Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Artlight pisze:Keicam - zgadzam się z tym co piszesz. Ale takie granie nie wypełnia definicji "ofensywnego, agresywnego backhandu", o którym tutaj z koltem dyskutujemy.

:)
Głównym brakiem w argumentacji Kolta jest brak odp. filmu!
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

keicam pisze:
Artlight pisze:Keicam - zgadzam się z tym co piszesz. Ale takie granie nie wypełnia definicji "ofensywnego, agresywnego backhandu", o którym tutaj z koltem dyskutujemy.

:)
Głównym brakiem w argumentacji Kolta jest brak odp. filmu!
Dokładnie! Sam mu to pisałem: teza słuszna, ale źle dobrany dowód filmowy na jej poparcie.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

To jest chyba największy minus NTRP, że nie określa warunków. Grając na luzie np. z trenerem twój tenis może z boku wyglądać na NTRP może nawet i 4, bo nie będziesz zaskakiwany, będziesz miał czas. W grze na punkty nawet z przeciwnikiem tego samego poziomu może się okazać że twoje NTRP to maks 2,5. :(
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

htb pisze:To jest chyba największy minus NTRP, że nie określa warunków. Grając na luzie np. z trenerem twój tenis może z boku wyglądać na NTRP może nawet i 4, bo nie będziesz zaskakiwany, będziesz miał czas. W grze na punkty nawet z przeciwnikiem tego samego poziomu może się okazać że twoje NTRP to maks 2,5. :(
NTRP ma ocenić skuteczność Twoich zagrań i radzenie sobie z tempem gry innych zawodników. Jeśli np. trener luźno nagrywa ale bardziej na rakietę to jest to niższy poziom. Jeśli doda trochę rotacji i przestajesz sobie radzić, to nie znaczy, że zmieniło się Twoje NTRP. Było takie same cały czas. Rzeczywiście momentami może wyglądać na wyższe jeśli trafiasz ładnie piłki, ale co z tego jeśli są one proste i trafiają w strefę komfortowego uderzenia danej osoby.
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

keicam pisze:
Artlight pisze:Kolt - jednej kwestii filmik nie przekłamuje - facet gra ten backhand co najwyżej w 3/4 kortu i generalnie na środek - to nie jest uderzenie ofensywne, które zgodnie z definicją, powinno być uderzeniem służącym do przejęcia inicjatywy w wymianie lub wymianę kończącym.
Dla mnie jest to przykład dobrej oceny ryzyka. "Facet" gra bh w 3/4 kortu nie dlatego że nie potrafi inaczej, lecz dlatego że takie zagranie wystarcza a jest bezpieczniejsze!
A przynajmniej może tak być. Przekonalibyśmy, gdyby był filmik z meczu z lepszym rywalem. Może być tak, że nie umie grać dłuższą piłką, ale może być też tak jak piszesz i ku tej opcji się skłaniam.
boro pisze:Inną sprawą jest jednak, iż taki ktoś z NTRP 4.5 i wyżej powinien sobie jednak poradzić z typem pokroju takiego szybkonogiego zawodnika jakim jest nasz moderator.
A czy NTRP 4.5 wymaga umiejętności wykonania określonych uderzeń, czy wykonania ich poprawnie technicznie? :D
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Jakuboto pisze:NTRP ma ocenić skuteczność Twoich zagrań i radzenie sobie z tempem gry innych zawodników. Jeśli np. trener luźno nagrywa ale bardziej na rakietę to jest to niższy poziom. Jeśli doda trochę rotacji i przestajesz sobie radzić, to nie znaczy, że zmieniło się Twoje NTRP. Było takie same cały czas. Rzeczywiście momentami może wyglądać na wyższe jeśli trafiasz ładnie piłki, ale co z tego jeśli są one proste i trafiają w strefę komfortowego uderzenia danej osoby.
Wszystko fajnie, tylko w jeśli dobrze kojarzę to tam w opisach przewija się np. coś takiego jak wymiana prowadzona w średnim tempie. :) Obawiam się że dla ciebie średnie tempo wymiany i np. dla Arta to dwa różne tempa. :)
Obrazek
_____
boro
Orator
Orator
Posty: 582
Rejestracja: 13 wrz 2012, 14:05

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Gary pisze:
keicam pisze:
Artlight pisze:Kolt - jednej kwestii filmik nie przekłamuje - facet gra ten backhand co najwyżej w 3/4 kortu i generalnie na środek - to nie jest uderzenie ofensywne, które zgodnie z definicją, powinno być uderzeniem służącym do przejęcia inicjatywy w wymianie lub wymianę kończącym.
Dla mnie jest to przykład dobrej oceny ryzyka. "Facet" gra bh w 3/4 kortu nie dlatego że nie potrafi inaczej, lecz dlatego że takie zagranie wystarcza a jest bezpieczniejsze!
A przynajmniej może tak być. Przekonalibyśmy, gdyby był filmik z meczu z lepszym rywalem. Może być tak, że nie umie grać dłuższą piłką, ale może być też tak jak piszesz i ku tej opcji się skłaniam.
boro pisze:Inną sprawą jest jednak, iż taki ktoś z NTRP 4.5 i wyżej powinien sobie jednak poradzić z typem pokroju takiego szybkonogiego zawodnika jakim jest nasz moderator.
A czy NTRP 4.5 wymaga umiejętności wykonania określonych uderzeń, czy wykonania ich poprawnie technicznie? :D
Myślę, że np. bez dobrej technicznej sekwencji nie można zaserwować jak na potrzeby NTRP 4.5 więc tutaj technika jak najbardziej jest potrzebna :wink: co do reszty .... jeśli przyjąć, że mentalnie, wiekowo i przygotowanie fizyczne będzie na podobnym poziomie to faworytem nie będziesz. :wink: , ale masz szanse. :D
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

htb pisze:
Jakuboto pisze:NTRP ma ocenić skuteczność Twoich zagrań i radzenie sobie z tempem gry innych zawodników. Jeśli np. trener luźno nagrywa ale bardziej na rakietę to jest to niższy poziom. Jeśli doda trochę rotacji i przestajesz sobie radzić, to nie znaczy, że zmieniło się Twoje NTRP. Było takie same cały czas. Rzeczywiście momentami może wyglądać na wyższe jeśli trafiasz ładnie piłki, ale co z tego jeśli są one proste i trafiają w strefę komfortowego uderzenia danej osoby.
Wszystko fajnie, tylko w jeśli dobrze kojarzę to tam w opisach przewija się np. coś takiego jak wymiana prowadzona w średnim tempie. :) Obawiam się że dla ciebie średnie tempo wymiany i np. dla Arta to dwa różne tempa. :)
No i to jest po prostu nieprecyzyjne do czego się to odnosi. Względem maksymalnego tempa?
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
boro
Orator
Orator
Posty: 582
Rejestracja: 13 wrz 2012, 14:05

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Jakuboto pisze:
htb pisze:
Jakuboto pisze:NTRP ma ocenić skuteczność Twoich zagrań i radzenie sobie z tempem gry innych zawodników. Jeśli np. trener luźno nagrywa ale bardziej na rakietę to jest to niższy poziom. Jeśli doda trochę rotacji i przestajesz sobie radzić, to nie znaczy, że zmieniło się Twoje NTRP. Było takie same cały czas. Rzeczywiście momentami może wyglądać na wyższe jeśli trafiasz ładnie piłki, ale co z tego jeśli są one proste i trafiają w strefę komfortowego uderzenia danej osoby.
Wszystko fajnie, tylko w jeśli dobrze kojarzę to tam w opisach przewija się np. coś takiego jak wymiana prowadzona w średnim tempie. :) Obawiam się że dla ciebie średnie tempo wymiany i np. dla Arta to dwa różne tempa. :)
No i to jest po prostu nieprecyzyjne do czego się to odnosi. Względem maksymalnego tempa?
Jak to nieprecyzyjnego, :wink: względem jednostki 1,25 Arta ...... ;-P
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Jeśli chodzi o gościa z filmiku to chciałem tylko pokazać kogoś kto ma ofensywny bh, czysto amatorski. W kilku uderzeniach które zagrywa to widać. Z tego turnieju jest więcej filmików i pewnie znalazłbym wam inne jego ofensywne uderzenia z bh. Niestety minus jest taki że rywale nie byli wysokich lotów więc nie musiał pokazywać więcej. Widziałem 3 turnieje z jego udziałem i wszędzie było tak samo. Ten bh był stabilny i robiący sporo punktów, jeśli nie poprzez wymuszenie błędu to przez winnera. Gdybym z nim nie grał to miałbym podobne opinie do waszych ale mocno zmieniła mi się optyka po sprawdzeniu na korcie w meczu. Jestem dobrym, dość szybkim defensorem jak na średniego amatora. Z podobnymi zagraniami z bh jak jego spotykałem się rzadko. Nawet gracze z wyższych lig niż te w których aktualnie gram rzadko tak mnie spychali backhandem.

Artlight: nie rozumiem dlaczego według ciebie uderzenie w środek kortu nie jest ofensywne, szczególnie kiedy przeciwnik w odpowiedzi ratuje się odegraniem sytuacyjnym. Mam inną definicję zagrania ofensywnego niż ty. Dla mnie nie musi być ono 10 cm przed końcową i w róg. Według mnie zagranie ofensywne to zagranie gdzie wyraźnie przyśpieszamy piłkę. Może być w środek jeśli zmusza rywala do odegrania sytuacyjnego. Czasami odegrać piłkę która leci na nas jest trudniej niż taką do rogu.

boro: szczerze to nie mam pojęcia jak go ocenić pod względem NTRP. Jego uderzenia wyglądają na takie które nie mają prawa być skuteczne, a jednak często są. Ogrywał na luzie chłopaków poukładanych, takich których nie miał prawa ograć.

Kiedy mocniej się zastanowiłem dlaczego łatwo wygrywał mecze to wyszło mi, że moc i prędkość jego piłek była większa niż reszty. Stąd była ta przewaga. Dlatego mnie (i innych) spychał.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

kolt pisze:Artlight: nie rozumiem dlaczego według ciebie uderzenie w środek kortu nie jest ofensywne, szczególnie kiedy przeciwnik w odpowiedzi ratuje się odegraniem sytuacyjnym. Mam inną definicję zagrania ofensywnego niż ty. Dla mnie nie musi być ono 10 cm przed końcową i w róg. Według mnie zagranie ofensywne to zagranie gdzie wyraźnie przyśpieszamy piłkę. Może być w środek jeśli zmusza rywala do odegrania sytuacyjnego. Czasami odegrać piłkę która leci na nas jest trudniej niż taką do rogu.
Kolt, bo nieważne w którym jesteś miejscu na korcie to do środka będziesz miał zawsze bliżej niż do dalszej linii (patrząc od miejsca w którym jesteś).
Dla przykładu podam Ci taką sytuację, ćwiczyłem z żoną która jest słabsza i grałem względnie mocne piłki. Jak tylko słałem to przez środek to wracało z moją mocą i jeszcze często pod nogi. Jak tylko zagrałem taką piłkę do boku to miałem od razu inicjatywę i dużo więcej możliwości rozprowadzenia gry w przypadku jeśli piłka by wróciła.
Jeśli piłka przez środek leci na nas to robisz krok w bok i kontynuujesz wymianę po prostu. Z końcowej zagraną piłkę nietrudno tak przewidzieć. No chyba, że zagra z naszej jakiejś krótkiej piłki przez środek to wtedy fakt można mieć problem. Ale to wynika nie z ofensywności uderzenia przeciwnika, tylko naszego błędu zagrania krótkiej piłki.
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

kolt pisze:Artlight: nie rozumiem dlaczego według ciebie uderzenie w środek kortu nie jest ofensywne...
Dodam, że w "3/4 kortu i na środek". Jeżeli to nie jest smecz lub agresywny wolej, to piłka grana w tę strefę kortu nie jest ofensywna. Przynajmniej nie dla mnie i nie przeciwko mnie. To mogą być fajne zagrania, ale one co najwyżej utrzymują równowagę w wymianie, a nie służą przejęciu inicjatywy. Oczywiście piłka zagrana w linię końcową na środku kortu może całkowicie odwrócić punkt, ale tu mówimy o 3/4 kortu (bo tak - co najwyżej - zagrywa chłopak na filmie) - w tej strefie, takim zagraniem jak prezentowane na filmie nie sposób skończyć lub choćby postawić pod presją nieźle grającego amatora (wyłączam rzecz jasna sytuacje w stylu dziura w korcie, albo poślizg piłki po linii kara serwisowego a nawet pojedyncze piłki wygrane przez niewymuszone błędy osoby odbierającej takie zagranie).
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

kolt pisze:
Na pewno. Szczególnie jak przypomnę sobie PitSa piszącego że ma dynamikę jak trenujący zawodnik, syn Andrzeja Gołoty. A potem zobaczyłem filmik z meczu PitSa i mi się szkoda człowieka zrobiło.
I jak tu pogodzić zawoalowane żarty dla reszty forumowiczów z niezbędnym w tym przypadku komunikatem dla kolta że to jednak celowy i świadomy zabieg przerysowania? Wiem - dla kolta będzie adnotacja w spoilerze.
kolt pisze: Kiedy mocniej się zastanowiłem dlaczego łatwo wygrywał mecze to wyszło mi, że moc i prędkość jego piłek była większa niż reszty. Stąd była ta przewaga. Dlatego mnie (i innych) spychał.
W meczu ze słabym rywalem facet wywalił bez presji 2/3 FH. Widocznie rywal stał za daleko, a tamten go ciągle spychał. Kolt, trzeba było stanąć od razu 3m za końcową spychałby Cię po autach jak tamtego, nie musiałbyś rozpamiętywać porażki.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

PitS pisze:W meczu ze słabym rywalem facet wywalił bez presji 2/3 FH.
Mnie to nie mówi o gościu absolutnie nic. Bo u jednego wywalanie ze słabym rywalem 2/3 forehandów oznaczać będzie w meczu z lepszym wywalenie wszystkiego, a u innych, jak u mnie, że nie ma motywacji do lepszej gry i w meczu z lepszym 90% piłek wejdzie w kort. Jak nie więcej. O ile słabszy gracz nie wjedzie mi na ambicję i nie będę chciał go pognębić (lub nie wymaga tego ligowa punktacja), to sam próbuję różnych dziwnych zagrań i często wręcz seriami tracę punkty. Tak więc wstrzymałbym się z oceną po jdnym filmiku z leszczem.
Artlight pisze:Dodam, że w "3/4 kortu i na środek". Jeżeli to nie jest smecz lub agresywny wolej, to piłka grana w tę strefę kortu nie jest ofensywna. Przynajmniej nie dla mnie i nie przeciwko mnie.
Ej, przecież przy Twoich 2 tonach nadwagi każda piłka, do której musisz zrobić choć krok jest ofensywna. rotfl
Dla mnie ofensywne jest to, co daje przewagę sytuacyjną w wymianie z danym rywalem. Czyli na tenisowego kalekę już balon w połowę kortu może być ofensywny.
Jakuboto pisze:Jak tylko słałem to przez środek to wracało z moją mocą i jeszcze często pod nogi. Jak tylko zagrałem taką piłkę do boku to miałem od razu inicjatywę i dużo więcej możliwości rozprowadzenia gry w przypadku jeśli piłka by wróciła.
Jeśli piłka przez środek leci na nas to robisz krok w bok i kontynuujesz wymianę po prostu. Z końcowej zagraną piłkę nie trudno tak przewidzieć
Może się nie znam na grze w tenisa, zwłaszcza na punkty, bo nie odbijam z żoną i nie wyciągam na tej podstawie wiążących wniosków, ale wydaje mi się, że piszesz niesamowite bzdury. Niejednokrotnie z rywalami wysokimi, o długich rękach przewagę w wymianach dawało mi granie długiej piłki na środek. Tak, z końcowej, a nie z kara serwisowego. :] Większość amatorów robi krok w tył, gdy dostają piłkę na siebie, a nawet jak odsuwają się niby w bok, to też tak trochę po skosie (też trochę do tyłu). A wtedy już nie wchodzą z powrotem do przodu na piłkę i oddają bez mocy/lżej niż normalnie. A gdy piłka ma dobrą głębokość i/lub rotację, to często popełniają błąd od razu. Dla mnie to jest wtedy piłka ofensywna. Zwłaszcza, że takie zagranie zamyka kąty, więc nawet jak już ktoś nie jest typowym amatorem i się do tego ustawi, to raczej nie skarci, tylko utrzymana zostanie równowaga w wymianie.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Gary pisze:
PitS pisze:W meczu ze słabym rywalem facet wywalił bez presji 2/3 FH.
Mnie to nie mówi o gościu absolutnie nic. Bo u jednego wywalanie ze słabym rywalem 2/3 forehandów oznaczać będzie w meczu z lepszym wywalenie wszystkiego, a u innych, jak u mnie, że nie ma motywacji do lepszej gry i w meczu z lepszym 90% piłek wejdzie w kort. Jak nie więcej. O ile słabszy gracz nie wjedzie mi na ambicję i nie będę chciał go pognębić (lub nie wymaga tego ligowa punktacja), to sam próbuję różnych dziwnych zagrań i często wręcz seriami tracę punkty. Tak więc wstrzymałbym się z oceną po jdnym filmiku z leszczem.
Otóż to. Poza tym, co ma FH do tematu o backhandzie? (:]
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Gary pisze:
Jakuboto pisze:Jak tylko słałem to przez środek to wracało z moją mocą i jeszcze często pod nogi. Jak tylko zagrałem taką piłkę do boku to miałem od razu inicjatywę i dużo więcej możliwości rozprowadzenia gry w przypadku jeśli piłka by wróciła.
Jeśli piłka przez środek leci na nas to robisz krok w bok i kontynuujesz wymianę po prostu. Z końcowej zagraną piłkę nie trudno tak przewidzieć
Może się nie znam na grze w tenisa, zwłaszcza na punkty, bo nie odbijam z żoną i nie wyciągam na tej podstawie wiążących wniosków, ale wydaje mi się, że piszesz niesamowite bzdury. Niejednokrotnie z rywalami wysokimi, o długich rękach przewagę w wymianach dawało mi granie długiej piłki na środek. Tak, z końcowej, a nie z kara serwisowego. :] Większość amatorów robi krok w tył, gdy dostają piłkę na siebie, a nawet jak odsuwają się niby w bok, to też tak trochę po skosie (też trochę do tyłu). A wtedy już nie wchodzą z powrotem do przodu na piłkę i oddają bez mocy/lżej niż normalnie. A gdy piłka ma dobrą głębokość i/lub rotację, to często popełniają błąd od razu. Dla mnie to jest wtedy piłka ofensywna. Zwłaszcza, że takie zagranie zamyka kąty, więc nawet jak już ktoś nie jest typowym amatorem i się do tego ustawi, to raczej nie skarci, tylko utrzymana zostanie równowaga w wymianie.
Podałem to tylko jako przykład mający zobrazować skuteczność takich zagrań.
Długa piłka na środek o ile będzie szybka bądź mocno rotowana to masz rację, nie przeczę temu. Ale jeśli będzie czas to się lekko odsunie osoba i kontynuuje wymianę. Tak jak pogrubiłem w Twojej wypowiedzi. Jeśli zostanie utrzymana równowaga w wymianie to nie jest to piłka ofensywna wymuszająca jakiś wysiłek większy na przeciwniku.
Nie mówię, że to nie będzie nigdy skuteczne bo ktoś przecież może i taką piłkę popsuć ale jeśli potrafi przebijać na drugą stronę regularnie to niewiele takie coś da.
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Jakuboto pisze:
Gary pisze:
Jakuboto pisze:Jak tylko słałem to przez środek to wracało z moją mocą i jeszcze często pod nogi. Jak tylko zagrałem taką piłkę do boku to miałem od razu inicjatywę i dużo więcej możliwości rozprowadzenia gry w przypadku jeśli piłka by wróciła.
Jeśli piłka przez środek leci na nas to robisz krok w bok i kontynuujesz wymianę po prostu. Z końcowej zagraną piłkę nie trudno tak przewidzieć
Może się nie znam na grze w tenisa, zwłaszcza na punkty, bo nie odbijam z żoną i nie wyciągam na tej podstawie wiążących wniosków, ale wydaje mi się, że piszesz niesamowite bzdury. Niejednokrotnie z rywalami wysokimi, o długich rękach przewagę w wymianach dawało mi granie długiej piłki na środek. Tak, z końcowej, a nie z kara serwisowego. :] Większość amatorów robi krok w tył, gdy dostają piłkę na siebie, a nawet jak odsuwają się niby w bok, to też tak trochę po skosie (też trochę do tyłu). A wtedy już nie wchodzą z powrotem do przodu na piłkę i oddają bez mocy/lżej niż normalnie. A gdy piłka ma dobrą głębokość i/lub rotację, to często popełniają błąd od razu. Dla mnie to jest wtedy piłka ofensywna. Zwłaszcza, że takie zagranie zamyka kąty, więc nawet jak już ktoś nie jest typowym amatorem i się do tego ustawi, to raczej nie skarci, tylko utrzymana zostanie równowaga w wymianie.
Podałem to tylko jako przykład mający zobrazować skuteczność takich zagrań.
Długa piłka na środek o ile będzie szybka bądź mocno rotowana to masz rację, nie przeczę temu. Ale jeśli będzie czas to się lekko odsunie osoba i kontynuuje wymianę. Tak jak pogrubiłem w Twojej wypowiedzi.
Przeczytaj jeszcze raz. Ze zrozumieniem. :] Jak ktoś się się odsuwa do tyłu i nie wchodzi z powrotem na piłkę, to oddaje lekko i często krótko, więc zyskujesz przewagę w wymianie. Jak ktoś się przesuwa w bok, to zazwyczaj też tylko trochę wchodzi na piłkę ciałem, więc nie zagra bardzo mocno, nie zagra też kątowo, więc utrzymasz równowagę w wymianie. Czyli masz albo skutek ofensywny, albo neutralny. Takie jest moje doświadczenie. Pewnie się nie znam.
Jakuboto pisze:Nie mówię, że to nie będzie nigdy skuteczne bo ktoś przecież może i taką piłkę popsuć ale jeśli potrafi przebijać na drugą stronę regularnie to niewiele takie coś da.
Nie chce mi się być uprzejmym, więc napiszę wprost - z graczami o kilka klas lepszymi przynosiło to dobry skutek, jeśli było dobrze grane. A już zwłaszcza z returnu.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

Gary pisze:Nie chce mi się być uprzejmym, więc napiszę wprost - z graczami o kilka klas lepszymi przynosiło to dobry skutek, jeśli było dobrze grane. A już zwłaszcza z returnu.
Gary ten spór to jest terminologia nic więcej. Wg mnie jest spory repertuar zagrań które stwarzają przewagę w wymianie, a trudno je zakwalifikować do uderzeń ofensywnych. Lekka niewygodna piłka na koniec kortu z wysokim kozłem ale bez siły, jest takim zagraniem. Amatorzy mają problem ze skutecznym wielokrotnym przebiciem piłek które muszą uderzać powyżej linii barków, dodatkowo odsuwając się do tyłu. Jeśli jeszcze samo przystawienie rakiety nie wystarczy, bo energii z tego odbicia jest mało i trzeba samemu ją stworzyć to "nieszczęście" gotowe. Podobnie się ma sprawa z drop shotem czy lobem (jako sposobem minięcia przeciwnika przy siatce). Dla mnie uderzenie ofensywne to jest takie które głównie swoją siłą, ale i kierunkiem, wymusza przewagę w wymianie.
A tutaj ciekawostka. Można zaobserwować z ciekawej perspektywy jak zawodowiec :wink: odbija Twoje zagranie "ofensywne" po swoim smeczu. No i generalnie fajna akcja! :::gd:::
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=e9FP3x0_S38[/youtube]
Ostatnio zmieniony 19 maja 2016, 11:37 przez keicam, łącznie zmieniany 1 raz.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

keicam pisze: Dla mnie uderzenie ofensywne to jest takie które głównie swoją siłą, ale i kierunkiem, wymusza przewagę w wymianie.
Popieram. Jak widać, dla każdego zagranie ofensywne, to co innego. I żaden amatorski balon na końcową linię czy to na środek czy na bok korty nie będzie nigdy zagraniem ofensywnym, oczywiście jest to bardzo skuteczne zagranie, ale co najwyżej jest to skuteczna i wkur...ca odstawna jak w snookerze, a nie żadne ofensywne zagranie.
Obrazek Speed Graphene MP
classic
Bywalec
Bywalec
Posty: 84
Rejestracja: 20 lut 2016, 20:12

Re: Backhand: przestawienie się z jednoręcznego na oburęczny (lub odwrotnie)

maksu pisze:
1. Jakie są różnice między jedno i oburęcznym backhandem? Który ma większą moc i precyzję? Dobrze myślę, że moc jest w jednoręcznym a precyzja w oburęcznym?
Ten którego się nauczyłeś.
U mnie dwuręczny ma większą moc, a jednoręczny precyzję (gram takim tylko slajs bo topspina nie potrafię oraz przy siatce...nie wyobrażam sobie dwuręcznie, choć się zdarza ).
maksu pisze: 2. Który jest łatwiejszy w nauce i dlaczego obecnie w szkółkach uczy się chłopców dwuręcznego?
Sam Sobie odpowiedziałeś dlaczego uczą (uczą też dziewczynki :) )
maksu pisze:
3. Czy komuś z forumowiczów albo znanych Wam zawodników podczas kariery udało się przestawić z jednego na drugi a jeśli tak to dlaczego zapadła taka decyzja?
Przeszedłem z dwuręcznego na jednoręczny z uwagi na braki kondycyjne i szybkościowe.
Jednoręcznym gram slajsy i zdecydowanie mam większy zasięg do piłek niedostępnych dwuręcznym.
Dwuręcznego używam do ataku lub kończących piłek oraz lobów (jak pisałem jednoręcznym nie potrafię zagrać topspina)
maksu pisze: 4. Czy można grać skutecznie zarówno jedno jak i oburęcznym b. topspinowym? Są tacy zawodnicy?
Pewnie można, ale raczej gra się tym lepiej wytrenowanym.
Mój kolega z którym często grywam potrafi na treningu, ale w poważnej rywalizacji gra jednoręcznym.

maksu pisze: Przyznam, że kusi mnie dalsza nauka tej techniki bo w sumie backhandu nigdy nie zaliczałem do swojej mocnej strony i jestem ciekaw czy uda mi się byc skuteczniejszym po przejściu na dwie łapy :)
Trenuj.
Im większy repertuar uderzeń tym lepiej :)

Wróć do „Technika, taktyka, trening”