Forum tenisowe

Dziś jeden kolega podrzucił piłkę i zrezygnował z wykonania serwisu. Złapał więc piłkę tą samą ręką którą robił wyrzut. Przeciwnicy podnieśli głos, że tak nie wolno.
Twierdzili, że jak się rezygnuje z serwisu to piłka ma najpierw wykonać kozioł.
Ktoś wie czy można tak robić?

Ja na to nigdy nie zwracałem uwagę , bo generalnie dla mnie i dla moich przeciwników to jest jeden pies jak tą piłkę złapię. Ale w sumie można się przyczepić , że jakiś kontakt jednak z piłką miałeś więc serwis powinien się liczyć. Lepiej niech jednak wypowiedzą się spece.

Koledzy grają z kijami w tyłkach?
A teraz przepisy:
"Przypadek 1: Po wyrzuceniu piłki podający nie decyduje się na jej uderzenie i chwyta ją
ponownie w rękę. Czy jest to złe podanie?
Decyzja: Nie. Zawodnik ma prawo złapać piłkę ręką lub rakietą czy też pozwolić piłce odbić
się od ziemi."

Można też obejrzeć z uwagą chociaż jeden mecz tenisowy (no może dwa), aby spotkać się z taką sytuacją. I wszystko byłoby jasne.

Przecież spotkałem się z tą sytuacją podczas oglądania meczu.

Dementieva

Vivid pisze:Dementieva

Dementieva jak Dementieva, ale Ivanovic.

Wczoraj widziałem taki przypadek w meczu Serie A1 pomiędzy Camerin a Vinci, kiedy ta pierwsza po wyrzucie przy serwisie opuściła piłkę na rakietę. Nikt lamentu nie podnosił, bo jak widać przepisy na to zezwalają. Taki kij w tyłku to przypadłość chyba tylko ambitnych amatorów, którzy tylko w taki sposób potrafią walczyć o wygraną piłkę, ewentualnie oceniając każdą piłkę koło linii jako autową

U amatorów to faktycznie potrafią z tego zrobić zadymę na cały obiekt ...
Ale to ich problem. U zawodowców przepisy czegoś takiego nie przewidują, nie ma prawa dojść do takiej sytuacji i tyle. Ale gdyby ... to są przepisy ogólne, 30 sekund i po gemie ...

Ciekawszą sytuacją, jak już tak "gdybamy", jest sytuacja gdy zawodnicy zdecydowali, ustawiają się, serwujący się przygotowuje do podania a przeciwnicy zmieniają zdanie ...
Podnoszą rękę i proszą o zmianę strony podania. Nie widziałem takiej sytuacji ale tu robi się ciekawie
Sam nie wiem co tu można zrobić? Czy jest zapis, że decyzja jest nieodwołalna i nie można zmieniać, czy można bo przepis tego nie zabrania? I wtedy co? W sumie to sędzia albo pozwala albo stosuje zasadę 30 sekund liczoną od decyzji pierwotnej. Niby jasne, ale sędzia już czasu nie liczył bo decyzja podjęta, robi się problem ...

W tenisie taka sytuacja jest jak najbardziej dopuszczalna i jak już zostało napisane - można ją zaobserwować niejednokrotnie podczas meczy ATP, czy WTA. A całe zamieszanie wzięło się chyba stąd, że opisana sytuacja, jest niedposzczalna w siatkówce (jeśli tego nie zmienili). Tam przy wyrzucie piłki do serwu i rezygnacji z niego, nie wolno piłki złapać, tylko musi ona najpierw spać na parkiet.

Vivid pisze:Tam przy wyrzucie piłki do serwu i rezygnacji z niego, nie wolno piłki złapać, tylko musi ona najpierw spać na parkiet.

Mylisz się Kolego! Jak piłkę w siatkówce podrzuciłeś to musisz wykonać serwis. Od paru sezonów nie ma czegoś takiego jak próba wykonania serwisu w siatkówce.

Pozdrawiam!

Clapton pisze:

Vivid pisze:Tam przy wyrzucie piłki do serwu i rezygnacji z niego, nie wolno piłki złapać, tylko musi ona najpierw spać na parkiet.

Mylisz się Kolego! Jak piłkę w siatkówce podrzuciłeś to musisz wykonać serwis. Od paru sezonów nie ma czegoś takiego jak próba wykonania serwisu w siatkówce.

Pozdrawiam!

Clapton, ale to nie ja napisałem, zły cytat (autor), to Aurelius, ja się na siatkówce nie znam ...

Masz rację Drogi Vivid-dzie, nie Ty to napisałeś. Nie mam pojęcia dlaczego po wykonaniu funcji "cytuj" tak to się stało. Ja zawsze uważałem, że w komputerach drzemie siła nieczysta.....

Pozdrawiam

Clapton pisze:Masz rację Drogi Vivid-dzie, nie Ty to napisałeś. Nie mam pojęcia dlaczego po wykonaniu funcji "cytuj" tak to się stało. Ja zawsze uważałem, że w komputerach drzemie siła nieczysta.....

To wina ręki, tak trenujesz, że przetrenowałeś i naklikałeś nie tam gdzie trzeba .

Kolega zadał mi pytanie na które nie byłem w stanie udzielić odpowiedzi. Co Wy sądzicie o takim zagadnieniu:

"Gracz podrzuca piłkę i wykonuje ruch do serwisu, lecz mija się z piłką (nie trafia jej). Jest to zaliczone jako nieudany serwis, czy gracz powtarza swój serwis bez żadnych konsekwencji ?"

Dodatkowo: jakie ma znaczenie, jeśli gracz wykonuje ten manewr celowo ?

To się traktuje jak wykonane podanie. Gdyby piłkę złapał przed wykonaniem zamachu lub go nie wykonał wcale bo przerwał podanie z racji nieprawidłowego wyrzutu to konsekwencji nie ma.

Natomiast nie ma markowania uderzenia obok piłki bo to jest strata podania.

Wczoraj w meczu z Roddickiem Darcis wykonał cały ruch serwisowy, zakończył go, lecz z powodu wiatru nie trafił w piłkę - sędzia nie nakazał mu serwować drugiego podania, jego błąd?

HeadShot pisze:Wczoraj w meczu z Roddickiem Darcis wykonał cały ruch serwisowy, zakończył go, lecz z powodu wiatru nie trafił w piłkę - sędzia nie nakazał mu serwować drugiego podania, jego błąd?

Ciekawe.
Ja byłem pewien, że jest tak jak napisał PitS. Jak wykonuje się ruch to powinno być liczone jako podanie ... a z powyższego przykładu wynika, że dopóki nie ma kontaktu piłki z rakietą nie ma podania.