Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

NBA - "is fantastic"

Aż dziwne, że do tej pory nie ma takiego wątku. Zapraszam wszystkich wielbicieli NBA do dzielenia się tutaj swoimi spostrzeżeniami itp. To dobry czas, bo play off'y w tym roku są bardzo ciekawe. :)

Osobiście jestem fanem Chicago Bulls - od czasów MJ'a, Scottie'go Pippena i całej magicznej drużyny. Cały czas im kibicuję. Oby poradzili sobie z Cavs. ;)
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
matek20
Weteran
Weteran
Posty: 1712
Rejestracja: 8 paź 2011, 20:01

Re: NBA - "is fantastic"

Ja też jestem fanem Bulls, oraz hejterem LeFlopa, więc ta seria jest bardzo emocjonalna dla mnie. :D

Wczorajszy mecz. :/ W trzeciej kwarcie Bulls zamiast dobić Cavs to zaczęli grać jak Noah. :D
Boli ta porażka, zwłaszcza że mogło być 3-1, a sędziowie pomagają ile mogą Cavs.
Rose dostaje po rękach w trakcie rzutu, nikt nie widzi. O_O
Teraz mecz w Ohio najważniejszy, Bulls muszą wygrać. Jak nie to nawet jakby wygrali Game 6, to w ostatnim meczu NBA zrobi wszystko żeby LeBronek grał dalej.
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: NBA - "is fantastic"

Nie wiem, czy jest jakiś spisek, ale faktycznie widziałem sytuację z wczoraj, kiedy Rose w jednej akcji dwa razy dostał po rękach. Jak oni tego nie widzieli? O_O

Obejrzę dzisiaj ten mecz. Wczoraj padłem. ;)
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: NBA - "is fantastic"

Też wychowałem się na Bullsach Jordana, ale pierwszymi meczami jakie zobaczyłem w swoim życiu w TV (oczywiście nie na żywo :wink: ) były finały 1989 roku i dotkliwa porażka L.A. Lakers z Detroit Pistons. Od tamtej pory jestem fanem Jeziorowców, chociaż ostatnio nie bardzo mam się z czego cieszyć. Najchętniej co roku oglądałbym finał Chicago-Lakers :D .

W tegorocznych play-offach na zachodzie liczę na dobry wynik rewelacji sezonu, czyli Golden State. Na wschodzie oczywiście mam nadzieję, że Byki pokażą LeBronowi, że koszykówka to gra zespołowa :wink: .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

Re: NBA - "is fantastic"

Spiskowe teorie nie dla mnie, jednak jest coś w tym, że NBA "kocha" Bronka. ;) Osobiście mam nadzieję, że niedługo zmieniony zostanie format ustalania drużyn awansujących do playoffs. Top 16 jest wskazane, a nie jak do tej pory po 8 drużyn z zachodu i 8 ze wschodu. Od kiedy wschodnia konferencja jest delikatnie mówiąc "kiepska", taki system można rozbić o kant pupy.
Wracając jeszcze do Bronka... ma gościu farta. Trafił na okres, w którym w jego konferencji przeciwników brak. Za czasów prawdziwych: Pistons, Knicks, Pacers, Heat, dużo by nie zwojował :].
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: NBA - "is fantastic"

Fan Clippers się melduje (od czasów Griffina :D ).
Ciekawe ile potrwa, zanim faule taktyczne staną się zabronione. Komedia nie mecz jak Rockets od 1 minuty faulują DeAndre Jordana. (:]
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

Re: NBA - "is fantastic"

Obiektyw pisze:Nie wiem, czy jest jakiś spisek, ale faktycznie widziałem sytuację z wczoraj, kiedy Rose w jednej akcji dwa razy dostał po rękach. Jak oni tego nie widzieli? O_O

Obejrzę dzisiaj ten mecz. Wczoraj padłem. ;)
To akurat pikuś Obi ;). Przy stanie 84:84 (do końca nie pamiętam 8-10 sekund) Blatt wpadł na parkiet, pokazał czas (chociaż Cavs już żadnego nie mieli), asystent szybko ściągnął go z boiska... a sędziowie "przypadkiem" niczego nie zauważyli. Powinno byc przewinienie techniczne, wolne dla Bulls i ich piłka. Potem sprawdzanie zegara i inne pierdoły dały szanse Cavs na ustalenie zagrywki i rozrysowanie akcji. Jak dla mnie kolejna sędziowska popelina (ostatni mecz Clippers - Spurs) podobna akcja.
A jeszcze co do tego komu kibicuję... avatar ogarniętym w temacie podpowie. Dumnie i od 1988 roku :).
hokej pisze:Fan Clippers się melduje (od czasów Griffina :D ).
Ciekawe ile potrwa, zanim faule taktyczne staną się zabronione. Komedia nie mecz jak Rockets od 1 minuty faulują DeAndre Jordana. (:]
Dlaczego mają zostać zabronione? Niech goście zarabiający 10-20 milionów rocznie nauczą się rzucać osobiste. :twisted:
Zabrońmy Isnerowi serwować powyżej 200 a Federerowi grać na bekhend :wink:.
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: NBA - "is fantastic"

bugaloo pisze:Spiskowe teorie nie dla mnie, jednak jest coś w tym, że NBA "kocha" Bronka. ;) Osobiście mam nadzieję, że niedługo zmieniony zostanie format ustalania drużyn awansujących do playoffs. Top 16 jest wskazane, a nie jak do tej pory po 8 drużyn z zachodu i 8 ze wschodu. Od kiedy wschodnia konferencja jest delikatnie mówiąc "kiepska", taki system można rozbić o kant pupy.
Wracając jeszcze do Bronka... ma gościu farta. Trafił na okres, w którym w jego konferencji przeciwników brak. Za czasów prawdziwych: Pistons, Knicks, Pacers, Heat, dużo by nie zwojował :].
Od kiedy pamiętam 2-3 drużyny awansujące ze Wschodu miały gorszy bilans od tych odpadających z Zachodu. Już w latach 90tych ten temat był poruszany, "mądre" :wink: głowy zastanawiały się co z tym fantem począć, ale do dzisiaj nie zrobiono nic :] .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: NBA - "is fantastic"

bugaloo pisze:
hokej pisze:Fan Clippers się melduje (od czasów Griffina :D ).
Ciekawe ile potrwa, zanim faule taktyczne staną się zabronione. Komedia nie mecz jak Rockets od 1 minuty faulują DeAndre Jordana. (:]
Dlaczego mają zostać zabronione? Niech goście zarabiający 10-20 milionów rocznie nauczą się rzucać osobiste. :twisted:
Zabrońmy Isnerowi serwować powyżej 200 a Federerowi grać na bekhend :wink:.
Przecież nie chcę zabronić rzucania osobistych. Wyobraź sobie Messiego rzucanego na glebę przy każdym kontakcie z piłką. :?
Chociaż może będzie jak z Shack`iem - w końcu po takim treningu zacznie trafiać na 60% i przeciwnikom przejdzie.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2015, 13:40 przez hokej, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

Re: NBA - "is fantastic"

Teraz "przepaść" jest jeszcze większa. Grizzlies, Clippers, Warriors, Spurs, Rockets (choć i Harden i Howard to straszne słabiaki jeżeli chodzi o playoffs), Blazers, zdrowa drużyna Thunder, robią na wschodzie co chcą. Poza tym należy pamiętać, że drużyny ze wschodu grają więcej spotkań między sobą. W ten sposób ich bilans jest "lekko" zawyżony :].
Awatar użytkownika
matek20
Weteran
Weteran
Posty: 1712
Rejestracja: 8 paź 2011, 20:01

Re: NBA - "is fantastic"

bugaloo pisze: A jeszcze co do tego komu kibicuję... avatar ogarniętym w temacie podpowie. Dumnie i od 1988 roku :).
Spurs, oczywiście. :D Szkoda, że odpadli. Liczyłem na nich. Seria Spurs-Clippers to powinien być minimum finał konfy,
Clippers przynajmniej teraz nieźle cisną. Jak nie Bulls to mam nadzieję, że oni zdobędą majstra.

Pamięta ktoś wyczyn Nate' a Robinsona w 2013 z Nets? Szkoda, że Bullsi nie zostawili go, ale wiadomo że właściciele klubu to sknerusy.
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: NBA - "is fantastic"

Eeee ... Ostrogi to super drużyna, ale gra "starą" koszykówkę. :)
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: NBA - "is fantastic"

Obiektyw pisze:Eeee ... Ostrogi to super drużyna, ale gra "starą" koszykówkę. :)
Bo sami są starzy rotfl :wink: .

Ale co by nie mówić, lata świetności NBA zawsze będą mi się kojarzyć z dekadą lat 90-tych, świetnymi centrami, znakomitymi rozgrywającymi i fantastycznymi strzelcami. Wymieniał nie będę, każda drużyna miała wtedy praktycznie u siebie kogoś znakomitego, a nie mam tyle czasu żeby tu ich wypisywać rotfl . Na tym się wychowałem i to się będzie pamiętać :) .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: NBA - "is fantastic"

hokej pisze:Chociaż może będzie jak z Shack`iem - w końcu po takim treningu zacznie trafiać na 60% i przeciwnikom przejdzie.
Shack i rzuty wolne, to były czasy, ile on sposobów na to miał :D .

U mnie NBA była na topie oczywiście za czasów Jordana, Pippena, jeszcze Rodman, Steve Kerr, Kukoc :D . Pamiętny sezon 72-10 :D .
Wielkie batalie z Utah Jazz, New York Knicks, to były czasy.

Inni ulubieni gracze:
Grant Hill (Detroit Pistons)
Reggie Miller ( Indiana Pacers)
Gary Payton (Seattle SuperSonics)
Allen Iverson (Philadelphia 76ers) mała motorówka :) .
Tim Hardaway (Miami Heat) - bardzo lubiłem Jego sposób rozgrywania.

Na gorączce NBA sam sporo grałem, na podwórku i również w UNBA :) . Najbardziej lubiłem grać na pozycji 2 i 3. 1-ka nigdy nie była moją ulubioną, chociaż czasami się zdarzało, a 4-ka i 5-ka to wiadomo dlaczego rotfl .
W jednym z sezonów miałem ok.60% skuteczności za 3 :D . Często więcej ptk w meczu zdobywałem właśnie z 3-ek niż łącznie pozostałych :)
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: NBA - "is fantastic"

Może przy okazji kolejnego TFa zagramy w kosza? :) Też trochę grałem na fali miłości do NBA, w amatorskiej lidze nawet :rolleyes: . Oczywiście z racji nikczemnego wzrostu w grę wchodziła tylko jedna pozycja :wink: , ale akurat mi to pasowało :] . Specjalność - przechwyty i obrona, czyli istny Gary Payton :twisted: . Zdobywanie punktów mniej mnie interesowało, niebanalna asysta to było to :) .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
piter
Bywalec
Bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 21 sie 2006, 11:44
Lokalizacja: Warszawa

Re: NBA - "is fantastic"

OBi :::gd::: za temat.
Kiedyś chyba coś było ale nikt nie kontynuował wątku.

Ja pamiętam jak na programie 2 było NBA za czasów Jordana, Pippena itd. czekało się do nocy a później z rana do szkoły człowiek nie miał siły iść. Później przerzucili na DSF z fascynującym :wink: niemieckim komentarzem. A później NBA znikło. Wtedy powstały w warszawie rozgrywki WNBA i masa dzieciaków/młodzieży wzorem idoli bawiła się w koszykówkę. Teraz jak czasem chodzę na treningi to większość graczy jest już po 30.

Podobno planują zmiany w rozgrywkach może nie planują ale mają rozmawiać na ten temat - Spursi narzekali, że musieli na początki grać z LAC. To samo dotyczy różnicy między EAST i WEST. Należy jednak pamiętać, iż sport zawodowy UESEJ to jeden wielki biznes i tak NBA dopóki przynosi miliardowe zyski i ludzie to kupują to władze pozostawią wszystko po staremu.
scudetto pisze:Może przy okazji kolejnego TFa zagramy w kosza? Też trochę grałem na fali miłości do NBA, w amatorskiej lidze nawet
Z mojej strony nie widzę problemu.
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

NBA - "is fantastic"

matek20 pisze:
bugaloo pisze: A jeszcze co do tego komu kibicuję... avatar ogarniętym w temacie podpowie. Dumnie i od 1988 roku :).
Spurs, oczywiście. :D.
Kto, jak? To zasłużony rywal, do którego podchodzę z szacunkiem ale żeby im od razu kibicować ;).
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: NBA - "is fantastic"

scudetto pisze: Też trochę grałem na fali miłości do NBA, w amatorskiej lidze nawet :rolleyes: . Oczywiście z racji nikczemnego wzrostu w grę wchodziła tylko jedna pozycja :wink: , ale akurat mi to pasowało :] . Specjalność - przechwyty i obrona, czyli istny Gary Payton :twisted: . Zdobywanie punktów mniej mnie interesowało, niebanalna asysta to było to :) .
Przechwyty też nie były obce (długie łapy pomagają) i kontry :twisted:. Ja dużej ilości ptk też nie zdobywałem, ale zawsze coś tam wpadło :) . Najwięcej mi się zdarzyło >20 w finale barażów do I-ej amatorskiej ligi, ale zazwyczaj ok. 10-15.
Najgorsze co zawsze miałem, to wyskok - tragiczny, więc jak patrzyłem jak goście niżsi o głowę wkładają piłkę z góry do kosza to smutek mnie łapał, że też tak nie potrafię :( . Może dlatego, że nigdy jakoś specjalnie nie trenowałem pod to, a były różne programy treningowe pod to :::gd::: . Najwyżej dotykałem jedynie śródręczem do obręczy kosza. Dosiężny to w ogóle tragiczny był u mnie :/ . Ale inaczej sobie radziłem :) .
piter pisze:Ja pamiętam jak na programie 2 było NBA za czasów Jordana, Pippena itd. czekało się do nocy a później z rana do szkoły człowiek nie miał siły iść. Później przerzucili na DSF z fascynującym :wink: niemieckim komentarzem. A później NBA znikło. Wtedy powstały w warszawie rozgrywki WNBA i masa dzieciaków/młodzieży wzorem idoli bawiła się w koszykówkę. Teraz jak czasem chodzę na treningi to większość graczy jest już po 30.
Oprócz WNBA powstało troszkę później również właśnie UNBA (ursynowski nurt :) ). WNBA było rozgrywane zazwyczaj na Pradze z tego co jeszcze pamiętam. W pierwszym sezonie byłem statystykiem z rozpiską kto ile co i jak :) . Później powstało UNBA u tam się przenieśliśmy.
piter pisze:
scudetto pisze:Może przy okazji kolejnego TFa zagramy w kosza? Też trochę grałem na fali miłości do NBA, w amatorskiej lidze nawet
Z mojej strony nie widzę problemu.
Jestem za, można przypomnieć stare dobre czasy. :D
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

NBA -

Dobrze Basic, że z tych "programów na wyskok" nie korzystałeś. To gwarantowany "szpital dla kolan". ;)
Awatar użytkownika
piter
Bywalec
Bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 21 sie 2006, 11:44
Lokalizacja: Warszawa

Re: NBA - "is fantastic"

Basic pisze:Oprócz WNBA powstało troszkę później również właśnie UNBA (ursynowski nurt ). WNBA było rozgrywane zazwyczaj na Pradze z tego co jeszcze pamiętam. W pierwszym sezonie byłem statystykiem z rozpiską kto ile co i jak . Później powstało UNBA u tam się przenieśliśmy.
Tak, jest i WNBA i UNBA. Trenowałem z chłopakami i z tej i z tej ligi i gdybym nie był konusem koszykarskim to pewnie bym tenisa nie trenował tylko grał gdzieś w kosza. :D

Basic a pakowałeś z góry? Dosyć wysoki jesteś.... Mi tylko raz w życiu się to udało i wtedy chyba kosz był lekko wygięty.

Wróć do „Inne sporty”