Modyfikowanie Rakiet Tenisowych...

[pst]

Modyfikowanie rakiet nie jest trudne jeśli ma się minimum umiejętności technicznych. Można doprowadzić rakiety do identycznych parametrów wagi i balansu.
Problemem jednak jest SW czyli to jak daną rakietę odczuwamy podczas gry. Wszystko przez rozkład masy i to nie tylko tej którą sami dodaliśmy, a głównie chodzi o to jak producent poprawnie rozłożył masę i czy w poszczególnych sztukach jest tak samo. Kontrola jakości to jedno. Drugie to sposób w jaki są produkowane rakiety (proszę obejrzeć sobie filmiki z YT).
Wszystko to sprawia, że otrzymanie dwóch identycznych rakiet pod względem wszystkich parametrów jest możliwe, ale bardzo kosztowne, bo będą to ramy na zamówienie nie będą kosztować 600-700PLN, a znacznie więcej.

Sam mam dwa Speedy z takim samym balansem i wagą. W grze odczuwam je inaczej. To moja głowa czy fakt?
Propozycja testu szalikowego się nie sprawdzi bo rozpoznam po uchwycie. Jeden z kapsli mam 4, a drugi 3.

[keicam]

Sam mam dwa Speedy z takim samym balansem i wagą. W grze odczuwam je inaczej. To moja głowa czy fakt?
Propozycja testu szalikowego się nie sprawdzi bo rozpoznam po uchwycie. Jeden z kapsli mam 4, a drugi 3.

Zdecydowanie czuć różnice między rakietami z uchwytami różnej grubości. Sam byłem zdziwiony jak duża może to być różnica.

[Marcin_L]

E... nudna ta dyskusja. Idę na kort ograć kogoś moimi nieidentycznymi patelniami

Marcin_L

[Martinek]

Płoń heretyku!!!!

[Buzz]

Mam znajomych, którzy przynoszą w torbach po 3 różne rakiety, od 260 - 310 g, z różnymi rozmiarami rączek, pewnie niektóre w wersji "+" i biorą sobie raz tą, raz tamtą. Inni natomiast mają w 100% identyczne i np. zawsze chwytają za rączkę od tej samej strony, bo twierdzą, że inaczej nie daliby rady poprawnie uderzyć.
Ktoś może odczuwać i ignorować, ktoś może odczuwać i się tym przejmować. Mam przyjaciela z kortu, który zawsze z uśmiechem reaguje na moje wywody o gramach różnicy, ale on rzeczywiście odczuwa to samo, tyle że ja ubieram to w liczby, a on ogranicza się do - "tą mi się gra lepiej, a tamtą gorzej".

Sam mam dwa Speedy z takim samym balansem i wagą. W grze odczuwam je inaczej. To moja głowa czy fakt?

Obstawiam, że fakt, bo w przypadku jedynie "głowy" pewnie czasem pojawiałyby się wątpliwości. Co do odczuwania moich rakiet nie mam nawet 1% wątpliwości.
O kwestii "głowy" mógłbym dyskutować w chwili gdy facet przez pomyłkę sprzedawał na Ebay'u rakietę z główką 2, a faktycznie była to 1. Przerobiłem rączkę na 2 i zacząłem się zastanawiać, czy wszystko odpowiednio dobrałem, bo najpierw wydawała mi się zbyt gruba jak na 2, ale zostawiłem temat na jakiś czas, pograłem i teraz stwierdzam, że jest ok. Ale na początku miałem wątpliwości. W przypadku odczuwania rakiet to nie są wątpliwości.

[PitS]

E... nudna ta dyskusja. Idę na kort ograć kogoś moimi nieidentycznymi patelniami

Marcin_L

A wlej mu solidnie.

[pst]

Sam mam dwa Speedy z takim samym balansem i wagą. W grze odczuwam je inaczej. To moja głowa czy fakt?
Propozycja testu szalikowego się nie sprawdzi bo rozpoznam po uchwycie. Jeden z kapsli mam 4, a drugi 3.

Zdecydowanie czuć różnice między rakietami z uchwytami różnej grubości. Sam byłem zdziwiony jak duża może to być różnica.

Czytamy uważnie. Napisałem kapsel, a nie uchwyt . Niestety dystrybutor Heada sie nie popisał i razem z paletą G4 wysłał kapsel G3...

[JCz]

To i ja się wtrącę w dyskusję, w końcu jakieś doświadczenie w temacie posiadam . Mam w torbie trzy rakiety o minimalnie różniącym się balansie (oczywiście własnoręcznie doklejany ołów, ale i ja muszę przyznać, że po zakupie rakiety różniły się od siebie). Dlaczego? Przede wszystkim z powodu różnych warunków panujących na kortach oraz właściwości piłek. Od tego uzależniam którą rakietę wyciągam z torby, a potem ewentualnie zmieniam, gdy zmienią się warunki. Jedna z rakiet ma zresztą pół kg lżej wciągnięty naciąg.

Utrata pierwotnych właściwości piłek to spory problem graczy turniejowych. Po 5-6 gemach gry (plus rozgrzewka), zwłaszcza pod balonem w wilgotnych warunkach, piłki miękną, warto mieć wtedy w zanadrzu rakietę z cięższą głową.

[Buzz]

Bardzo podobnie podchodzę do sprawy. Mam ze sobą trzy rakiety i dostosowuję się do powiedzmy, że nazwę to warunków. W ubiegły piątek, gdy dociążyłem najlżejszą z rakiet i wyszedłem późnym wieczorem na godzinkę rozgrzać się przed weekendowymi meczami, podczas testów czułem, że modyfikacja niewiele wniosła, ale grało mi się w miarę komfortowo, z tym, że były to piłki "treningowe", pewnie już z 2 razy użyte. Gdy w niedzielę z tym samym kolegą wyszedłem do meczu ligowego, ale tym razem zakupiliśmy nowe piłki, choć ten sam model (Wilson Australian), po paru minutach rozgrzewki zmieniłem rakietę na inną, bo po prostu grało mi się niekomfortowo. Piłki sprawiały wrażenie wyjątkowo twardych.
Podobnie różnicuję gdy w sezonie letnim grywam zarówno na zewnątrz, jak i na hali. Na zewnątrz z reguły grywam tymi nieznacznie cięższymi.

Edit: Co oczywiście nie zmienia faktu, że jednak wolałbym mieć wszystkie identycznie odczuwalne.

[wyczesany]

Ja poprzestałem na wyważeniu ram, naciągam zawsze tak samo- 26/25, ale nie traktuję tego zbyt poważnie, żeby wyczuć różnice rzędu 1kG trzeba mieć bardzo wrażliwą rękę i co ważne (ważniejsze) grać obiema rakietami z bardzo krótką przerwą. W przeciwnym razie różnice są tylko w głowie, przyczyna jest banalna:

SPOILER:

Rok temu przymierzałem się do zrobienia takiego wykresu, niestety jak na złość zerwałem wszystkie struny po 6-ciu godzinach, niedługo będę miał okazję to znów się tym zajmę.

[PitS]

Dlatego tak ważne jest wstępne przeciągnięcie naciągu. Usztywnia ta zabawa nieco naciąg, ale spadki nie są tak dramatyczne. Ma to znaczenie dla kogoś kto zamierza zgrywać naciąg dłużej.

Naciąganie tylko trwa dłużej.

[wyczesany]

Niby tak, ale prestretching stosuje się raczej do multi i syntetyków, drutami raczej nie ma to sensu(?). Muszę poszukać jakiego naciągu tyczy się zamieszczony wykres i zrobić w końcu swój, jak się wyrobię z innymi zajęciami to postaram się zrobić jeszcze dla syntetyków z prestetchingiem i bez.

Swoją drogą te wykresy też są ciekawe:

SPOILER:

autor: Andrés Roa.

Oczywiście pozostaje kwestia jakie naciągi kryją się w tych kategoriach.

SPOILER:

źródło: TW.

"Trochę" zboczyłem z tematu.

[El Diablo]

Niby tak, ale prestretching stosuje się raczej do multi i syntetyków, drutami raczej nie ma to sensu(?).

Rzadko się "przeciąga wstępnie" monofilamenty. Czasem stosuje się to dla co-poliestrów, które mają tendencję do znacznej utraty napięcia ale generalnie się takich zabiegów nie stosuje. Tzw. prestretch to jednak głównie zabieg dla naciągów wielowłóknistych.

Muszę poszukać jakiego naciągu tyczy się zamieszczony wykres i zrobić w końcu swój, jak się wyrobię z innymi zajęciami to postaram się zrobić jeszcze dla syntetyków z prestetchingiem i bez.

Który?

SPOILER:

Ten jest dla Kirschbaum Proline II (1,25mm @ 23 kG).

Swoją drogą te wykresy też są ciekawe:

SPOILER:

autor: Andrés Roa.

Jeśli mam być szczery to nie opierałbym się na tym wykresie. Zgodnie z nim naciągi aramidowe trzymają napięcie najlepiej, a poliestry trzymają lepiej niż jelita...

Naciągi aramidowe czyli zbudowane z materiałów takich jak Technora czy Kevlar owszem dobrze trzymają napięcie ale dopiero po znaczącym jego spadku po naciąganiu.

Natomiast najlepiej napięcie trzymają naciągi naturalne tzw. jelita.

W tekście tego autora nie jestem w stanie doszukać się metodyki pomiarowej oraz konkretnych modeli strun jakie zostały użyte.

SPOILER:

źródło: TW.

Tutaj mamy mniej więcej to o czym napisałem.
Naciągi jadąc od góry: syntetyk, multi/syntetyk, multi, poly, multi, poly, poly, ..., poly.

Warto jednak zwrócić uwagę iż te mulciaki Gammy to nie jest klasyczna konstrukcja tylko coś pomiędzy syntetykiem, a multi. Bo z jednej strony posiada monofilamentowy rdzeń (jak syntetyki tyle, że cieńszy) ale zamiast 1-2 powłok otacza go dużo włókien, cieńszych i grubszych...

"Trochę" zboczyłem z tematu.

To wydzielisz i przeniesiesz. Koniec końców jesteś Moderatorem.

[wyczesany]

Muszę poszukać jakiego naciągu tyczy się zamieszczony wykres i zrobić w końcu swój, jak się wyrobię z innymi zajęciami to postaram się zrobić jeszcze dla syntetyków z prestetchingiem i bez.

Który?

SPOILER:

Ten jest dla Kirschbaum Proline II (1,25mm @ 23 kG).

Trafiłeś.

Swoją drogą te wykresy też są ciekawe:

SPOILER:

autor: Andrés Roa.

Jeśli mam być szczery to nie opierałbym się na tym wykresie. Zgodnie z nim naciągi aramidowe trzymają napięcie najlepiej, a poliestry trzymają lepiej niż jelita...

[...]

W tekście tego autora nie jestem w stanie doszukać się metodyki pomiarowej oraz konkretnych modeli strun jakie zostały użyte.

A miałem dopisać, że pozostaje kwestia wiarygodności zamieszczonych informacji. Eh lenistwo.

[Aurelius]

Potrzebuje porady. Mam tę ramę Xi98. Ma ona balans 316. Ile gram ołowiu dołożyć na łeb, żeby balans wyrównał się?

Wysłane przy użyciu Tapatalku...

[El Diablo]

Potrzebuje porady. Mam tę ramę Xi98. Ma ona balans 316. Ile gram ołowiu dołożyć na łeb, żeby balans wyrównał się?

Nie rozumiem pytania i... miejsca zamieszczenia.
Wyrównał to znaczy wyszedł na 342-343mm?
Co ma Xi98 do Toura 97 (310g)?
Chodzi Ci o zmianę balansu Toura 97 tak aby wyniósł 316mm? Jeśli tak to najpierw wypadałoby sprawdzić ile ma Twój egzemplarz.

W przypadku tego ostatniego to akurat przy dodawaniu ołowiu na główkę sprawa jest prosta. Stopniowo przyklejać małe paski ołowiu na łeb aż dojdzie się do oczekiwanego balansu. Pewnie więcej niż 5-6g nie będzie trzeba (dla ramy Tour 97 ważącego 310g i mającego balans 310mm).

To jest najprostsza z możliwych modyfikacji bo można dodawać niewielką masę na czubie i sprawdzać balans bez dodatkowych czynności. Gorzej jeśli chcesz doprowadzić Xi98 do balansu Tour 97, tutaj robota pod owijką lub w rączce, a przecież w Yonexach nie ma zaślepek.

[Aurelius]

Faktycznie, nie ten temat. Bardziej powinno się to znaleźć w tym tematcie i proszę o ewentualne przerzucenie tego.
Widzisz ED, chodzi o to, że ja w tych kwestiach technicznych niezbyt dobrze czuję się i stąd być może źle wyraziłem się. No ale za komunikat (to czy jest on zrozumiały, czy też nie) przede wszystkiem odpowiada jego nadawca, stąd to moje .
Chodzi mi z grubsza o to, aby uzyskać neutralny balans w tej ramie Yonex Xi98, tak jak mam to w RDS002. Obecnie w Xi98 jest to na rączkę (HL). Ale rozumiem -po prostu podokładam ołowiu na godzinie 12, kontrolując złapanie punktu neutralnego.

[El Diablo]

Siur. Przerzucę. Bo tak to w ogóle nie pasuje - temat o Tour 97, Twoje pytanie odnośnie Xi 98 oraz RDS 002.

W kwestii samej modyfikacji. Zmierz balans bez naciągu, overów etc. dla obu rakiet.
I dodawaj na godzinę 12-tą masę aż będzie taki jakiego oczekujesz.

Łedit: Przeniesiono.

[trainterr]

Siemanko. Temat trochę przestarzały, ale zapytać nie szkodzi - a mianowicie: czy dodanie wagi do rakiety nie spowoduje zwiększenia jej sztywności ? Posiadam Wilson Clash 100 - 295 gram, balans 310 mm. Chciałbym zwiększyć jej wagę, trochę balans przenieść na główkę, ale zostawić sztywność na tym samym poziomie - bardzo niskim