Wybacz Vivid, ale nie wiem, która dama się odważy, aby zgrillować świeżo upieczonego członka Władzy Sowieckiej. Będziemy bać się reperkusji, więc już prędzej wciśniemy się w stroje czirliderek i będziemy kibicować.Vivid pisze:Solidarność nasieniowodów nie pozwalała nam zgrillować Garego, choć od kliku lat Mu to obiecujemy. No ale jak Damy będą przy kuchni to liczymy, że zapomną na chwilę, iż tymi damami są i ...Ania pisze:Jak na jednym TFie pojawią się Mouila, Mag i Majorka to ja też przybędę, ale bez rakiety, tylko do obsługi punktu gastronomicznego (w otwieraniu puszek i butelek mam niemałe doświadczenie) .
(My Garego przytrzymamy, nawet donieść i poddusić możemy, Złosliwy Gnom się zgłasza ).
No to Nas załatwiłaś. Teraz Gary nie dość, że nie przestanie wysyłać "bab do garów", to jeszcze zacznie oczekiwać, że ze strachu - zamiast zgrillować Jego we własnej osobie, będziemy "grillować" DLA NIEGO. Niedobrze ... a przecież gdybyśmy się odważyły, no to działamy na polecenie i przy współudziale Władzy, a na dodatek - niejako przy garach, no to Gary też mógłby być zadowolony.Ania pisze:Wybacz Vivid, ale nie wiem, która dama się odważy, aby zgrillować świeżo upieczonego członka Władzy Sowieckiej. Będziemy bać się reperkusji, więc już prędzej wciśniemy się w stroje czirliderek i będziemy kibicować.Vivid pisze:Solidarność nasieniowodów nie pozwalała nam zgrillować Garego, choć od kliku lat Mu to obiecujemy. No ale jak Damy będą przy kuchni to liczymy, że zapomną na chwilę, iż tymi damami są i ...
(My Garego przytrzymamy, nawet donieść i poddusić możemy, Złosliwy Gnom się zgłasza ).
Ale offtop, zaraz Gary wpadnie i pozamiata .MagKor pisze:No to Nas załatwiłaś. Teraz Gary nie dość, że nie przestanie wysyłać "bab do garów", to jeszcze zacznie oczekiwać, że ze strachu - zamiast zgrillować Jego we własnej osobie, będziemy "grillować" DLA NIEGO. Niedobrze ... a przecież gdybyśmy się odważyły, no to działamy na polecenie i przy współudziale Władzy, a na dodatek - niejako przy garach, no to Gary też mógłby być zadowolony.Ania pisze:Wybacz Vivid, ale nie wiem, która dama się odważy, aby zgrillować świeżo upieczonego członka Władzy Sowieckiej. Będziemy bać się reperkusji, więc już prędzej wciśniemy się w stroje czirliderek i będziemy kibicować.Vivid pisze:Solidarność nasieniowodów nie pozwalała nam zgrillować Garego, choć od kliku lat Mu to obiecujemy. No ale jak Damy będą przy kuchni to liczymy, że zapomną na chwilę, iż tymi damami są i ...
(My Garego przytrzymamy, nawet donieść i poddusić możemy, Złosliwy Gnom się zgłasza ).
No to tyż mam, a jaką częścią rakiety uderzam to tylko z ustawienia dodatkowo wynika .hohvar pisze:Też tak mam, tylko że raczej u mnie chodzi o ustawienie: ustawiam się za blisko lecącej piłki i nie uderzam prostą ręką, tylko na takim przykurczu z łokcia . Długo trwa u mnie przestawianie na nogi "tenisowe" z "pingpongowych".MarK pisze:Również lubię grać w pingla, ale przyznam szczerze, że zawsze kiedy potem gram w tenisa mam problem z długością rakiety tzn. zaczynam trafiać piłki zdecydowanie bliżej serca rakiety, a czasem nawet i bezpośrednio nim...
Ja, jak zaczynałam grać w tenisa, miałam przede wszystkim problem z uchwytem. Nie mogłam opanować nawyku trzymania rakiety klasycznym uchwytem wyniesionym z tenisa stołowego, z wyprostowanym palcem wskazującym.hohvar pisze:Też tak mam, tylko że raczej u mnie chodzi o ustawienie (...) Długo trwa u mnie przestawianie na nogi "tenisowe" z "pingpongowych".MarK pisze:(...) zaczynam trafiać piłki zdecydowanie bliżej serca rakiety, a czasem nawet i bezpośrednio nim...
Dostaniecie rakiety i wygonimy Was na kort. Na to możecie nie tyle liczyć, co być tego pewne .Ania pisze:Poza tym Władza tylko tak podpuszcza, a jak przyjdzie co do czego to i tak zamiast Garego dostaniemy w rączki pomponiki .
Do tego przydałby się ktoś cięższy i bardziej zaokrąglony. Vidziu... ?Vivid pisze:I nawet jak przyjdziecie w szpilkach 10cm to nas to nie powstrzyma, jakoś kort potem wyrównamy, ... Garym (?) .
Nie podoba mi się Twój tok rozumowania ...wyczesany pisze:Do tego przydałby się ktoś cięższy i bardziej zaokrąglony. Vidziu... ?Vivid pisze:I nawet jak przyjdziecie w szpilkach 10cm to nas to nie powstrzyma, jakoś kort potem wyrównamy, ... Garym (?) .
Ja zaklepuję miejsce w loży szyderców, a tam można mieć szpileczki dowolnej wysokości, w zasadzie im wyższe tym lepiej, bo będzie można na Gary'ego chociaż z góry popatrzeć .Vivid pisze:Dostaniecie rakiety i wygonimy Was na kort. Na to możecie nie tyle liczyć, co być tego pewne .Ania pisze:Poza tym Władza tylko tak podpuszcza, a jak przyjdzie co do czego to i tak zamiast Garego dostaniemy w rączki pomponiki .
I nawet jak przyjdziecie w szpilkach 10cm to nas to nie powstrzyma, jakoś kort potem wyrównamy, ... Garym (?) .
Na Garego z góry to i japonka w japonkach popatrzy .Ania pisze:Ja zaklepuję miejsce w loży szyderców, a tam można mieć szpileczki dowolnej wysokości, w zasadzie im wyższe tym lepiej, bo będzie można na Gary'ego chociaż z góry popatrzeć .
Spokojnie. Mnie na kort wyganiać nie trzeba, sama się zaprowadzę.Vivid pisze:Dostaniecie rakiety i wygonimy Was na kort. Na to możecie nie tyle liczyć, co być tego pewne .Ania pisze:Poza tym Władza tylko tak podpuszcza, a jak przyjdzie co do czego to i tak zamiast Garego dostaniemy w rączki pomponiki .
I nawet jak przyjdziecie w szpilkach 10cm to nas to nie powstrzyma, jakoś kort potem wyrównamy, ... Garym (?) .
A nie wyłamało Ci tego palca parę razy? Mnie by to skutecznie oduczyło . Ja z kolei też nieco od pingla, a nieco bo się tak nauczyłem zawsze trzymałem zbyt odchylony ten palec. Fajnie można kręcić wtedy .MagKor pisze:Ja, jak zaczynałam grać w tenisa, miałam przede wszystkim problem z uchwytem. Nie mogłam opanować nawyku trzymania rakiety klasycznym uchwytem wyniesionym z tenisa stołowego, z wyprostowanym palcem wskazującym.hohvar pisze:Też tak mam, tylko że raczej u mnie chodzi o ustawienie (...) Długo trwa u mnie przestawianie na nogi "tenisowe" z "pingpongowych".MarK pisze:(...) zaczynam trafiać piłki zdecydowanie bliżej serca rakiety, a czasem nawet i bezpośrednio nim...
Kilka TF-ów za mną, pomponików na szczęście nikt mi jeszcze nie wciskał.Ania pisze:Poza tym Władza tylko tak podpuszcza, a jak przyjdzie co do czego to i tak zamiast Garego dostaniemy w rączki pomponiki .
Słowo klucz .Mouila pisze:Kilka TF-ów za mną, pomponików na szczęście nikt mi jeszcze nie wciskał.Ania pisze:Poza tym Władza tylko tak podpuszcza, a jak przyjdzie co do czego to i tak zamiast Garego dostaniemy w rączki pomponiki .
Bo o rodzynka trzeba odpowiednio dbać, a nie już na wstępie straszyć .Mouila pisze:Kilka TF-ów za mną, pomponików na szczęście nikt mi jeszcze nie wciskał.Ania pisze:Poza tym Władza tylko tak podpuszcza, a jak przyjdzie co do czego to i tak zamiast Garego dostaniemy w rączki pomponiki .