Strona 1 z 1

Kręgle

: 10 kwie 2013, 20:21
autor: El Diablo
Ania pisze:Też lubię grać, lecz tylko po kilku głębszych, bo wtedy chociaż coś trafiam (i nawet w coś), a nie tylko się staram rotfl .
Kręgle z barierkami by Ci się spodobały.

Parę miesięcy spędziłem grając w kręgle w każdy poniedziałek. Ehhh, dobre czasy... :::cldno9:::

Re: Kącik Gracza...

: 10 kwie 2013, 20:37
autor: Kario
El Diablo pisze:Parę miesięcy spędziłem grając w kręgle w każdy poniedziałek. Ehhh, dobre czasy... :::cldno9:::
Ja z parę razy grałam w kręgle, ale jako baba byłam skazana na porażkę :( . Ale fajna zabawa, a jakie emocje :o i zawsze można się pośmiać z ludzi z toru obok, którzy są pierwszy raz na kręglach. rotfl

Re: Kącik Gracza...

: 10 kwie 2013, 20:40
autor: El Diablo
Kario pisze:Ja z parę razy grałam w kręgle, ale jako baba byłam skazana na porażkę :( .
Przejrzały wątek. ;-P Żona kolegi leje moją całą grupę... dlatego już jej ze sobą nie zabieramy. rotfl

Re: Kącik Gracza...

: 10 kwie 2013, 20:57
autor: Kario
El Diablo pisze:
Kario pisze:Ja z parę razy grałam w kręgle, ale jako baba byłam skazana na porażkę :( .
Przejrzały wątek. ;-P Żona kolegi leje moją całą grupę... dlatego już jej ze sobą nie zabieramy. rotfl
My jesteśmy wszędzie i wszędzie się wepchamy, aby swoje zdanie wyrazić, a na pewno ja taka jestem. I kiedyś też dojdę do takiego poziomu jak żona Twojego kolegi.

Re: Kącik Gracza...

: 11 kwie 2013, 00:27
autor: Basic
El Diablo pisze:
Ania pisze:Też lubię grać, lecz tylko po kilku głębszych, bo wtedy chociaż coś trafiam (i nawet w coś), a nie tylko się staram rotfl .
Kręgle z barierkami by Ci się spodobały.
Parę miesięcy spędziłem grając w kręgle w każdy poniedziałek. Ehhh, dobre czasy... :::cldno9:::
Ale jaki to wtedy ma sens? Fajnie to się gra normalnie bez żadnych barierek. My traktowaliśmy jako wspomaganie swoich treningów, bardzo fajnie swing można poćwiczyć :).

Re: Kącik Gracza...

: 11 kwie 2013, 11:58
autor: widget
Kręgle to dla mnie przedziwny sport. Super zabawa dopóki idzie się ze znajomymi i wszyscy grają mniej więcej na podobnym poziomie - jest i ubaw i emocje i się przyjemnie wieczór spędza.

Na profesjonalnym poziomie zaś koszmar. Praktycznie szlifuje się jeden rzut do perfekcji ... i potem ew dobijanie. Toż to nudniejsze niż pływanie (uprawiane zawodowo)!

Od gier elektronicznych ja się muszę trzymać z daleka. Szczególnie tych MMO. Kiedyś to się przynajmniej dało grę "przejść". A teraz? Nawet jak jest się już w "end game" to i tak zaraz nowy patch wychodzi.

Re: Kącik Gracza...

: 11 kwie 2013, 14:18
autor: Vivid
W kręgle grałem kilka razy, nie porwało mnie to jakoś. Za to nie zapomnę pierwszego wypadu na kręgle, bo ubaw był setny. Poszedłem z kumpelą. Popatrzyłem dzień wcześniej na Eurosporcie o co tam chodzi, jak oni ten rzut wyprowadzają. Przyjechaliśmy do klubu, przyszedł jakiś pan z obsługi niby nam pomóc, a może się powymądrzać, choć chyba głównie wrażenie na Gośce zrobić, bo aż mu ślina leciała rotfl.
Od razu chciał mnie skompromitować i wali mi wykład. A ja mu, że spoko i luz. Koleś cały szczęśliwy, zaraz centralnie w kanał pociągnę i będzie miał niezłą bekę.
Złapałem kulę i postarałem się powtórzyć to co widziałem na Eurosporcie. Podejście, zawinięcie nogą do boku, rotacja nadgarstkiem i przedramieniem, poszła piekna rotowana kula i oczywiście pełna. Koleś zbaraniał i przypalił cegłę, od razu się zmył.
Gośka też niezła kopara i pyta się czy grałem, skąd, pierwszy raz w życiu kulę mam w ręku. Ubaw był z gościa niezły. Oczywiście potem mi już tak dobrze nie szło ... ;)

Re: Kącik Gracza...

: 12 kwie 2013, 14:24
autor: El Diablo
widget pisze:Kręgle to dla mnie przedziwny sport. Super zabawa dopóki idzie się ze znajomymi i wszyscy grają mniej więcej na podobnym poziomie - jest i ubaw i emocje i się przyjemnie wieczór spędza.
Zgadzam się.

Mam w grupie kolegów jednego 'prezesa' i powiedzmy, że czynności typu tenis (debel) czy piłka nożna odpadają. Bilard odpada bo co tu dużo mówić... grać nie potrafimy. A kręgle? Nie jest to wymagające kondycyjne, każdy coś zbije choćby przypadkiem, jest czas na porozmawianie, napicie się. Integracyjnie jest to naprawdę fajna sprawa.