Forum tenisowe

Witam, ostatnio zamierzam zakupić rakietę używaną i zastanawia mnie to czy kilkanaście rys na rakiecie wpłynie na ramę i przeszkodzi w zmianie naciągu? Oraz czy ma to też znaczenie ile godzin grało się daną rakietą?

tsm0 pisze: czy ma to też znaczenie ile godzin grało się daną rakietą

To bardzo ważne. Tak samo, jak ile razy rama była naciągana.

Co do rys - jeśli nie są to pęknięcia, to raczej jest to kwestia kosmetyki i wyglądu .

TadX pisze:

tsm0 pisze: czy ma to też znaczenie ile godzin grało się daną rakietą

To bardzo ważne. Tak samo, jak ile razy rama była naciągana.

Co do rys - jeśli nie są to pęknięcia, to raczej jest to kwestia kosmetyki i wyglądu .

W takim razie tutaj rodzi się kolejne pytanie, jaką jest optymalna liczba godzin i naciagow? i jaką jest konsekwencja przekroczenie takowej liczby. z góry dziękuję za odpowiedź

tsm0 pisze:W takim razie tutaj rodzi się kolejne pytanie, jaką jest optymalna liczba godzin i naciagow? i jaką jest konsekwencja przekroczenie takowej liczby. z góry dziękuję za odpowiedź

O niestety. W kwestii naciągania się nie wypowiem, bo to nie moja działka zupełnie, sorki . Jeśli chodzi o godziny... Tu też jestem laikiem... Dla mnie rama świeża byłaby i po 50 godzinach. To raptem 25 meczów. Choć zastrzegam, że to tylko moje hipotezy. Jesteśmy amatorami, nie zajeżdżamy rakiet jak zawodowcy. Jeśli byś kupował od zawodnika to sądzę, że różnice w tych 50 godzinach byłyby znaczne w porównaniu do amatora. Co innego też treningi, a co innego mecze.

Na forum parę razy było poruszane, że w zasadzie na ramę więcej wpływu ma liczba "przeciągnięć". Tu bym ten czynnik umieścił nad godzino-kortami .

Powiem tak - moje 2 pierwsze z 3 obecnie posiadanych rakiet mają odpowiednio prawie 7 i równo 5 lat, więc liczba naciągnięć też odpowiednio większa w tej pierwszej. Gram 3-4 razy w tygodniu (średnio). Różnicę między nimi czuję, ale gram często i od dawna. Nie wiem, czy ktoś, kto gra rzadziej, niedawno zaczął, to wyczuje.

TadX pisze:

tsm0 pisze: czy ma to też znaczenie ile godzin grało się daną rakietą

To bardzo ważne. Tak samo, jak ile razy rama była naciągana.

Co do rys - jeśli nie są to pęknięcia, to raczej jest to kwestia kosmetyki i wyglądu .

Słucham? Nie jest istotne czy jakiś dzieciak szorował rakietą po korcie (skądś te rysy muszą się wziąć), a jest istotne jak długo grał nią dajmy na to taki Vi, od którego kupiłem rakiety jak nowe bo się z nimi obchodzi godnie?

PitS pisze:Słucham? Nie jest istotne czy jakiś dzieciak szorował rakietą po korcie (skądś te rysy muszą się wziąć), a jest istotne jak długo grał nią dajmy na to taki Vi, od którego kupiłem rakiety jak nowe bo się z nimi obchodzi godnie?

Proszę? Zależy o jakich rysach mówimy. Drobne ryski mogą się zdarzyć. Jeśli jednak rakieta wygląda na solidnie porytą to nie trzeba być geniuszem żeby stwierdzić, że rakieta przechodziła chrzesty o kort co nie miara. Wyszedłem z założenia, że Autor tematu ma oczy i jest osobą myślącą. Trochę wiary w ludzi i w to, że każdy potrafi myśleć.

Rakieta ma bardzo małe ryski, widać, że powstały one w wyniku przypadkowych zachaczeń o kort.

Proszę o większą staranność przy pisaniu (wielkie litery na początku zdania, polskie znaki, ortografia itd.).//Gary

Jaki konkretnie model masz na oku?? Od znajomego czy na jakieś aukcji?? Jak tak może podaj linka.

tsm0 pisze:Rakieta na bardzo małe ryski, widać że powstały one w wyniku przypadkowych zahaczeń o kort.

W takim razie podtrzymuję to, co napisałem pierwotnie.

matirow pisze:Jaki konkretnie model masz na oku?? Od znajomego czy na jakieś aukcji?? Jak tak może podaj linka.

Dobry pomysł. Jak możesz to pokaż tsm0, o jaką ramę Ci dokładnie chodzi.

TadX pisze:

tsm0 pisze:Rakieta na bardzo małe ryski, widać że powstały one w wyniku przypadkowych zahaczeń o kort.

W takim razie podtrzymuję to, co napisałem pierwotnie.

matirow pisze:Jaki konkretnie model masz na oku?? Od znajomego czy na jakieś aukcji?? Jak tak może podaj linka.

Dobry pomysł. Jak możesz to pokaż tsm0, o jaką ramę Ci dokładnie chodzi.

Chce ja kupić od znajomego, jest to rakieta Head YouTeck Speed Elitę, jeszcze naciąg producenta, z tym, że gra on nią dość często zarówno latem jak i zimą. Ma ja bodajże od ponad roku

tsm0 pisze:Chcę ją kupić od znajomego, jest to rakieta Head YouTeck Speed Elite, jeszcze naciąg producenta, z tym, że gra on nią dość często zarówno latem jak i zimą. Ma ja bodajże od ponad roku.

Bez zdjęć ciężko powiedzieć. Zależy też, ile razy w roku gra - ile razy w tygodniu. Po ile godzin, czy treningi, czy mecze... Jedna niewiadoma już jest wiadomą, rama nie była przeciągana.

Ciężko nam określić nie widząc zdjęcia. Musisz sam stwierdzić poziom zużycia rakiety. Tak jeszcze z ciekawości jaką cenę ci proponuje??

Z tego co mi mówił to grał on regularnie dwa mecze w tygodniu i co drugi dzień trening na ściance. Wizualnie rakieta jest bez większych zastrzeżeń. Gdybym ja kupił to rzecz jasna, od razu zmieniłbym naciąg. Tylko pytanie czy długo mi taka rakieta może posłużyć?

Zależy też, jak gra i jak mocno gra. To już musisz sam ocenić. Czy po roku, w przypadku mocnej eksploatacji i przy graniu takim, jak piszesz, rama jest "rozbita"? Nie wiem. Sam bym się mocno zastanowił. Nie znaczy to, że ramą długo nie pograsz. Pograsz. Kwestia tylko tego, jak już jest rozbita i jak bardzo (jeśli) odbiega od stanu wyjściowego. Ciężko mi powiedzieć.

Hmm. Tego rozbicia ramy chyba w żaden sposób nie da się ocenić, prawda?

Da. Trzeba wziąć nową ramę, odbić kilka razy, a potem wziąć tą używaną i też kilka razy odbić. Jak nie czujesz różnicy, to znaczy, że nie jest rozbita albo nie ma to znaczenia przy twoim poziomie gry.

tsm0 pisze:Hmm. Tego rozbicia ramy chyba w żaden sposób nie da się ocenić, prawda?

Pograć . Jeśli Ci przypasuje, to czemu nie brać? Z drugiej strony może być obawa o to, że jak będziesz chciał sobie kupić drugą do kompletu - nową - to różnica może być odczuwalna. Nie wiem, niestety... tak Ci piszę, żeby zwrócić Ci uwagę na pewne rzeczy. Nie wiem, jak rama jest "zajeżdżona".

Ok, dziękuję bardzo za te cenne wskazówki.

Ale biadolicie (tak, TadX - Ty również). Jakiś koleś ma nową rakietę od roku, gra od roku jeszcze fabrycznym naciągiem (choćby i te 2 razy w tygodniu i ścianka i bóg wie co jeszcze; choć zimą chyba na ściance nie odbija...(?)), więc o jakim "rozklepaniu" rakiety możemy mówić?! Jak można rozklepać ramę w rok pieszcząc piłkę tak, że po roku w ramie siedzi fabryczny naciąg i to jeszcze po takiej liczbie kortogodzin?? Jeśli rama nie jest przeorana po ziemi, nie ma braków w osłonie główki o samych pęknięciach ramy nie wspominając to brać i się cieszyć jeśli rama jest w dobrej cenie. Hawk!