Trochę o "technologiach", a że dotyczy to "Micro Core" Yonexa to pozwolę sobie napisać w tym temacie...
Jak to jest z działaniem czy, o zgrozo, w ogóle ich faktycznym występowaniem wiemy z licznych doniesień.
Dzisiaj wymieniałem przelotki (a w zasadzie jestem jeszcze w trakcie tego procesu) i jakoś "natchniony" napisem "Micro Core" na ramie wziąłem latareczkę LED'ową i zacząłem sprawdzać czy faktycznie rama jest wypełniona w określonych miejscach.
Pomijając już to czy te, na moje góra 4 gramy (wyciągałem kiedyś piankę z rączki i ona naprawdę jest leciuteńka) przekładają się na zachowanie rakiet
tak jak twierdzi producent to faktycznie pianka jest ALE nie tam gdzie twierdzi producent bo jest, przynajmniej w moim egzemplarzu wstrzyknięta na wysokości 8 środkowych strun pionowych. To ma sens bo łatwiej (a może lepiej użyć słowa szybciej, a więc taniej) wprowadzić piankę w jednym centralnie położonym miejscu niż wstrzykiwać ją fragmentami.
A mogli pozostać przy Solid Feel Core i nie byłoby problemu.