Forum tenisowe

Madox pisze:1-0 mało i dużo. Nie wiem czy wystarczy, ale taktycznie i w defensywie Real był znakomity. Carvajal i Pepe byli świetni, a Coentrao kolejny raz doskonały..

Dorzuć jeszcze znakomitą grę Modrica i Alonso - i w środku pola, i asekurację linii defensywnych.
1:0 mało... ale wydobrzeje Ronaldo, wyleczy się Bale i zagracie od początku tercetem B-B-R. Patrzę z optymizmem. Ten optymizm wzmaga pesymizm i frustracja Guardioli - nawet butelką po mineralnej rzucał.

-------------

Tito Vilanova nie żyje...

Majorka pisze:Tito Vilanova nie żyje...

Właśnie też przeczytałem o tym informację. Wielka szkoda, bo miał zaledwie 45 lat...

Będzie pamiętany .

Por la Decima ! Hasta el final ! Vamos Real ! 2:1 dla Królewskich.

Trzymajcie się! Vamos!

1:0 Real Nazywam się Ramos... Sergio Ramos.
---------------------
4:0 wygrywa Real w Monachium. 2x Ramos, 2xRonaldo. Wielki mecz Królewskich.

Roznieśli ich w pył. 4:0, ostatnia bramka ośmieszyła piłkarzy Bayernu, to był gwóźdź do trumny. Ronaldo wykonał rzut wolny, wszyscy podskoczyli piłka w mur, 2 minuty później kolejny wolny i wyciągnął odpowiednie wnioski . Beckenbauer i Rumenigge wywalą Guardiole na zbity ryj.

No no, nieźle się Real przejechał po Bayernie . Mimo, że nie przepadam za Realem (chociaż cenie kilku ich obecnych czy byłych zawodników), to cieszę się, że wyautowali Bayern, głównie z tego powodu, że nie chciałbym aby niemiecki zespół jako pierwszy w historii wygrał 2x LM z rzędu.

No cóż Pep próbował zrobić z Bayernu drugą Barcę i nieźle się na tym przejechał, a była to niemal perfekcyjnie działająca maszynka w poprzednim sezonie plus pierwszą część obecnego sezonu. Wygranie dawno temu Mistrzostwa Niemiec też chyba nie zbyt dobrze podziałało na koncentrację zespołu.

Teraz liczę na to, że jutro drugi zespół z Madrytu wyniesie Londyńczyków za burtę, a następnie wygra Finał. Chociaż patrząc na realne szanse, to raczej Chelsea z Portugalczykiem ma większe szanse na pokonanie w Finale Realu niż Atletico.

Atletico w finale. Pięknie zagrali chłopcy Simeone.
Rozłożyli Chelsea na czynniki pierwsze, wypunktowali - pokazali jak może wyglądać futbol, który chce się oglądać.
Żadnego autobusu po objęciu prowadzenia, parcie do przodu, piękne odbiory, znakomite wychodzenie na pozycje. Szybkość, precyzja, siła -a i momentami trochę tiki-taki - a co, czemu nie.
Pierwszy raz w historii w finale zagrają dwa kluby z jednego miasta.

Stawiam w finale na Atletico.

Najbardziej wczoraj mnie zadziwiło, jak drużyna Mourinho mogła dać się tak stłamsić fizycznie przez rywala. A Hazardowi gracze Atletico powinni posłać skrzynkę dobrego trunku.

Liverpool przegrał mistrzostwo na własne życzenie. Mimo całego optymizmu nie wierzę, że MC zdobędzie mniej niż 4 punkty w dwóch ostatnich meczach. Szkoda, bo była szansa jak rzadko kiedy w ciągu 24 lat. Ale jak się z Crystal Palace robi powtórkę ze Stambułu ze skutkiem odwrotnym... Ale jeszcze trochę poczekamy, może szejkom powinie się jednak noga .

Wczoraj łezka poleciała...
Nie zobaczymy więcej ani Ryana ani Vidy na OT w barwach MU... Straszną pustkę czuję po Giggsym, to ostatni zawodnik, który pozostał z paczki, dzięki której 7-letni HS pokochał United. Nemanja za to podobnie jak Scholes rok temu, odchodzi w cieniu większej legendy.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=a25P40Jey34[/youtube]

HeadShot pisze:Wczoraj łezka poleciała... :(Nie zobaczymy więcej ani Ryana ani Vidy na OT w barwach MU..

Ale wbiegnięcie Ryana na boisko, na te ostatnie minuty, chwila gry, asysta - genialny spektakl, genialny pomysł.
Nie martwmy się. Czekajmy na nowych - wielkich.

Bo nowe idzie. Solidnie zaprezentowali się obaj młodzi - Wilson, Lawrence. Januzaj jest znakomity. Imponuje inteligencją gry, przeglądem pola, orientacją. Dobrze będzie.

Liverpool szanse zachował tylko matematyczne. Nie wyobrażam sobie przegranej City z West Hamem. I według mnie dał ciała Rodgers - styl stylem - ale w określonej sytuacji ustawia się autobusik..
Swoją drogą osiągnięcia menadżerów, którzy objęli kluby na początku tego sezonu - warte są całościowej analizy. Ale może już po ostatniej kolejce.

Majorka pisze:Ale wbiegnięcie Ryana na boisko, na te ostatnie minuty, chwila gry, asysta - genialny spektakl, genialny pomysł.

Niech jeszcze strzeli gola w ostatniej kolejce, bo to na razie jedyny sezon w historii Premiership, w którym Walijczyk nie zdobył bramki. A potem może się zająć trenowaniem następców. I żoną brata.*

Real już chyba za burtą, jeśli chodzi o wyścig o mistrzostwo Hiszpanii. Potrzebują 2 wygranych oraz pomocy Malagi, żeby liczyć na tytuł. Z Espanyolem Real wygra bez problemu, bo klub z okolic lotniska o nic nie walczy, a jednocześnie jest sojusznikiem Królewskich, więc krzywdy przyjaciołom zrobić nie będzie chciał. Natomiast Celta pod wodzą Luisa Enrique na pewno postawi twarde warunki, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że Enrique ma zostać trenerem Barcy.

Z jednej strony chciałbym, żeby tytuł trafił do Barcelony, ale z drugiej - z taką grą Barca zwyczajnie nie zasłużyła. Zresztą, żeby myśleć o tytule trzeba wygrać z Atletico, a Materace wydają się drużyną zdolną wywieźć z CN przynajmniej remis. I w sumie może to i lepiej, że tytuł prawdopodobnie powędruje na Calderon? W Barcelonie jest teraz syf i malaria, zarząd działa jak madrycka piąta kolumna, piłkarzom się nie chce, a trener jest zagubioną marionetką. Jeśli Barca zdobędzie mistrzostwo, to o przebudowie można chyba pomarzyć, będzie wzajemne głaskanie się po głowach (lub wręcz lizanie po fi***ch) i zero zmian, a w kolejnym sezonie - klęska jak za prezydentury Gasparta.

No i nie bez znaczenia jest dla mnie fakt, że tytuł dla Atletico powinien dodać im kopa przed finałem LM, a ponieważ Decima dla Realu to dla mnie coś tragicznego, coś jak koniec świata, niewyobrażalne zło, plagi egipskie, puszka Pandory i jeszcze inne nieszczęścia razem wzięte, to zależy mi, żeby Atletico w finale pokazało się z jak najlepszej strony. Jak Real zdobędzie LM, to chyba trzeba będzie zamknąć internet, bo mentalna (i nie tylko mentalna ) masturbacja kibiców Realu będzie nie do zniesienia.

*Nie mogę się powstrzymać przed wytykaniem mu tego, mimo że to mój ulubiony piłkarz United i był jednym z tych, dzięki którym zacząłem kibicować MU (obok Cantony, Schmeichela, Sharpe'a i Kanczelskisa).

Gary pisze:Real już chyba za burtą, jeśli chodzi o wyścig o mistrzostwo Hiszpanii. .

Obyś nie wykrakał specjalnie nic nie pisałem w temacie i po prostu po ciuchu liczyłem na pewne wydarzenia, ale jeśli wykraczesz to utłukę jak pluskwę jeśli Real zgarnie Potrójną w tym sezonie przy okazji trafiając 10-kę.
Co do analizy Barcy to się zgadzam, jest teraz syf i nędza, część piłkarzy to chyba czuję się jak na wakacjach na Malediwach i tylko nurkowanie im w głowie, część którym pewnie bardziej by zależało na grze siedzi na ławie bo majestatyczne gwiazdy muszę podreptać po boisku. Messi wkurza mnie na maksa bo zachowuje się kapryśna gwiazda myśląc tylko o nowym kontrakcie.

Co do tytułu też mam mieszane uczucia, z jednej strony wiadomo, że tytuł dla Barcy... ale tak jak piszesz, może nic się nie zmienić w funkcjonowaniu klubu i będzie dalej zjazd po równie pochyłej. Z drugiej strony tytuł dla Atletico byłby korzystny dla całej ligi hiszpańskiej, większa konkurencja, może w następnym sezonie jeszcze ktoś by dołączył się do walki o podium.

MU i Giggs... ech tyle fajnych lat, pełen szacun dla gościa za to co zrobił przez tyle lat na boisku, cały czas w formie .

Jak pięknie zaczął się wczoraj weekend. 5:0 dla Legii przeciw Wiśle to świetny początek.

Ciekawe co na to Lech (?).

Obiektyw pisze:Jak pięknie zaczął się wczoraj weekend. 5:0 dla Legii przeciw Wiśle to świetny początek. Ciekawe co na to Lech (?).

A Lech na to, mi to Warka .

Basic pisze:

Obiektyw pisze:Jak pięknie zaczął się wczoraj weekend. 5:0 dla Legii przeciw Wiśle to świetny początek. Ciekawe co na to Lech (?).

A Lech na to, mi to Warka .

Na razie prowadzą 1/0 z Górnikiem.

Ostatnia kolejka - przerwa - ale praktycznie już rozstrzygnięcia zapadły.
City prowadzą 1:0 z West Hamem, Liverpool przegrywa 0:1 z NewCastle..na dodatek po samobójczym golu Skrtela. Jakby podsumowanie sposobu, w jaki stracili tytuł..