Forum tenisowe

Cześć!

Zamierzam kupić sobie pierwszą poważną rakietę tenisową, dlatego bardzo proszę o wsparcie i pomóc w wyborze.
Moje dane: Wiek: 34, wzrost 187, waga: ok 100. Wysportowany super nie jestem ale nie ma lipy - obecnie bardzo intensywnie ćwiczę nad formą (treningi nietenisowe - na wydolność i sprawność mięśniową) więc za chwilę będzie dobrze.
Doświadczenie w tenisie: 10 lat temu grałem ok 10x ze znajomym, w tym roku powrót około końca lipca (czyli jakieś 1.5 miesiąca) ale już inaczej - 1-3 treningi z trenerem po 1.5h + 1-2 gry ze znajomym (1-1.5h).
Do tej pory grałem nonamem (firmy Rhino Sports) ale była/jest to replika Head Ti S2 (czy jakoś tak) - waga 250g, 105cali. Tą rakietą gra mi się tragicznie - jakbym uderzał młotkiem.
Styl gry: uczę się dopiero więc nie mam, potrzebuję rakiety na pewno wszechstronnej.
Rakieta powinna wspierać mój rozwój i starczyć na dłużej niż sezon.
Tenisowe plany na przyszłość: chciałbym nauczyć się na tyle, aby swobodnie grać mecze amatorskie i nie przegrywać do 0 .

Jakiś czas temu zacząłem testować różne rakiety (wypożyczać), ogólnie jakichś wielkich różnic nie potrafię wyczuć (brak doświadczenia), jednak niektórymi mi się gra jakby lepiej. Do tej pory testowałem (czyli co najmniej 30 min gry):
- Yonex vcore 100 - ta rakieta w ogóle mi nie pasowała, nie wiem dlaczego
- Babolat Pure Aero - nią grało mi się nawet spoko i stabilnie
- Wilson Burn 100 Countervail - grało mi się bardzo dobrze
- Wilson Blade 98S - nie czułem ekscytacji
- Head Radical MP - bardzo dobrze
- Head Speed MP - dobrze, ale troche gorzej niż radicalem - jeszcze raz te dwie ostatnie porównam bo jeszcze chwilę je mam.

Proponowano mi jeszcze Wilson ProStaff 97L i Wilson Clash 100 - nie wziąłem z braku czasu. Clashem grałem dosłownie 15 min więc nie mogę się wypowiedzieć.

Zakładany budżet: brak limitów.

Ogólnie na ten moment zastanawiam się między Burnem a Radicalem - tym ostatnim nawet nieźle mi się grało, ale go też lepiej pamiętam bo jestem bardziej na świeżo.

No i teraz nie wiem, czy jak idę do sklepu, i mnie pytają o budżet to mam ściemniać, że chcę tanio i mam np 400zł? Bo jak mówiłem, że nie mam limitu, to mi od razu dawali najdroższe albo prawie najdroższe z półki - nie wiem czy to chęć zarobku, czy faktycznie taka rakieta jest dobra dla kogoś takiego jak ja. Tak jak pisałem wyżej - jestem w stanie wydać na rakietę dużo ale chciałbym, aby ten wybór był czymś poparty oprócz "to jest najnowsze malowanie"

Ogólnie to rakiety możesz podzielić na 3 rodzaje: budżetowe(200-300zł), klubowe(700-1000zł) i zawodnicze (też 700-1000zł). Wszystkie testowane przez ciebie rakiety to rakiety klubowe, więc to ci już ustala budżet i pewnie to chcą ustalić sprzedawcy pytają o budżet. Z tym, że dosyć regularnie wychodzą nowe serie rakiet i sklepom zostają starsze modele na stanie.Takie rakiety z poprzedniej serii można kupić najczęściej za ok. 400-600zł, ale musisz tutaj uważać, bo producenci pomiędzy seriami zmieniają nie tylko farbę, ale też parametry rakiety i ten sam model jak np. Head Radical z różnych serii będzie się zachowywał odczuwalnie inaczej. Mam nadzieję, że to Ci trochę rozjaśni sytuację.

Z tego co piszesz, to jesteś w tenisowej fazie prenatalnej . Na Twoim miejscu pograłbym jeszcze ze dwa miesiące i omówił sprawę z trenerem.

W miarę dobry i zaangażowany trener oceni Teój styl gry, predyspozycje, etc., i powinien rozsądnie doradzić.

Wstępnie (biorąc pod uwagę wiek i „gabaryty”) sugerowałbym myśleć na rakietach o wadze nie mniejszej niż 280g i główce 100. Jak ma wspomagać rozwój, to z neutralnym balansem.

To co Marcin napisał jest OK. Przetestuj, jak masz możliwość, Instinct-a. Po tym co napisałeś może lepiej pasować od Radicala.

Chcę kupić coś bo średnio mam czym grać. A możliwości testowania tez się skończą - bo jak długo można testować rakiety? Aż takich możliwości nie mam... Wiem, że jestem w fazie prenatalnej. Trenera też nie mam na stale - w sensie jestem na etapie researchu i próbuję tu i tam.

Najważniejsze dla mnie info, że sprzedawcy nie robią mnie w balona . Jak będę mógł, sprawdzę Instincta.

Ameryki nie odkryję , zwyczajnie Kolumb … urodził się wcześniej - im więcej przetestujesz tym szerszy i pełniejszy będziesz miał pogląd.
Ale to taka teoria, a życie życiem Poza tym nie można testować w nieskończoność

Ja bym sugerował byś solidnie przeanalizował dotychczasowe testy i wybrał ramy jakie najbardziej Ci pasowały. Wtedy przetestowałbym jeszcze, o ile jest możliwość, jakieś ramy o zbliżonych parametrach i dokonał ostatecznego wyboru.

Dzięki za odpowiedź. W sumie zadając to pytanie i dając listę rakiet chciałem się upewnić, czy ktoś na wstępie mi czegoś nie odradzi, bo od razu będzie po parametrach widać, że dla mnie taka rakieta to za dużo. Ale skoro twierdzicie, że z tych co napisałem spokojnie mogę coś wybrać to super.

Jeden z moich trenerów na początku nauki twierdził żeby sobie d... nie zawracać rakietami, naciągami bo to i tak nie ma dla mnie większego znaczenia. Miałem się skupiać na treningu i szlifowaniu techniki. Ważne żeby rakieta nie była za trudna. Pewnie coś w tym było bo przestrzegał mnie żeby nie za szybko zacząć grać na punkty Niestety nie posłuchałem i cała technika którą u niego wypracowałem w zasadzie poszła w p....

Właśnie moje pytanie zmierzało do tego, żeby ustalić, czy rakiety z pierwszego posta nie są za trudne. No ale ok, jak piszecie że w miarę spoko, to pogram i coś kupię.

To zamiast kombinować, to od razu weź Babolca Pure Aero albo Pure Drive .

Marcin ale kolega szuka rakiety

Marcin_L pisze:To zamiast kombinować, to od razu weź Babolca Pure Aero albo Pure Drive .

A żebyś wiedział, że Babolcem Pure Aero grało mi się całkiem fajnie nawet rozważam. Problem w tym, że słyszałem opinie odradzające ogólnie Babolata i jakoś mi tak w głowie siedzą...

A ja uważam że powinieneś sobie kupić Wilsona Clash 300 gr. Amatorzy bez odpowiedniej techniki ùżywający rakiet o wysokim RA są szczególnie narażeni na kontuzje nadgarstka, łokcia, barku. Jeżeli złapiesz zajawkę tenisową zaczniesz grać coraz częściej i więcej. Przyda ci się rakieta która odroczy w czasie lub nawet pozwoli ci uniknąć upierdliwych kontuzji.

itor pisze:Amatorzy bez odpowiedniej techniki ùżywający rakiet o wysokim RA są szczególnie narażeni na kontuzje nadgarstka, łokcia, barku.

A na czym opierasz taką opinię? Chciałbym poznać argumentację zanim to wytłumaczę, bo jest akurat … dokładnie odwrotnie , ale chciałbym to dostosować do Twojej "wykładni".

Ale po co czekać na wykładnię skoro prawda jest po twojej stronie.

Dobra Panowie, to z tych co wymieniłem, które będą najmniej kontuzjogenne? Na co patrzeć? Może wziąć Clasha?

RatRace pisze:Ale po co czekać na wykładnię skoro prawda jest po twojej stronie.

Bo chciałem ustalić, czy mam do czynienia z kimś kto ma jakieś źródła, jakieś uzasadnienie, czy jest kolejnym durniem, który bezmyślnie powtarza co jakiś debil gdzieś (Onet ) nabazgrał.
Wiesz, może kolejny niepełnosprytny do kolekcji?

A ten Clash to niby czemu? Bo ktoś tu wcześniej napisał, żebyś tak zrobił? Bo co, bo on nim gra i jest (wg niego) super? No proszę …

Vivid pisze: A ten Clash to niby czemu? Bo ktoś tu wcześniej napisał, żebyś tak zrobił? Bo co, bo on nim gra i jest (wg niego) super? No proszę …

Nie, dlatego, że ktoś na Onecie napisał. Dzięki za fachową pomoc, super mi to pomogło, ta odpowiedź wniosła tyle do tematu, że o Jezu. Szczególnie na temat sztywności ramy.

Kefas, jeśli chcesz tu dłużej zabawić to zacznij pisać poprawnie - wielkie znaki na początku zdań, polskie znaki diakrytyczne (ą, ę, ś, ć etc.), nazwy własne zaczynane wielką literą itd. itp. etc.

kefas pisze:

Vivid pisze: A ten Clash to niby czemu? Bo ktoś tu wcześniej napisał, żebyś tak zrobił? Bo co, bo on nim gra i jest (wg niego) super? No proszę …

Nie, dlatego, że ktoś na Onecie napisał. Dzięki za fachową pomoc, super mi to pomogło, ta odpowiedź wniosła tyle do tematu, że o Jezu. Szczególnie na temat sztywności ramy.

Ale o co ten foch? Nie odnoszę się do Ciebie, to po co się wcinasz? A temat poruszam, żeby właśnie tacy jak Ty nie wchodzili i czytali bzdur jakie inni potrafią wypisywać …
Czekam na odzew autora, do którego się odnosiłem.

A Ciebie, kefas, jak interesuje temat sztywności ram to był na forum szerzej opisany. Wystarczy poszukać, zamiast się puszyć …