Forum tenisowe

Używamy tego ustrojstwa od lat, często nawet korzystamy przez nie z forum. W takim razie czemu nie jakiś wątek ogólny o tym sprzęcie? Ja to jeszcze pamiętam komórki, które nie obsługiwały ... SMS-ów.

Ostatnio wpadł mi w rękę Samsung S8+. Fajne urządzenie. Trochę za duże jak dla mnie, ale konstrukcja i wykonanie robi wrażenie.
O ile przesiadki z np. S6 na S7 bym komuś nie polecał, to w przypadku przesiadki z S7 na S8 już jakby to powiedzieć - widzisz za co płacisz.
Do tego Android już dawno "wydoroślał", jest w pełni funkcjonalny. Na tym polu nie kuleje już dawno wobec iOS, co więcej, raczej go przegonił . Za to zdycha mobilny Windows, ale to nie dziwi.
A przy okazji, miał ktoś w ręku HTC 10? Jakoś w sklepach nie mogłem uświadczyć.
Po niedawnych targach większość producentów pokazała nowe flagowce i nieflagowce, jest w czym wybrać jak jest potrzeba lub "ukochany" operator zajarzył, że umowa wygasa i po 100 telefonów dziennie z "propozycjami".

Tylko iOS .

Jakuboto pisze:Tylko iOS .

Kiedyś tak, dzięki stabilności, funkcjonalności i zapewnieniu aktualizacji dla też starszych urządzeń.
Dziś zostało tylko to ostatnie. Dla mnie oba systemy są w pełni porównywalne i tak samo funkcjonalne.
W tej sytuacji decyduje urządzenie, czyli telefon jaki mi się akurat podoba.

Ja po przejściu na iOS wcale nie tak dawno nadal uważam, że jest lepszy. Jest lepsza stabilność oprogramowania. Dostałem służbowy telefon jakiś Huawei i mimo, że świeży z pudełka to miał problemy z baterią. Mianowice najpierw wytrzymała 4-5 dni a potem nagle po pełnym naładowaniu 1 dzień niecały i tak dwukrotnie. Zawiesiło mu się coś z pokazywaniem czasu i poziomu baterii i ciągnęło niepotrzebnie energię. Dopiero po kilku restartach zaczął normalnie działać.

Ostatnio, po aktualizacji do iOS 10.3.1, kumpeli zgłupiał iPhone. Działał ze 2 dni a potem czarny ekran, zero reakcji. 2-3 razy twardy reset i teraz już OK. Nie ma ideału jak widzisz.
Patrzę raczej na to jak korzysta się systemu i na samo wykonanie urządzenia. Systemy są porównywalne, a wykonanie flagowców z Androidem jest tak samo dobra jak iPhone-ów.

Uciekałem przed ajfonem, ale teraz stwierdzam, że może nie ma wodotrysków, ale działa na 100% i nie wiem, co to różne dziwne zawieszenia, grzanie baterii, etc...

Sprzęt jak sprzęt, wojny klanów były, są i będą.
S8 - bardzo pozytywne wrażenie, gdyby nie wielkość. Cały czas nie mogę się doczekać mniejszego brata jakiegoś flagowca.

Ale stwierdzam jednoznacznie - w starożytności, jak biegałem z "przenośnym" Sony Ericssonem, który ściągał mi spodnie (zaczepiony o pasek) zasięg był dużo lepszy! Wracając z Wawy kiedyś przegadałem 4 godziny w pociągu (spoko, byłem sam w przedziale) bez problemu, teraz nie mogę rozmawiać 10 minut jadąc autostradą. Nosz ciężki szlag!
Nie daj Boże rozmówcy w jakimś Playu czy Polsacie - rzuca między bazami jak pijanym po bazarze, zrywa połączenie i cały czas się zastanawiam za co się właściwie teraz płaci?

Zbijanie kosztów ...
Kończą się masowo umowy na BTS-y to się podogadywali i sobie udostępniają wzajemnie, a nadwyżki kasują. Ruch coraz większy i BTS-y nie dają rady. A jak ktoś jeszcze z firmy, która nie ma własnych i korzysta od innych na mocy ustawy, to niby na równych warunkach, ale ... dziwnym trafem to u nich najbardziej rwie.

I też mi się marzą flagowce w normalnych rozmiarach - tak do 4,5 cala.

Dołączam do grona marzycieli... mam 3,5 calową Nokię i fakt, że czasami do internetu ciut przymały ekran, ale jaka poręczna!

Iphone SE.

Jakuboto pisze:Iphone SE.

No właśnie tego używam - normalny rozmiar, a nie jakiś telewizor.

Zbyt drogi i zbyt amerykański.

Jakuboto pisze:Iphone SE.

Moje Żebro jest jabłkowite więc mam w szufladzie wszystkie modele od 4S. I jakoś się cholera przekonać nie mogę, zostało mi z okresu błędów i wypaczeń poczucie niezależności i lubię sobie pogmerać w systemie.
Moja Z1 compact ledwo żyje, druga bateria wykończona, chyba jakieś zwarcie na płycie. I komu ten rozmiar przeszkadzał... .

Ja używam od dobrych kilku lat iPhony (raz tylko w trakcie przesiadki Samsung). Nie zamieniłbym na inny telefon. Dlaczego? Wyjmując go z pudełka wiesz, że go chcesz. Jest bardzo ładny (kwestia gustu). Odpalasz i.... działa. Nie ma miliona ustawień. Po prostu działa. Mi już dawno minęła ochota na grzebanie w ustawieniach itd. Cały system jest ładny, intuicyjny i dopasowany do użytkownika.
Na pewno minusem jest cena, bo kosztuje trochę. Część osób twierdzi, że się płaci tyle co za Samsunga albo więcej a ma mniej ramu i ogólnie wszystkiego. Ciekawe tylko, że mimo, że potrafi mieć dwa razy mniej "wydajności" to chodzi szybciej i płynniej niż inne flagowe modele. To samo jest z komputerami. Mój Macbook działa lepiej niż "kombajn" siostry do architektury. Nie wspomnę już o hałasie podczas pracy. Ja swojego nie słyszę. Jej niestety to odlatujący samolot.
Wygląd (zarówno iPhona jak i innych urządzeń tej marki) moim zdaniem jest świetny. Dla mnie lepiej biurko wygląda gdy na nim leży iPhone, macbook, iMac czy iPad niż jak ich na nim nie ma. Niestety często o innych firmach nie można tego powiedzieć. Chociaż Samsung teraz zaczyna robić rzeczy ładne.
Kolejna rzecz to ekosystem. Można zrobić taki pewnie na różnych sprzętach jednak to jak działa ten o Apple to marzenie. Iphone, mac, Apple TV. Wszystko między sobą się przesyła. Nie ma kabli. Nie używam HDMI. Mogę leżeć na łóżku i z telefonu oglądać serial na TV. Bez przycięć, rozłączania się czy innych błędów. Np. na Macbooku czytam coś w necie. Zamykam go. Idę gdzieś i na iPhonie w każdej chwili mogę sobie odpalić strony które są na macu, bo mi pokazuje co mam otwarte.
To na razie na tyle o Applu. Jestem zadowolony i polecam.

Inne firmy? Miałem chwilę Samsunga (był to już starszy model) i mnie nie porwał. Pewnie wina tego, że model już był "wiekowy". Jednak iPhone z tego samego roku chodził szybciej. Dlatego ciężko mi coś napisać o innych telefonach. Jedynie co, że nowy Samsung robi wrażenie. Wygięty ekran jest ładny ale z tego co słyszę mało praktyczny i jest to gadżet, który może wpływać na odporność telefonu. Nie jest to moja opinia tylko innych osób, które używają.


P.S
Ostatnio do przetarcia ekranu szukałem szmatki z mikrofibry. Nie mogłem znaleść i otworzyłem pudełku od Maca. Zobaczyłem ściereczkę i czułem, że chcę ją mieć. Że to najlepsza ściereczka jaką miałem/mam. Pięknie zapakowana, ładne "wgłębione" logo Apple, cała czarna. Po użyciu złożyłem ją tak samo jak była.... Śmieszne? Może ale cel firma osiągnęła. Ich produkty i detale typu pakowanie itd. mają sprawiać, że ich chcesz. U mnie sprawili, że chce ich produktów.

Czytając to stwierdzam bez złośliwości, że jesteś klinicznym przykładem osiągów marketingu Apple`a. Ja wiem, że to działa, wiem, że się pięknie integruje w sieć, jest ładne itd. itp. Wiem że jest (w miarę) niezawodne.
Wiem też, że te wszystkie cuda-wianki masz w chmurze, wiem że Twoje życie nie ma dla Apple żadnych tajemnic itd.itp. Nie odkryję Ameryki ale powiem, że taki (lub większy) stopień integracji urządzeń da się bez problemu ustawić na sprzęcie różnych producentów bez odkrywania się światu. Ale trzeba ciut wiedzy.
Niewątpliwą zasługą i-urządzeń jest to, że po wyjęciu z pudełka działają. I już. Jak to wcześniej powiedzieli - dla każdego coś miłego. A potęgi marketingu Jobsa i następców nie lekceważę - fakt, że potrafili sprzedać milionom 3GS bez obsługi mms-ów jest dla mnie tego dowodem.

Podobnie mówiłem x lat temu o Amidze ... tuż przed tym jak padła

Też tak mówiłem, zanim przetestowałem ajfona i w nastepstwie testów kupiłem go

Fakt, iPhone SE to świetne rozwiązanie jak ktoś chce mieć poręczny telefon w wykonaniu premium. I do tego ma aktualny system.
Ale jak komuś za drogo to można taniej - iPhone 5S. Jeszcze niedawno chyba nawet dostępny w sklepach Apple.
W elektromarketach są.
Działa z najnowszym iOS-em, kumpela ma, działa bez problemu.
Mnie idea modelu SE pasuje. Ponoć bardzo dobrze im się sprzedaje. Obecnie mam iPhone-a 7 i wizualnie mi się nawet podoba. Ale jest ciut za duży (4,7 cała) i trochę nieporęczny - cienki i śliski, niezbyt pewnie się go trzyma. Obudowa 5/5S/SE jest pod tym względem o niebo lepsza.
iPhone-y pracują bezproblemowo, fakt, rzadko coś się dzieje, rzadziej niż w telefonach androidowych. Ale Apple też zalicza regularne wpadki, tak ostatnio co drugi model. iPhone 4 - słynny "zły dotyk" , iPhone 5 - schodząca farba, iPhone 6 - za cienka obudowa i wyginał ciało śmiało Co do iPhone-a 7 to też jest dym o różowiejące wyświetlacze i zdecydowanie wolniejsze i słabszej jakości kości w modelach 64GB. Czyli tradycja podtrzymana Jobs przyjaźnił się z Gatesem, może zapożyczył z Microsoftu - co drugi Windows do bani to i co drugi iPhone też

Obecnie jakością wykonania iPhone ani nie nokautuje, ani nawet nie odstaje na plus od konkurencji. Flagowce z Androidem są tak samo dobrze wykonane.
Mnie się podobają i Samsung S8 i LG G6. Gdyby cholera były mniejsze ...
Patrząc na HTC to jakoś wolałem te starsze ONE-y - M8 i M9. Nowy HTC 10 jakoś mnie nie przekonuje wyglądem. Tak samo wolę np. Huawei P9 niż najnowszy P10.

Kiedyś już napisałem, że lubię estetyczne urządzenia wykonane z dobrych materiałów. Moc obliczeniowa nie robi na mnie wrażenie bo z niej i tak nie korzystam. Byłbym szczęśliwy gdyby ktoś mi zaoferował w rozsądnej cenie topowy ekran, obudowę z materiałów premium i ... bebechy średniaka. Więcej mi nie trzeba. No ale takich nie ma

Hokej, zostaje szukać nowego ... Z1 Compact Niestety Z3 Compact i Z5 Compact to już nie to samo, szkoda Z3 - jakość wykonania zdecydowanie w dół w stosunku do Z1, za to jeszcze lepsza bateria niż w Z1 (!). Z5 - problemy z softem.

Obracacie się w kręgu flagowców i ajfonów a ja od 3 miesięcy użytkuję Xiaomi (jeśli uważacie, że Apple, Xiaomi i ktoś tam jeszcze was szpieguje to... tak, macie rację, ale połowiczną. Robi to każdy producent, każdy, dziękuję za uwagę). Co do ziarenka ryżu - świetne parametry, świetne wykonanie, najnowszy Android, dobry aparat. Nic więcej mi nie potrzeba a zapłaciłem 3-4x mniej niż za flagowca Samsunga czy Apple'a, HTC, LG... Serio, za te pieniądze kupiłbym go jeszcze raz, a za rok wymienię na nowszy.

Xiaomi to nie jest noname, uznany producent.
A co do szpiegowania - masz rację, tylko jeden zna Twoje dane o lokalizacji, a drugi historię życia i aktywność dzienną.