Forum tenisowe

Czy są jakieś "teoretyczne" uwarunkowania co do wyboru twardości podeszwy? Rodzaj kortu, stopy, masy zawodnika, sposobu gry...
Osobiście zawsze wybierałem te miększe, ale chyba dlatego, że obawiałam się słabej przyczepności albo bólu stopy. Po latach zaczynam mieć wątpliwości...

Guma na mączkę jest bardziej miękka, dlatego tak szybko się wyciera na twardych kortach (hard).

Ponoć Nike miało problem z poduszkami w modelach Air Max przy osobach powyżej 100kg. Reebok miał podobny problem z systemami Hexalite. A ile do końca w tym prawdy to nie wiem.

Natomiast jak chcesz sprawdzić twardość mieszanki podeszwy? To nie jest parametr podawany, chyba że coś przeoczyłem.

Vivid pisze:Reebok miał podobny problem z systemami Hexalite. A ile do końca w tym prawdy to nie wiem.

Dużo. Ja ważę sporo mniej a system poszedł i nie wrócił .

Vivid pisze: Natomiast jak chcesz sprawdzić twardość mieszanki podeszwy? To nie jest parametr podawany, chyba że coś przeoczyłem.

Chyba się nie zrozumieliśmy - mi nie chodzi o twardość mieszanki, ścieralność, lecz o... sztywność, tak, to jest to słowo. Zły tytuł posta dałem...

Nadal nie wiem co rozumiesz przez "sztywność"? I tak taki parametr wskazywany nie jest. Możesz to wyjaśnić? But może być odczuwany jako sztywny lub bardziej miękki ale to dotyczy górnej jego części a nie podeszwy.

Obi, ja też nie jeden Hexalite załatwiłem ...

Wiem, że taki parametr nie jest "wskazywany" .
Ale to proste - bierzesz buta lewa ręką za nos, prawą za piętę i go zginasz tak jakbyś chciał połączyć nos z piętą (górą) - w jednym podeszwa miękko się podda a w innym jest twarda i stawi duży opór. Jakie to może mieć znaczenie w grze?

To nie jest akurat takie oczywiste. Różnie są budowane buty i wszystko zależy jak jaki but złapiesz. Dlatego to nie ma większego sensu. Poza tym czy się zgina dobrze czy źle nie oznacza wprost przełożenia na tłumienie, stabilność i trakcję.

No właśnie, właśnie - na co to może mieć przełożenie?

EDIT:
Temat założyłem po zakupie butów K-SWISS BIGSHOT. I dzisiaj, po paru próbach, mogę stwierdzić, że taka sztywna podeszwa jaka jest w nich mi, przynajmniej na halę, nie pasuje. Po ostrzejszym bieganiu mam ból śródstopia i palców. Może na mączkę bardziej się nadadzą...
Póki co wracam do "miętkich" Wilsonów PRO STAFF .

Co do sztywności buta to akurat dosyć dobrze rozumiem to pojęcie, ponieważ jest to jeden z podstawowych parametrów buta narciarskiego
Ja akurat na halę (czy inaczej na twarde podłoże) wybieram buty o twardszej podeszwie i sztywniejszej konstrukcji. Nawet na nawierzchni dywanowej gram w tych sztywniejszych, jakoś czuję się pewniej.

Ja odwrotnie, czułem się w Wilsonach Satelite II jak w drewniakach, gdy się przesiadłem do Adidka CC Boom nie chciałem już nigdy sztywnego buta. Za to was zaskoczę, najlepszym butem jakim mi się dotąd grało był wykorzystany przez niefrasobliwość (zapomniałem włożyć worka z butami do torby) but do chodzenia, sportowy laczek z Joomy. Miał tak niskie podwozie że prawie czułem każdy włos sztucznej trawy i również był miękki.

Na twarde szukam butów właśnie typu Satelite II, ale Trance, które mam na ziemię są dużo bardziej miękkie.