Forum tenisowe

Dawno się tak nie uśmiałem. Poniżej linki z artykułami "specjalistów":

http://Allegro.pl/artykul/jak-wybrac-do ... iety-13655

http://Allegro.pl/artykul/rakiety-tenis ... 0-zl-92187

http://Allegro.pl/artykul/wybieramy-rak ... iety-13655

A czego Ty się spodziewałeś po tekstach dotyczących tak szerokiego i skomplikowanego zagadnienia, jak sprzęt do tenisa ziemnego, kiedy pisze o nim kolejno:
- "podróżnik z zamiłowania"
- "filolog języka angielskiego"
- "niepoprawna optymistka. wielbicielka kuchni regionalnych".

Każdy z nich prowadzi "aktywny tryb życia", stąd też padła decyzja, że oni napiszą artykuły na tematy tenisowe, chociaż nie mają o tym zielonego pojęcia. Tak to działa często w redakcjach i jak widzę, co czasami pismaki kreślą o mojej firmie (pracuje w dziale PR'u znanej firmy), czy też o innych z tej samej dziedziny to mi się śmiać chce i nic więcej.
Chociaż jedna prawidłowość jest zachowana - nawet najgłupszy tekst znajdzie swojego odbiorcę. Tutaj właśnie dopatrywałbym się paradoksu i komizmu całej sytuacji, bo brednie w artykułach to akurat standard.

Skąd oni biorą tych ekspertów?! To nie są porady, tylko opisy sprzętu i parametrów. Początkujący po przeczytaniu nadal nie wie, co kupić...
Ta mi się podoba: (Rakieta) Znakomicie sprawdza się również w grach rekreacyjnych, nie tylko w tenisie ziemnym - czyżby nadawała się również np. do gry w palanta?

TomPL pisze:Skąd oni biorą tych ekspertów?! To nie są porady, tylko opisy sprzętu i parametrów. Początkujący po przeczytaniu nadal nie wie, co kupić...
Ta mi się podoba: (Rakieta) Znakomicie sprawdza się również w grach rekreacyjnych, nie tylko w tenisie ziemnym - czyżby nadawała się również np. do gry w palanta?

Jak dobrze przywalisz to może i do rąbania drewna .

Kiedyś zagrałem Wilsonem Staff-em w badmintona . Tak waliłem w lotkę, że ... oderwałem stopkę od rączki
(inna praca nadgarstka i stopka mocowana na chyba 2-óch zszywkach tapicerskich poległa)

Ale Wy się dziwicie Allegro? A jak ja przeczytałem "porady" w miesięczniku Tenis czy Tenis Klub dotyczące rakiet wysmażone przez byłą zawodniczkę - przepisane na pałę teksty marketingowe producentów ... No to i

Vivid pisze:Kiedyś zagrałem Wilsonem Staff-em w badmintona . Tak waliłem w lotkę, że ... oderwałem stopkę od rączki
(inna praca nadgarstka i stopka mocowana na chyba 2-óch zszywkach tapicerskich poległa)

Ale Wy się dziwicie Allegro? A jak ja przeczytałem "porady" w miesięczniku Tenis czy Tenis Klub dotyczące rakiet wysmażone przez byłą zawodniczkę - przepisane na pałę teksty marketingowe producentów ... No to i

Podobno tej samej rakiety próbowałeś używać jako packi na muchy .

Jakuboto pisze:Podobno tej samej rakiety próbowałeś używać jako packi na muchy .

Kłamstwo
Przecież Ty żyjesz, a wszyscy wiedzą, że ja nie pudłuję ...

Vivid pisze:

Jakuboto pisze:Podobno tej samej rakiety próbowałeś używać jako packi na muchy .

Kłamstwo

Podobno za namową ludzi z Allegro (co by być w temacie) smażyłeś naleśniki na rakiecie .

Idealne teksty na facebook.

Śmiejcie się ale rakieta z naciągiem może być dobrą rzeczą do odlewania makaronu!

Ciekawe jaki ma balans i sweet spot:

https://www.castorama.pl/produkty/ogrod ... atron.html

Jakuboto pisze:Podobno za namową ludzi z Allegro (co by być w temacie) smażyłeś naleśniki na rakiecie .

Some say ...
Mówisz o mnie jak Clarkson o Stigu.

TomPL pisze:Ciekawe jaki ma balans i sweet spot:

https://www.castorama.pl/produkty/ogrod ... atron.html

Mam tego typu sprzęt na muchy na działce.
Ale nie testowałem w praktyce. Natomiast balans na rączkę, zdecydowanie.
A sweet spot? No TOTALNY.

Przeczytałem te porady i wydaje mi się, że przesadzacie Pewnie dlatego, że właśnie patrzycie z pozycji ekspertów, którzy z tematem tenisa obcują na co dzień.
To są typowe teksty dla totalnie zielonych w temacie, zarówno tenisa jak i poruszania się po internecie. No bo to chyba jasne, że jak będę chciał kupić dobry kij hokejowy a nie mam o tym pojęcia to poszukam forum hokejowego a komercyjne "poradniki" na serwisie aukcyjnym sobie daruję.
Wracając do artykułów na Allegro, są tam konkretne propozycje co może pomóc zdezorientowanemu klientowi wybrać coś dla siebie. Wiadomo, że sprzęt to kwestia indywidualna i często rozbija się o niuanse. Dlatego w każdym przypadku jest trochę marketingowego "bełkotu", jest informacja kto ze znanych z pierwszych stron gazet gra tym sprzętem i ok.
Jak ktoś będzie chciał się wgłębić w temat na pewno znajdzie to (czy inne) forum i dopyta. A jak nie dopyta to kupi pierwszą lepszą rakietę i przekona się na własnej skórze czy to był dobry czy zły wybór.

Dlatego nie wieszałbym psów na autorach ww. tekstów.

Może jednak w dobrym tonie jest żeby nie zabierać się za coś o czym czasem bladego pojęcia się nie ma ...
I nie chodzi tu o jakieś wynagrodzenie, bardzo możliwe, że te "porady" powstały gratis.
Tym bardziej, że gdyby zwyczajnie zwrócić się o taką pomoc na jakimś forum sympatyków dyscypliny to pewnie taka pomoc by została z chęcią udzielona i pewnie gratis.
Zatem nie wymaga to przysłowiowego "zachodu", a można w prosty sposób mieć dobry merytorycznie tekst.

To trochę tak jakby Andrzej Gołota napisał podręcznik do tańca towarzyskiego (w programie Taniec z Gwiazdami brał udział).
No raczej bym na takiej publikacji nie chciał polegać gdybym się chciał tańczyć uczyć.
Ale jakby napisał podręcznik jak dobrze jeb..ć w kły, czy jak przytomnie sp....ć z ringu przed czasem, ewentualnie - walenie po jajach: technika, taktyka, trening , to na tym się zna w teorii i praktyce , zatem warto brać pod uwagę taką publikację.

Vivid pisze:To trochę tak jakby Andrzej Gołota napisał podręcznik do tańca towarzyskiego (w programie Taniec z Gwiazdami brał udział).

No wiesz, Cichopek płytę nagrała więc da się .

Vivid pisze:Może jednak w dobrym tonie jest żeby nie zabierać się za coś o czym czasem bladego pojęcia się nie ma ...

Dokładnie Vivid.

Wystarczyło napisać parę podstawowych zdań, a przede wszystkim czego zabrakło, aby rakieta była grafitowa. Parę osób by się ustrzegło tego błędu i nie kupiło jako pierwszej aluminiowej rakiety z marketu, zanim trafi na fachowe forum (tak było kiedyś w moim przypadku). A potem płacz, że boli nadgarstek i łokieć, a przecież mam rakietę z napisem Roger Federer. Najlepszy hard to APD dla początkującego. Widziałem kiedyś dzieciaka, który w ogóle nie potrafił przebijać, a pomykał z tą packą, bo pewnie rodzic przeczytał, że to dobra i droga rakieta i kupił ją dziecku. Pomijam już meteorytykę artykułów.

maksu pisze:Dlatego w każdym przypadku jest trochę marketingowego "bełkotu", jest informacja kto ze znanych z pierwszych stron gazet gra tym sprzętem i ok.

Obawiam się, że to nie jest marketingowy bełkot tylko po prostu bełkot.
Część o naciągach wygląda jak tekst przeniesiony żywcem z portali gastronomicznych.

Problemem jest proza życia, często jest jeden lub dwóch ludzi od wszystkiego. Dostają polecenie napisania na ten czy inny temat. Fajnie by było gdyby zagłębili się w zagadnienia o których mają pisać ale najczęściej terminy nie pozwalają i powstają takie dzieła jak wyżej. Czytałem, kiedyś pracę inżynierską napisaną przez absolwenta filologii polskiej. Na pewno styl, interpunkcja etc. były bez zarzutu ale treść... bez komentarza.

Basic pisze:

Vivid pisze:To trochę tak jakby Andrzej Gołota napisał podręcznik do tańca towarzyskiego (w programie Taniec z Gwiazdami brał udział).

No wiesz, Cichopek płytę nagrała więc da się .

A o wychowywaniu dzieci po pierwszym porodzie poradnika też nie napisała?
No zdolna bestia

El Diablo pisze:Część o naciągach wygląda jak tekst przeniesiony żywcem z portali gastronomicznych.

No jak o makaronie to może pasować ...

ED, jak sam wiesz wina leży po obu stronach ...
Niestety, jak odbiorca/użytkownik na coś takiego pozwala i nie ma odzewu to hulaj dusza piekła nie ma.
Gdyby za takie "coś" dostali konkretne opr. to by następnym razem pomyśleli, albo zrezygnowali z takiego pomysłu.
W końcu nie chodzi o to by było jakieś mistrzostwo świata, ale żeby zrobić to sensownie, albo jak się nie chce to nie robić w ogóle.