Forum tenisowe

scudetto pisze:

Basic pisze:A może w okresie wiosenno letnim jakaś edycja?

Jak przyjedziesz, nie możesz zniszczyć swojej oazy, to moja domena krzyczeć na terenie krzyżackim . Chociaż w sumie na JNPO Logi da radę .

Spokojnie, nie mam zamiaru zabierać Twojej krzyżackiej oazy .
Moja jest stalowa.

Widzę, że Krzyżacy darmo swojej ziemi nie oddadzą. Gratulacje dla wszystkich bo wszyscy jesteście wygranymi mając możliwość gry w tak fajnym towarzystwie. Jak kiedyś zajrzę na TFa czy miniTFa to wcześniej zamelduję się w hmm Kołobrzegu czy nie wiem.. w Białce Tatrzańskiej np. - żeby wstydu Wschodowi nie robić.

Kerm pisze:Widzę, że Krzyżacy darmo swojej ziemi nie oddadzą. Gratulacje dla wszystkich bo wszyscy jesteście wygranymi mając możliwość gry w tak fajnym towarzystwie. Jak kiedyś zajrzę na TFa czy miniTFa to wcześniej zamelduję się w hmm Kołobrzegu czy nie wiem.. w Białce Tatrzańskiej np. - żeby wstydu Wschodowi nie robić.

Ja już wczoraj narobiłem na zapas, ciekawe czy mi pozwolą grać jeszcze na Warmii .

scudetto pisze:Ja już wczoraj narobiłem na zapas, ciekawe czy mi pozwolą grać jeszcze na Warmii .

Djokovic po powrocie z RG w 2011 roku (przegrał z Federerem) połamał w domu wszystkie rakiety...
Scudetto po powrocie z mini TF w 2015 roku nie darował avatarowi... i nie wiadomo co jeszcze!

Tenis to straszny sport.

Basic pisze:No właśnie to jest ta rzecz, która w tenisie wkurza mnie najbardziej, że można wygrać cały mecz samemu nie kreując i samemu nie zdobywając absolutnie żadnego punktu przez ofensywne zagrania. Ech...

Pogadaj o tym z Garym, on Ci przypomni przy okazji pewne dane liczbowe.

scudetto pisze:Mam jeszcze jeden postulat, który można rozważyć pod kątem kolejnych Kłobuków. Jako, że byłem najsłabszym ogniwem koszyka antypodowego, postuluję o zmianę koszyka w kolejnym turnieju

Nasze turnieje rządzą się swoimi prawami, tzn. w koszykach są gracze rozstawieni nie wg siły i osiągnięć tenisowych, ale ze względów geograficzno-partnerskich. Chodzi o to, by każdemu dać możliwość gry z różnymi graczami, a nie z jakimś swoim przysłowiowym TomemPL . Chociaż, patrząc na pewien kłobukowy "chów wsobny", i tak nie da się uniknąć powtórek... "Basicowie przybywajcie, na kłobukach namieszajcie" (na znaną melodię kolędową )

RoTTeN pisze: Zemsta jest słodka.

Zemsta to dopiero nadciągnie...

wyczesany pisze:czekamy na hohvara... i znów szybkie 1:5, wtedy postanowiłem zmienić styl o 180 stopni, zszedłem z siły, dołożyłem trochę do dokładności i... RAZ PRZEBIEGŁEM KORT PO PRZEKĄTNEJ i nawet wygrałem wtedy punkt! Ha! Gdy zrobiło się 4:5 zaczęliśmy się zastanawiać czy przypadkiem Mariusz nie ma na drugie Artur, albo chociaż rodziny koło Lublina. Okazało się, że nie.

Powtarzam od jakichś 2 lat: człowieku, ogarnij się, odejmij nieco mocy, a zwycięstwo twoim będzie . Tak to jest, jak się młódź nie słucha starszych. A ten punkt, o którym piszesz, mnie też zdziwił: wyczes stojący za końcową zdąża do skrótu i nawet gra z niego piłkę kończącą .

scudetto pisze:To był mój najgorszy występ na warmińskiej ziemi, ale mam podejrzenia, że zaszkodziło mi tym razem coś warmińskiego.

Nie od dziś wiadomo, że powietrze tu i wilgotność nie służy człowiekowi. Legenda miejscowa głosi, że za Niemca nie trzymali żołnierzy w tutejszych garnizonach dłużej niż 8 lat, coby im się w głowach i kościach nie poprzestawiało zbytnio.
Skoro już najgorszy występ zanotowałeś, to nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić cię na kolejną edycję.

hohvar pisze: Powtarzam od jakichś 2 lat: człowieku, ogarnij się, odejmij nieco mocy, a zwycięstwo twoim będzie . Tak to jest, jak się młódź nie słucha starszych. A ten punkt, o którym piszesz, mnie też zdziwił: wyczes stojący za końcową zdąża do skrótu i nawet gra z niego piłkę kończącą .

To on ma tam szyny ułożone tylko wzdłuż linii?

PitS pisze: To on ma tam szyny ułożone tylko wzdłuż linii?

Właśnie o to idzie: i wyskoczył z nich jak jakiś pędolino...

hohvar pisze:

PitS pisze: To on ma tam szyny ułożone tylko wzdłuż linii?

Właśnie o to idzie: i wyskoczył z nich jak jakiś pędolino...

Jak mu zapłacili 150 PLN za ten jeden start (tak jak cena biletu) to nie dziwne, że się tak zerwał .

hohvar pisze:

wyczesany pisze:czekamy na hohvara... i znów szybkie 1:5, wtedy postanowiłem zmienić styl o 180 stopni, zszedłem z siły, dołożyłem trochę do dokładności i... RAZ PRZEBIEGŁEM KORT PO PRZEKĄTNEJ i nawet wygrałem wtedy punkt! Ha! Gdy zrobiło się 4:5 zaczęliśmy się zastanawiać czy przypadkiem Mariusz nie ma na drugie Artur, albo chociaż rodziny koło Lublina. Okazało się, że nie.

Powtarzam od jakichś 2 lat: człowieku, ogarnij się, odejmij nieco mocy, a zwycięstwo twoim będzie . Tak to jest, jak się młódź nie słucha starszych. A ten punkt, o którym piszesz, mnie też zdziwił: wyczes stojący za końcową zdąża do skrótu i nawet gra z niego piłkę kończącą .

Ale ja o tym, wiem, tylko nie lubię tak grać, czy odbijać, a nie... grać bo już liczyliśmy punkty.

Odtworzę sobie w pamięci jeszcze raz tę kończącą po skrócie, kto by pomyślał, że można tyle przebiec po świętach.

keicam pisze:Wyczes, wyślij je kurierem to jest szansa że przybędą na czas. (tym razem ).

Tym razem się udało, od razu zaznaczam, że rozliczyłem się tylko za piłki, za punktualność nic nie doliczyłem.

hohvar pisze:Pogadaj o tym z Garym, on Ci przypomni przy okazji pewne dane liczbowe.

Ale co mają do tego dane liczbowe?

hohvar pisze:Nasze turnieje rządzą się swoimi prawami, tzn. w koszykach są gracze rozstawieni nie wg siły i osiągnięć tenisowych, ale ze względów geograficzno-partnerskich. Chodzi o to, by każdemu dać możliwość gry z różnymi graczami, a nie z jakimś swoim przysłowiowym TomemPL . Chociaż, patrząc na pewien kłobukowy "chów wsobny", i tak nie da się uniknąć powtórek... "Basicowie przybywajcie, na kłobukach namieszajcie" (na znaną melodię kolędową. )

Ja tam akurat nie jestem za żadnymi koszykami ani rozstawieniami, pełne czyste losowanie i tyle.
Ale jak będzie okazja, to na pewno spróbuję się zjawić. Mam całkiem fajne wspomnienia z Olsztynem i okolicami.

No i jeszcze argument Scudiego jest przekonujący.

Basic pisze:No i jeszcze argument Scudiego jest przekonujący.

Teraz też dużo obiecywał... a skończyło się na tenisie...

hohvar pisze:

scudetto pisze:To był mój najgorszy występ na warmińskiej ziemi, ale mam podejrzenia, że zaszkodziło mi tym razem coś warmińskiego.

Nie od dziś wiadomo, że powietrze tu i wilgotność nie służy człowiekowi. Legenda miejscowa głosi, że za Niemca nie trzymali żołnierzy w tutejszych garnizonach dłużej niż 8 lat, coby im się w głowach i kościach nie poprzestawiało zbytnio.
Skoro już najgorszy występ zanotowałeś, to nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić cię na kolejną edycję.

Scudi, następnym razem wcześniej umawiaj się z Rudą, to nie będziesz musiał ratować się Świeżym. I w ogóle bez Rudej na korty nie przychodź!

scudetto pisze:Mam jeszcze jeden postulat, który można rozważyć pod kątem kolejnych Kłobuków. Jako, że byłem najsłabszym ogniwem koszyka antypodowego, postuluję o zmianę koszyka w kolejnym turnieju . Niech antypody nie cierpią z powodu mojego braku zdolności tenisowych .

Namów Kerma i masz swój dalekowschodni koszyk zapewniony.

wyczesany pisze:

keicam pisze:Wyczes, wyślij je kurierem to jest szansa że przybędą na czas. (tym razem ).

Tym razem się udało, od razu zaznaczam, że rozliczyłem się tylko za piłki, za punktualność nic nie doliczyłem.

Ta szczytnowska punktualność. Mało brakowało, już chłopaki się rozgrzewali, gdy wpadliście.

TomPL pisze:

wyczesany pisze:

keicam pisze:Wyczes, wyślij je kurierem to jest szansa że przybędą na czas. (tym razem ).

Tym razem się udało, od razu zaznaczam, że rozliczyłem się tylko za piłki, za punktualność nic nie doliczyłem.

Ta szczytnowska punktualność. Mało brakowało, już chłopaki się rozgrzewali, gdy wpadliście.

Co Ty mi tu insynuujesz, przecież była 11:59! Wszystko było wyliczone i zamierzone.

wyczesany pisze:Ale ja o tym, wiem, tylko nie lubię tak grać, czy odbijać, a nie... grać bo już liczyliśmy punkty.

Grać!!!
-nowymi rakietami gra się już od momentu wkładania ich do torby.

keicam pisze:

wyczesany pisze:Ale ja o tym, wiem, tylko nie lubię tak grać, czy odbijać, a nie... grać bo już liczyliśmy punkty.

Grać!!!
-nowymi rakietami gra się już od momentu wkładania ich do torby.

A nie przypadkiem od momentu zakupu?

hohvar pisze:A nie przypadkiem od momentu zakupu?

Jak kupił w "necie" to nie! Zaczyna dopiero po uściśnięciu dłoni kurierowi.

Film się klei, będzie za jakiś czas na Youtubie.

Swoją drogą te 3-4kg które mi się przybrało przez okres kontuzji, są bardzo widoczne...

wyczesany pisze:Film się klei, będzie za jakiś czas na Youtubie.

Swoją drogą te 3-4kg które mi się przybrało przez okres kontuzji, są bardzo widoczne...

Czekam zatem z wypiekami. Nie, nie z sernikiem.

Podpisy bedo?

Kerm pisze:Podpisy bedo?

Nie zrobiłem, ale z zeszłorocznego składu (link niżej) odpadli Jakub86 i Fabiozo, a doszedł Banjamin Ba... TomPL.

http://imgur.com/a/tEWCU

wyczesany pisze:

Kerm pisze:Podpisy bedo?

Nie zrobiłem, ale z zeszłorocznego składu (link niżej) odpadli Jakub86 i Fabiozo, a doszedł Banjamin Ba... TomPL.

http://imgur.com/a/tEWCU

Oki doki, już wszystko jasne.