyspozycję. I mam nadzieję, że wygra kilka szlemów od 2023-2024, gdy już Nole będzie na emeryturze

[Maestro]

Trzeba zanotować: 12 września 2021 r., może okazać się najważniejszym tenisowym dniem w XXI wieku. Presja będzie ogromna, ale również jestem zdania, że z BIG3 to właśnie Nole ma najlepsze predyspozycje do utrzymania tego ciężaru. Wiadomo jaka publika będzie w NY, pytanie ilu "wrogów" w trakcie meczu/turniej sobie znajdzie wśród kibiców. Może i dobrze, dla Djokovica że ostatni szlem jest na "neutralnym" terenie.

Swoją drogą jak oceniacie, kto najbardziej będzie zagrażał Novakowi?

Liniowi.

A Osobiście wolałabym, żeby odpuścił Olimpiadę

Również bym tak wolał o ile mamy na myśli olimpiadę między Tokio, a Paryżem. Wtedy faktycznie po takiej przerwie w 2024 może nextżeny miałyby szansę z Novakiem. A Djokovic zatrzymałby się na obecnym poziomie osiągnięć.

E:

Wreszcie mam pretekst, żeby publicznie ślinić się nad wolejem Serba. Nie chodzi mi o estetykę zagrania, w odwłoku mam estetykę, ale o momenty wybierane na atak. Coś pięknego. Kiedy Andy Murray argumentował dlaczego wolej Feda jest jest najlepszy na świecie, Novak zwrócił uwagę na fakt, że co prawda jest wielu, którzy mogą zagrać lepiej technicznie, ale Fed jest najlepszy w wybieraniu momentu w grze do zagrania wolejem. I to najwyraźniej Serba zainspirowało, bo notorycznie przy kluczowych punktach lata ostatnimi czasy do siatki, co w połączeniu w zabójczym returnem mogłoby w przyszłości wyewoluować w jakąś chorą hybrydę s&v.. r&v?

To, że Ty masz w odwłoku to nie znaczy, że każdy ma. Większość ogląda jakiś sport lub słucha muzyki dla wirtuozerii, dla maestrii. To tak jakby w snookerze wyżej cenić Selby'ego od Trumpa, bo Selby wymęcza wszystkich odstawnymi, długą grą i taktyką i jest lepszy od Trumpa, który ma doskonałą technikę, wbija obiema rękami, buduje doskonale brejki i ma perfekcyjne rotacje. Po prostu można powiedzieć ze Selby jest bardziej cierpliwy, ma lepszą kondycję czy wytrzymałość psychiczną, ale nie jest lepszy zawodnikiem.
Chodzi o techniczną poprawność uderzenia, elegancję na korcie i właśnie to jak gra wygląda.
Szanuję to, że podziwiam psychikę Serba (Fakt to ma najlepsze chyba w całym tourze), ale to nie bitwa umysłów tylko tenis. I niestety w tenisie takim jaki był dawniej to Serb czy Andy nie mieliby szans. I może Tobie podoba się przebijanie w nieskończoność, ale dla mnie od zawsze w tenisie chodziło o to, że jeśli atakujący zagrał perfekcyjnie pierwsze 3 piłki to defensor nie miał szans, a nie, żeby wygrać wymianę trzeba trafić 10 razy koło linii, co bardzo mocno zmniejsza szansę ofensywnych graczy, bo ciężko 10 razy trafić z chirurgiczną precyzją. Dodatkowo zbyt duży nacisk przechodzi teraz na kondycję.

[live]

Bez przesady, to co się komu podoba nie może być żadnym obiektywnym argumentem a już na pewno nie jest nim
ilość zwolenników danego upodobania. Powiedziałbym, że jeżeli chodzi o ogół, zależność ta jest zwykle odwrotnie proporcjonalna względem jakości.
Ja bardzo chętnie przyznam tytuł najlepszego tenisowego baletmistrza Federerowi ale jeśli Novak wygra w USA, to on na ten moment będzie bezapelacyjnie najlepszym tenisistą.
Jeśli natomiast chodzi o kwestie "poprawności technicznej" to jest tylko jedno kryterium: technika ma być skuteczna jeśli nie jest, pozostają tylko fantasmagorie i inne roleksy

[ayshe]

Wreszcie mam pretekst, żeby publicznie ślinić się nad wolejem Serba. Nie chodzi mi o estetykę zagrania, w odwłoku mam estetykę, ale o momenty wybierane na atak. Coś pięknego. Kiedy Andy Murray argumentował dlaczego wolej Feda jest jest najlepszy na świecie, Novak zwrócił uwagę na fakt, że co prawda jest wielu, którzy mogą zagrać lepiej technicznie, ale Fed jest najlepszy w wybieraniu momentu w grze do zagrania wolejem. I to najwyraźniej Serba zainspirowało, bo notorycznie przy kluczowych punktach lata ostatnimi czasy do siatki, co w połączeniu w zabójczym returnem mogłoby w przyszłości wyewoluować w jakąś chorą hybrydę s&v.. r&v?

To, że Ty masz w odwłoku to nie znaczy, że każdy ma. Większość ogląda jakiś sport lub słucha muzyki dla wirtuozerii, dla maestrii. To tak jakby w snookerze wyżej cenić Selby'ego od Trumpa, bo Selby wymęcza wszystkich odstawnymi, długą grą i taktyką i jest lepszy od Trumpa, który ma doskonałą technikę, wbija obiema rękami, buduje doskonale brejki i ma perfekcyjne rotacje. Po prostu można powiedzieć ze Selby jest bardziej cierpliwy, ma lepszą kondycję czy wytrzymałość psychiczną, ale nie jest lepszy zawodnikiem.

Hola, hola, nigdzie nie twierdzę, że każdy ma uważać tak jak ja, a Twoja reakcja sugeruje mi, że właśnie tak odebrałeś moją wypowiedź. Spieszę więc z wyjaśnieniem. Wolej akurat należy do uderzeń, którego jakość trudno mi ocenić z uwagi na fakt, że nie widzę subtelnych różnic w ustawieniu ciała czy prowadzeniu rakiety decydujących o poprawności tego zagrania. Natomiast jako, że moje zainteresowania ewoluowały w kierunku taktyki sądzę że w jakimś stopniu mogę ocenić wartość zastosowania tego zagrania w procesie budowania przewagi w wymianie i w ogóle rozgrywania meczu i do tego właśnie odnosiła się moja wypowiedź.

Chodzi o techniczną poprawność uderzenia, elegancję na korcie i właśnie to jak gra wygląda.

Tobie chodzi o to, a mnie bardziej uwodzą konkretne rozwiązania techniczno taktyczne, które decydują o wyniku. Nie widzę problemu w posiadaniu różnych preferencji Plus do tego uważam, że Serb na korcie porusza się zaj......e, a antycypację ma jak jakiś nietoperz, normalnie echolokacja.

Szanuję to, że podziwiam psychikę Serba (Fakt to ma najlepsze chyba w całym tourze), ale to nie bitwa umysłów tylko tenis.

Znowu nie mogę się zgodzić z powyższym, zwłaszcza jak widzę efekty bezmózgiego walenia w piłkę w wykonaniu nextżenów.
Mecz tenisowy rozgrywa się wielu poziomach, w istocie zaczyna się już w szatni..

I niestety w tenisie takim jaki był dawniej to Serb czy Andy nie mieliby szans.

A styl Bjorna Borga czegoś Ci nie przypomina? Albo Changa?

I może Tobie podoba się przebijanie w nieskończoność, ale dla mnie od zawsze w tenisie chodziło o to, że jeśli atakujący zagrał perfekcyjnie pierwsze 3 piłki to defensor nie miał szans, a nie, żeby wygrać wymianę trzeba trafić 10 razy koło linii, co bardzo mocno zmniejsza szansę ofensywnych graczy, bo ciężko 10 razy trafić z chirurgiczną precyzją.

No wiesz, w tegorocznym Wimbledonie Novak w finale zniszczył Berrettiniego w wymianach 0-4 stosunkiem 104 do 85, gdzie procentowo w meczu takich wymian było 68%.. Serb zameldował się przy siatce 48 razy, Włoch 38. Jak dla mnie wygląda to na całkiem szybkie, bezkompromisowe granie z nie smęcenie zza końcowej. Nie wiem na ile oglądasz mecze Novaka, ale od jakichś trzech lat, ciężar jego gry bardzo przesunął się w kierunku wymian 0-4, co zrozumiałe zważywszy jak Djokovic "zarządza" serwisem.
I taka moja prywatna refleksja na koniec: Z perspektywy czasu okazało się, że na agresywny styl Feda jedynym skutecznym remedium była chora defensywa Serba. Fed w jakimś stopniu stworzył Novaka, na spółkę z Rafą, bo to ich należało pokonać, żeby dobić do topu. Ergo, sami są sobie winni.

Dodatkowo zbyt duży nacisk przechodzi teraz na kondycję.

Że co proszę??! To te pięciosetówki jak mają być rozgrywane? Z przerwą na herbatę i regenerację?

[Maestro]

Szanuję to, że podziwiam psychikę Serba (Fakt to ma najlepsze chyba w całym tourze), ale to nie bitwa umysłów tylko tenis.

Znowu nie mogę się zgodzić z powyższym, zwłaszcza jak widzę efekty bezmózgiego walenia w piłkę w wykonaniu nextżenów.
Mecz tenisowy rozgrywa się wielu poziomach, w istocie zaczyna się już w szatni..

Zgodnie z tym co napisałaś, faktycznie każdy może lubić co innego i ja szukając starcia umysłów sięgnę po partie szachów Magnusa Carlsena z pojedynków o tytuł mistrza świata.

I niestety w tenisie takim jaki był dawniej to Serb czy Andy nie mieliby szans.

A styl Bjorna Borga czegoś Ci nie przypomina? Albo Changa?

Odtrutką na Borga byli m.in. Edberg i McEnroe. A Chang to już czasy bliskie współczesnym.

I może Tobie podoba się przebijanie w nieskończoność, ale dla mnie od zawsze w tenisie chodziło o to, że jeśli atakujący zagrał perfekcyjnie pierwsze 3 piłki to defensor nie miał szans, a nie, żeby wygrać wymianę trzeba trafić 10 razy koło linii, co bardzo mocno zmniejsza szansę ofensywnych graczy, bo ciężko 10 razy trafić z chirurgiczną precyzją.

No wiesz, w tegorocznym Wimbledonie Novak w finale zniszczył Berrettiniego w wymianach 0-4 stosunkiem 104 do 85, gdzie procentowo w meczu takich wymian było 68%.. Serb zameldował się przy siatce 48 razy, Włoch 38. Jak dla mnie wygląda to na całkiem szybkie, bezkompromisowe granie z nie smęcenie zza końcowej. Nie wiem na ile oglądasz mecze Novaka, ale od jakichś trzech lat, ciężar jego gry bardzo przesunął się w kierunku wymian 0-4, co zrozumiałe zważywszy jak Djokovic "zarządza" serwisem.
I taka moja prywatna refleksja na koniec: Z perspektywy czasu okazało się, że na agresywny styl Feda jedynym skutecznym remedium była chora defensywa Serba. Fed w jakimś stopniu stworzył Novaka, na spółkę z Rafą, bo to ich należało pokonać, żeby dobić do topu. Ergo, sami są sobie winni.

Oglądam jego mecze w WS półfinałowe i finałowe plus większość spotkań w ATP Finals.
Odnosiłem się szczególnie do statystyk z Wimbledonu i szczególnie w finałach ATP z Federer czyli 2014, 2015, 2019 bo to te mecze najlepiej i najboleśniej zapamiętałem, szczególnie 2014 i 2019. W meczach ze Szwajcarem bez sprawdzania statystyk stawiam, że to jednak Roger starał się skracać wymiany, a Serb wydłużać. Ale fakt w jakimś tam stopniu rozumiem, że skoro nie dało rady grać tak jak Federer trzeba było szukać na to sposobu, coś jak niektóre drużyny parkujące autobus w bramce i grające tylko na wynik w piłce nożnej.

Dodatkowo zbyt duży nacisk przechodzi teraz na kondycję.

Że co proszę??! To te pięciosetówki jak mają być rozgrywane? Z przerwą na herbatę i regenerację?

Nawiązywałem do tego, że przy stylu gry, który narzucił Novak, a podchwycił Andy nie dało się grać na Wimbledonie pięciosetówek w stylu tej pamiętnej Isner - Mahut. Typowo wimbledoński mecz, jakich już nie ma.

[ayshe]

Oglądam jego mecze w WS półfinałowe i finałowe plus większość spotkań w ATP Finals.
Odnosiłem się szczególnie do statystyk z Wimbledonu i szczególnie w finałach ATP z Federer czyli 2014, 2015, 2019 bo to te mecze najlepiej i najboleśniej zapamiętałem, szczególnie 2014 i 2019. W meczach ze Szwajcarem bez sprawdzania statystyk stawiam, że to jednak Roger starał się skracać wymiany, a Serb wydłużać.

Odnosiłam się do AO 2020 i tegorocznych Szlemów. Podobne wrażenie miałam w 2018 kiedy Serb zmodyfikował serwis, teraz widać że za tym wszystkim stoi głębszy zamysł. Nie staram się dowieść, że Djokovic przepoczwarza się w zawodnika ofensywnego i można go porównywać do Rogera, broń boże. Chcę zwrócić uwagę na to, że tenis Novaka to obecnie coś więcej niż orka na końcowej.

Ale fakt w jakimś tam stopniu rozumiem, że skoro nie dało rady grać tak jak Federer trzeba było szukać na to sposobu, coś jak niektóre drużyny parkujące autobus w bramce i grające tylko na wynik w piłce nożnej.

Toś pojechał.. . Ale w jakimś stopniu rozumiem, że nie każdy jest zdolny docenić subtelne piękno głębokiej defensywy.

[Artlight]

Jedyne co Djokovic ma typowe to bałkański temperament i ładną żonę.

Ma jeszcze zdrowo pieprzniętych rodzicieli, którym wydaje się, że wydali na świat ósmy cud świata, któremu wszyscy winniśmy oddawać cześć i uwielbienie. A co najważniejsze, powinniśmy natychmiast przestać zachwycać się innymi, jakże przecież fałszywymi bożkami tenisa…

A wszystko podlane jeszcze serbskim nacjonalizmem. Ciężko, oj ciężko się słucha wielu wypowiedzi tatusia i mamusi Novaka.

[Vivid]

A wszystko podlane jeszcze serbskim nacjonalizmem. Ciężko, oj ciężko się słucha wielu wypowiedzi tatusia i mamusi Novaka.

No patrz a stofler tak się spuszył jak zasugerowałem kiedyś, że warto sprawdzić czy ta rodzinka nie ma czegoś za uszami po wojnie na Bałkanach w pierwszej połowie lat 90` XX wieku ...

[Derler]

A wszystko podlane jeszcze serbskim nacjonalizmem. Ciężko, oj ciężko się słucha wielu wypowiedzi tatusia i mamusi Novaka.

No patrz a stofler tak się spuszył jak zasugerowałem kiedyś, że warto sprawdzić czy ta rodzinka nie ma czegoś za uszami po wojnie na Bałkanach w pierwszej połowie lat 90` XX wieku ...

Możesz wytłumaczyć o co chodziło z tym spuszeniem się stoflera? Bo nowi użytkownicy nie znają tematu i nie mogą się odnieść.

[hokej]

Jak już musisz z siebie robić ..., to przynajmniej rób to na jakimś poziomie. W innym przypadku kolejna reinkarnacja przejdzie do historii.

[Derler]

Jak już musisz z siebie robić ..., to przynajmniej rób to na jakimś poziomie. W innym przypadku kolejna reinkarnacja przejdzie do historii.

Nawet zakładając, że jestem stoflerem - czego nie potwierdziłem - mogłem mieć na myśli innych nowych użytkowników, np. live. Pomyślałem, że chcieliby wiedzieć o co chodzi z tą aferą nacjonalistyczną Novaka. Przyznaję, że ja nie wiem o co chodzi Vividowi.
A poziom zawsze trzymam należyty. Moi przyjaciele i znajomi o tym wiedzą.

[advantage]

A poziom zawsze trzymam należyty. Moi przyjaciele i znajomi o tym wiedzą.

Akurat o tym jaki poziom trzymasz wie również jakieś 90% aktywnych użytkowników tego forum

[Derler]

A poziom zawsze trzymam należyty. Moi przyjaciele i znajomi o tym wiedzą.

Akurat o tym jaki poziom trzymasz wie również jakieś 90% aktywnych użytkowników tego forum

Sprecyzuj o co dokładnie Ci chodzi. Bo rzucanie słów na wiatr to takie trochę słabe jest. Nigdy nikogo nie obraziłem a moje spokojne i wyważone opinie dodawały forum jedynie kolorytu a co bardziej spokojni i rozważni forumowicze mogli z moich przemyśleń czerpać coś pozytywnego dla siebie.

[Vivid]

Ogólnie mówiąc to w sumie każdy trzyma poziom. Tylko jeden wysoki a inny dna i wodorostów ...
I tu jeszcze najistotniejsza chyba uwaga Bardzo często ocena własnego poziomu przez nas samych może kompletnie rozjeżdżać się z tym co sądzą inni. Czyli wszystko w myśl starego porzekadła - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Kolejna inkarnacja stoflera?
Zaproponowałbym nową wyliczankę, nawet mam opracowaną, ale nie nauczył się poprzedniej więc nie mogę, minister Czarnek mógłby protestować