Forum tenisowe

Vivid pisze:

wyczesany pisze:

Vivid pisze:4. Jednogłośnie i bezapelacyjnie zostałem wybrany najprzystojniejszym uczestnikiem Ale czy można się dziwić? Wystarczy spojrzeć na tych pozostałych siedmiu Brzydali

Ale znasz różnicę między "jednogłośnie" i "jednym głosem"?

Wierzę, że Ty znasz różnicę między "pedałami" a "pedałowaniem"
A może nie ma jej wcale …

Ktoś musiał Cię kiedyś brutalnie oszukać.

wyczesany pisze:

Vivid pisze:

wyczesany pisze:

Vivid pisze:4. Jednogłośnie i bezapelacyjnie zostałem wybrany najprzystojniejszym uczestnikiem Ale czy można się dziwić? Wystarczy spojrzeć na tych pozostałych siedmiu Brzydali

Ale znasz różnicę między "jednogłośnie" i "jednym głosem"?

Wierzę, że Ty znasz różnicę między "pedałami" a "pedałowaniem"
A może nie ma jej wcale …

Ktoś musiał Cię kiedyś brutalnie oszukać.

Ciebie chcieli, ale że Ci się najwyraźniej spodobało to nie robisz afery

Zamieszczam to co dostałem - rozdzielczość oryginalna.

Dzięki ED za zamieszczenie zdjęć! Nie wszyscy forumowicze mogą znać poszczególnych uczestników turnieju, stąd informuję:
Na pierwszym zdjęciu pomeczowym (czwórkowym) kolejni od lewej:
Junior56 (znany też jako Bogdan Szalony), Złośliwy Gnom, Vivid (znany też jako Najprzystojniejszy), Piotr69.
Na drugim zdjęciu pomeczowym kolejni od lewej:
Widget, Clapton, Roger, Walter W.

Graliśmy 3 rundy na dwóch kortach systemem każdy z każdym do dwóch wygranych setów zaczynając normalnie od 0:0, przy czy przy wyniku 40:40 w gemie rozgrywaliśmy decydujący punkt. Przy 1:1 w setach decydował supertiebreak do 10.

Oficjalne wyniki (są na zdjęciu w tabelce, ale mogą być nieczytelne):
RUNDA 1
Roger/Walter W - Vivid/Piotr69: 6/1 6/4
Clapton/Widget - Złośliwy Gnom/Junior56 : 4/6 6/4 10:7

RUNDA 2
Roger/Walter W - Złośliwy Gnom/Junior56: 6/4 6/2
Vivid/Piotr69 - Clapton/Widget: 6/2 6/1

RUNDA 3
Roger/Walter W - Clapton/Widget: 6/0 6/2
Vivid/Piotr69 - Złośliwy Gnom/Junior56: 7/6 6/4.

Kolejność była łatwa do ustalenia, decydowała ilość wygranych meczów.
1 miejsce: Roger/Walter W 3:0
2 miejsce: Vivid/Piotr69 2:1
3 miejsce: Clapton/Widget 1:2
4 miejsce: Złośliwy Gnom/Junior56 0:3.

Fajnie, że udało się przeprowadzić turniej mimo trudności. Szkoda, że nie było nikogo ze pstrykających. Mam nadzieję, że na kolejny uda mi się wpaść.

wyczesany pisze:Mam nadzieję, że na kolejny uda mi się wpaść.

Znaczy - przypedałować?

Roger pisze:Kolejność była łatwa do ustalenia, decydowała ilość wygranych meczów.
1 miejsce: Roger/Walter W 3:0
2 miejsce: Vivid/Piotr69 2:1
3 miejsce: Clapton/Widget 1:2
4 miejsce: Złośliwy Gnom/Junior56 0:3.

To teraz chwilka czasu na moje wrażenia pomeczowe. W pierwszej rundzie para Vivid/Piotr69. Oczywiście znamy się od dawna, grałem z każdym z nich kilka razy w singla, a i po jednej stronie w debla też się zdarzało. Wiedziałem, że Vivid potrafi zagrywać coś "z wyższej półki technicznej", a Piotr69 jest nieustępliwy i wszystko co leci na niego odegra z powrotem. Przygotowałem Waltera na trudny mecz. Opis meczu trafnie podsumował nasz turniejowy Najprzystojnieszy Mieliśmy trochę szczęścia, że akurat graliśmy z Nimi pierwszy mecz. Widać było u obu kolegów brak bieżącego ogrania w meczy o punkty, dzięki czemu pierwszy set wygraliśmy stosunkowo łatwo 6/1.W drugim secie było dużo trudniej. Koledzy złapali większy luz i zaczęli robić znacznie mniej błędów. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba cztery gemy kończył decydujący punkt, a z tych gemów wygraliśmy bodajże trzy. To zdecydowało. Byliśmy bardziej precyzyjni w kluczowych momentach i domknęliśmy drugiego seta 6/4. Vivid i Piotr69 wygrali potem dwa kolejne swoje mecze - gratulacje chłopaki!

W drugiej rundzie Złośliwy Gnom/Junior56. Podobnie jak Vivid, byli dla mnie faworytami turnieju, przynajmniej z ekip łódzkich, gdyż nie wiedziałem czego się spodziewać po parze Clapton/Widget. Złośliwy Gnom i Junior56 dwa lata temu zajęli drugie miejsce w deblu w prestiżowych i dobrze obsadzonych Tenisowych Mistrzostwach Łodzi Amatorów, a ZG trzy lata temu z innym partnerem nawet wygrał ten turniej. Obaj koledzy bardzo dobrze serwują. Junior56 jak ma dobry dzień posyła płaskie bomby-asy serwisowe raz za razem, z kolei ZG gra fajny techniczny kick-serwis, po którym ciężko mi zagrywać było płaską mocną piłkę (a wiadomo, że szczególnie w deblu podniesienie w górę piłki returnem nie kończy się raczej za dobrze ). Mecz od początku dobrze się układał dla nas. Junior56 nie miał na szczęście dobrego dnia serwisowego. Prowadziliśmy 5/2. Potem coś się zacięło. Zrobiło się 5/4. Na szczęście lepiej wytrzymaliśmy nerwowo zacięty gem i domknęliśmy seta 6/4. W drugim zacięta walka do stanu 2/2. Potem też nie było łatwo, ale większa koncentracja w najważniejszych momentach dała nam zwycięstwo 6/2. Złośliwy Gnom i Junior56 przegrali w sumie wszystkie 3 mecze, ale równie dobrze każdy z nich mogli wygrać. Zawiedli w decydujących momentach.

W trzeciej rundzie Clapton/Widget. Wiedzieliśmy, że Widget w drugim meczu nie czuł się najlepiej. Nie miało to większego znaczenia dla naszej koncentracji. Wiedzieliśmy, że koledzy będą walczyć twardo, a nas nie może zgubić perspektywa wygrania tego meczu i całego turnieju. Zaczęliśmy mocno skoncetrowani i w pierwszym secie wychodziło nam niemal wszystko. Wygraliśmy pierwszy set 6/0, w drugim prowadziliśmy 2/0 i...jak to zwykle bywa pojawiła się dekoncentracja, która przy determinacji przeciwników doprowadziła do remisu 2/2. Później był trudny gem i prowadzenie 3/2. Poczuliśmy "krew" i determinację, że nic już nas nie może zatrzymać w drodze do zwycięstwa. Wygraliśmy drugiego seta 6/2 i cały turniej z bilansem trzech wygranych meczów bez straty seta. Fajne uczucie. Nie było łatwo. Każdy mecz był trudny, ale to my "trzymaliśmy kierownicę", za każdym razem to przeciwnicy musieli gonić wynik.

Co do oceny gry mojej i Waltera...Cóż, jak to się mówi: zwycięzców się nie sądzi Gramy razem z Walterem dość często razem w debla, gdzieś od roku czasu. W silnie obsadzonej łódzkiej zimowej lidze deblowej zajęliśmy 3 miejsce z bilansem 11 zwycięstw na 14 rozegranych meczów. Zarówno ja, jak i my jako debel potrafiliśmy grać bardziej efektownie, niż w tym turnieju. Trochę spinki jednak było, nie ukrywam, że chcieliśmy bardzo wygrać ten turniej. Walter zagrał bardzo dobrze i był motorem napędowym naszej pary. Ja miałem lepsze i gorsze momenty, ale myślę, że nie zawiodłem w kluczowych chwilach wszystkich meczów. Dziękuję wszystkim uczestnikom i sympatykom turniejów forumowiczów mając nadzieję, że idea TF nie zaginie.

Witam serdecznie,

Miło było znowu się z Wami spotkać z okazji TF-a. Dziękuję wszystkim za przybycie, wspaniałą atmosferę na kortach oraz za kawał dobrej deblowej gry. Szczególne podziękowania dla mojego partnera deblowego Widgeta.
Roger, serdecznie dziękuję za organizację, szczególnie zaś za wybór obiektu, który był pierwszorzędny!

Mam nadzieję, że pomimo widocznej stagnacji na Forum, idea TF-ów deblowych będzie żywa.

Ciekaw jestem relacji nowego kolegi - Juniora56.

Spójrzcie uważnie na zdjęcia - na każdy mecz Roger ora Walter W zakładali inny komplet strojów, ale co jest najważniejsze obaj dokładnie taki sam. To jest pełen profesjonalizm!

Dzięki wszystkim.Wspanialy turniej i atmosfera. Chociaż było ciasno ale przegraliśmy wszystko, no cóż ktoś musiał przegrać żeby ktoś mógł wygrać. Obiecujemy następnym razem się poprawić, pozdrawiam wszystkich.

Clapton pisze:Spójrzcie uważnie na zdjęcia - na każdy mecz Roger ora Walter W zakładali inny komplet strojów, ale co jest najważniejsze obaj dokładnie taki sam. To jest pełen profesjonalizm!

Raczej … LGBT.

Vivid pisze:

Clapton pisze:Spójrzcie uważnie na zdjęcia - na każdy mecz Roger ora Walter W zakładali inny komplet strojów, ale co jest najważniejsze obaj dokładnie taki sam. To jest pełen profesjonalizm!

Raczej … LGBT.

No nie wiem - jak mówi moja teściowa na KAŻDE zdanie twierdzące. Proponuję zwrócić uwagę na owijkę rączki rakiety Najprzystojniejszego. Jakoś nikt inny takiej nie używa...

"No nie wiem", czy on za rączkę trzyma czy za... coś innego na tej ostatniej fotce?
Jakieś małe te fotki - mms'ami dosyłaliście czy jak? Ale koszulki profesjonalne, nic dziwnego że wygrali - należało im się.

Piękna pogoda, piękna impreza.

Owijka się nie podoba? Przecież złota, dla zuchwałych.

TomPL pisze:"No nie wiem", czy on za rączkę trzyma czy za... coś innego na tej ostatniej fotce?
Jakieś małe te fotki - mms'ami dosyłaliście czy jak? Ale koszulki profesjonalne, nic dziwnego że wygrali - należało im się.

Piękna pogoda, piękna impreza.

Wysyłałem zdjęcia Vividowi smsem, a on dalej El Diablo. Jak ktoś ma sposób, żeby opublikować te zdjęcia lepszej jakości i większe (messengerem, mailem, WhatsApp itp.), to dajcie znać, prześlę w taki sposób.
A koszulkowo byliśmy rzeczywiście z Walterem przygotowani.

Roger pisze:Jak ktoś ma sposób, żeby opublikować te zdjęcia lepszej jakości i większe

. Przede wszystkim nie wysyłać mmsem. Telefon przed wysyłką mms od razu kompresuje zdjęcie - lepiej wysłać komuś bezpośrednio na maila i wtedy opublikować

To jest maksimum na jakie pozwalają aktualne ustawienia forum... mógłbym je zmienić ale nie będę już JCz mieszał.

Dzięki ED! Dokumentacja fotograficzna na Forum jest, turniej został opisany i skomentowany, tradycja Deblowych Turniejów Forumowiczów została zachowana. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się przeprowadzić TF singlowy i deblowy.