Forum tenisowe

Czy wciągacie słabiej rakiety w okresie zimowym gdy temperatury są niższe? Czy nie ma to większego znaczenia zwłaszcza w przypadku drutów?

A co tym chcesz osiągnąć? Ja osobiście nie zmieniam sposobu wciągania ram na sezon zimowy (czytaj balony).
Gdybym to robił to bym raczej ciut dołożył a nie odjął bo pod balonem gra się dynamiczniej więc dynamika wzrasta w stosunku do końcowki sezonu otwartego a za to bym sobie tym dołożył kontroli.

Chodzi mi bardziej o wpływ temperatury na naciąg. Przy niższej teoretycznie robi się bardziej sztywny, tak mnie jakiś naciągacz uświadamiał. Ale ile w tym prawy i czy amator to zauważy ?

Ja wciągam tak jak mi się aktualnie chce niezależnie od pory roku i nawierzchni. Nie czuję potrzeby się w to bawić bo dla mnie najważniejsze jest aktualne odejście piłki od rakiety.

Nie bardzo rozumiem. Na mrozie grasz? Pod balonem te 9-10 stopni lub wyżej jest. Ramy przenosisz raczej z samochodu w termobagu. To ja tu nie widzę wpływu. Gdyby był naturalny to wilgoć by go załatwiła.

Natomiast jak jeszcze byłem nastolatkiem to pojechaliśmy kiedyś na trening zimą komunikacją miejską. Było z -10 stopni.
Ramy nie w termobagu a w zwykłych pokrowcach (pełnych). Jak weszliśmy na halę to przez 15 minut nie dało się grać bo z naciągów był taki makaron, że piłka do siatki nie chciała dolecieć! Dosłownie grzęzła w strunach. Co to był za naciąg nie pamiętam bo to było 20-kilka lat temu ...
Efekt był zatem odwrotny przy mrozie - nie sztywniał a robił się miękki.

Czyli nie ma sobie co tym d... zawracać. I o to mi chodziło.
Co do naciągu sprzed 20 lat, to mam jeszcze gdzieś w domu dwa sety jakiegoś multi. Tak pewnie ze 20-25 lat ma. Nieraz mnie kusi żeby go wciągnąć, ale nie wiem czy by przeżył starcie z maszyną.

Może nie przeżyć ...

Vivid pisze:...pod balonem gra się dynamiczniej...

Vidziu, skąd taka teoria tudzież uogólnienie...?

Z wieloletniego doświadczenia. Nie badałem prędkości piłek, może to tylko wrażenie optyczne. Jak wchodzę pod balon to gra mi się widocznie szybciej.

Vivid pisze:Z wieloletniego doświadczenia. Nie badałem prędkości piłek, może to tylko wrażenie optyczne. Jak wchodzę pod balon to gra mi się widocznie szybciej.

Bo jest sauna pod balonem, tudzież waga Vidziowi szybciej spada to się chłop do MC spieszy . Proste jak budowa cepa .

Coś w tym jest co Vivid pisze. Nie wszędzie ale zazwyczaj też mam wrażenie, że pod balonem znacznie szybsza gra jest.

Sebex pisze:Coś w tym jest co Vivid pisze. Nie wszędzie ale zazwyczaj też mam wrażenie, że pod balonem znacznie szybsza gra jest.

A ja bym powiedział, że gorzej oceniamy piłki (wolniej) i to jest przyczyna. Często to wina oświetlenia. U mnie pod balonem znacznie spada timing, więcej ramuje i częściej spóźniam uderzenia. Przez to łatwiej mnie ograć niż na powietrzu.

Przy słabym świetle pewnie tak jest, ale przy normalnym jest znacznie więcej punktów odniesienia co znacznie poprawia timing, poza tym nie ma wpływu warunków zewnętrznych (wiatr, słońce itp.). Jak mam wybór zawsze wybiorę halę.

Możliwe. Ja po prostu odbieram to tak, że gra się znacznie szybciej.

Jak mam wybór to zawsze dwór. Nawet jak jest 5 stopni ale da się grać (nie pada, nie jest mokro) to dwór.

Vivid pisze:Z wieloletniego doświadczenia. Nie badałem prędkości piłek, może to tylko wrażenie optyczne. Jak wchodzę pod balon to gra mi się widocznie szybciej.

Ja amator z krwi i kości mam podobne wrażenia, pamiętam jak pierwszy raz wszedłem pod balon i od razu jakby piłki mi szybciej latały.

Teraz patrzę na tytuł wątku ...
A autor to jest z WADA? Amatorów doping nie dotyczy.
Ale dla ścisłości - cały rok koksujemy tak samo, a Basic na TF-ie to nawet więcej, takie miał parcie na wynik.

Jurek Kiler pisze:

Vivid pisze:Z wieloletniego doświadczenia. Nie badałem prędkości piłek, może to tylko wrażenie optyczne. Jak wchodzę pod balon to gra mi się widocznie szybciej.

Ja amator z krwi i kości mam podobne wrażenia, pamiętam jak pierwszy raz wszedłem pod balon i od razu jakby piłki mi szybciej latały.

Sądzę, że to wrażenie, optyczne (ściany) ale także akustyczne - pod balonem echo tak niesie, jak byśmy naparzali w te piłki jak mistrzowie ATP.

Mi się nadal wydaje jak oglądam RG w TV w jakości HD, że tam piłki są uderzane szybciej, a jest to jedynie takie wrażenie spowodowane echem odbicia piłki.

Inne rozproszenie światła, inne światło w ogóle, inna gęstość powietrza, inne zachowanie nawierzchni ze względu na panujące warunki, inna jakość nawierzchni, można tak wymieniać dalej.
Moim zdaniem nie jest to z pewnością wyłącznie wrażenie optyczne gdyż dysproporcja między balonem a kortem otwartym jest zdecydowanie zauważalna. Przy wyłącznie wrażeniu optycznym aż tak by nie było.

masteix pisze:Mi się nadal wydaje jak oglądam RG w TV w jakości HD, że tam piłki są uderzane szybciej, a jest to jedynie takie wrażenie spowodowane echem odbicia piłki.

To nie oglądaj w FHD, a już tym bardziej w UHD.

Vivid pisze:Z wieloletniego doświadczenia. Nie badałem prędkości piłek, może to tylko wrażenie optyczne. Jak wchodzę pod balon to gra mi się widocznie szybciej.

Z krakowskiego punktu widzenia winna jest "gemozłotówka":
- wyższa cena niż za korty otwarte, to trzeba "szybciej" grać !