Forum tenisowe

To dopytuje:
- jeden z przeciwników mówi: "na mnie"
- drugi mówi - "nie żartuj na mnie"
- pierwszy - "mówię, że na mnie"
- drugi - zamknij się "na mnie"

Na kogo serwować w sytuacji, gdy nie ma zgody w parze? (Analogicznie jak obydwoje krzyczą, by zaserwować na swojego partnera).

daniz pisze:Na kogo serwować w sytuacji, gdy nie ma zgody w parze?

Wtedy serwuje się w środek.

Można też zmienić przedszkole.

To powinno być chyba w "humor kortowy"

Jeśli pytanie na poważnie, to samemu wybrać i walić w tego słabszego -> jeszcze bardziej się pokłócą ...

Ciekawi mnie czy ktoś przewidział taką sytuację. Bo np. jak ktoś nie ma ochoty serwować - to wiem co się dzieje. Traci punkty chyba co 30 sekund.
Ale załóżmy, że nagle któraś para zaczęła tak się zachowywać, by odpocząć lub wybić z rytmu dobrze grających rywali. Swoją drogą będą tak "świrować" 30 sekund i naskoczą sędziego, że serwujący przekroczył czas na serwis.

daniz pisze:Swoją drogą będą tak "świrować" 30 sekund i naskoczą sędziego, że serwujący przekroczył czas na serwis.

Tak, ostatnio to samo wykonali Frytka i Matka w Mastersie. Przeciwnicy dostali ostrzeżenie i ich gra totalnie się posypała. To się nazywa cwaniactwo kortowe. Znana strategia ... "też kiedyś byłem murzynem i grałem w kosza" .

Para ma wybrać, przeciwników to nie interesuje. W tenisie amatorskim skończy się to zadymą. W tenisie zawodowym stracą punkt (czytaj w tym przypadku gem) i po temacie.