Racja.
Racja.
Widzę, że Was boli niesamowicie ten zgarniający Szlemy Serb.
Jeśli chodzi o rozumienie to raczej każdy rozumie, ale żeby to bez problemu zaakceptować? Przecież to trzeba być zawodnikiem kompletnie bez honoru, pozbawionym systemu wartości pajacem, żeby symulować kontuzję, problemy zdrowotne, aby zrobić dla siebie z tego korzyść. Przecież to się kompletnie mija z wszystkimi zasadami fair play.
Trzeba być człowiekiem kompletnie bez honoru, pozbawionym systemu wartości pajacem, żeby oskarżać kogokolwiek bez dowodów. Lub też ślepym, pogrzebanym pod górą uprzedzeń ignorantem by dowody potwierdzające niewinność oskarżonego ignorować tylko po to, by utwierdzać się w swoich racjach. Przecież to się kompletnie mija ze wszystkimi zasadami współżycia społecznego.advantage pisze: ↑18 lut 2021, 20:50Jeśli chodzi o rozumienie to raczej każdy rozumie, ale żeby to bez problemu zaakceptować? Przecież to trzeba być zawodnikiem kompletnie bez honoru, pozbawionym systemu wartości pajacem, żeby symulować kontuzję, problemy zdrowotne, aby zrobić dla siebie z tego korzyść. Przecież to się kompletnie mija z wszystkimi zasadami fair play.
W tym przypadku nie pisałem tego wobec Serba, ale raczej ogólnie, że symulowanie kontuzji to nie powinno być zachowanie akceptowalne w sporcie i żaden zawodnik nie powinien stosować takich praktyk, ponieważ kontuzja to jedna z najgorszych rzeczy jaka może spotkać sportowca. Ale jak widać wystarczy uderzyć w stółayshe pisze: ↑18 lut 2021, 21:07Trzeba być człowiekiem kompletnie bez honoru, pozbawionym systemu wartości pajacem, żeby oskarżać kogokolwiek bez dowodów. Lub też ślepym, pogrzebanym pod górą uprzedzeń ignorantem by dowody potwierdzające niewinność oskarżonego ignorować tylko po to, by utwierdzać się w swoich racjach. Przecież to się kompletnie mija ze wszystkimi zasadami współżycia społecznego.advantage pisze: ↑18 lut 2021, 20:50Jeśli chodzi o rozumienie to raczej każdy rozumie, ale żeby to bez problemu zaakceptować? Przecież to trzeba być zawodnikiem kompletnie bez honoru, pozbawionym systemu wartości pajacem, żeby symulować kontuzję, problemy zdrowotne, aby zrobić dla siebie z tego korzyść. Przecież to się kompletnie mija z wszystkimi zasadami fair play.
Między naciąganymi przerwami medycznymi/toaletowymi bez żadnych cyrków dodatkowych i pajacowania, a zgonowaniem/robieniem z siebie pokraki na korcie, by za chwilę nagle biegać od lewej do prawej, jest jednak dość spora różnica. Gdyż zauważ, że większość zawodników jak bierze już te naciągane przerwy medyczne to nie robią przy tym takiej otoczki jak Djokovic, niczego zbytnio nie udają, tylko po prostu proszą o przerwę medyczną. Co do reszty tu wymienionej, to osobiście daleki jestem od krytykowania za łamanie rakiet czy dyskusje z kimkolwiek (oczywiście drobne bez robienia z tego cyrku), bo nerwy akurat każdemu mogą puścić i to nie jest zachowanie do końca kontrolowane.asad pisze: ↑18 lut 2021, 21:42 Ale zaraz, zaraz, chwileczkę Nowak udaje, to jasne, nie zawsze, czasem dodaje ekspresji, może nawet często, manipuluje przeciwnikiem i kibicami, steruje emocjami i buduje napięcie. I teraz: Jest to najzupełniej dopuszczalne i wszyscy tak robią oczywiście każdy trochę inaczej. Nadal również to robi tylko że stosuje zupełnie inną technikę. Nie wiem dokładnie kiedy ale wiele lat temu przekonał mnie że jego kolana są całkowicie zniszczone i za chwilę kończy karierę, komentatorzy pochylali się z troską nad jego zdrowiem podczas każdego meczu, minęły "wieki" a Nadal nadal gra i to jak. Podczas czterogodzinnego meczu rozgrywanego z dużą intensywnością kryzys jest nieunikniony i trzeba go ukryć, odwrócić uwagę, zmienić nastawienie. Przerwy medyczne, toaletowe, połamane rakiety i dyskusje w kimkolwiek to stały element gry 95% zawodników.
O, widzę, że zaczynasz rozumieć.advantage pisze: ↑18 lut 2021, 22:33 Między naciąganymi przerwami medycznymi/toaletowymi bez żadnych cyrków dodatkowych i pajacowania, a zgonowaniem/robieniem z siebie pokraki na korcie, by za chwilę nagle biegać od lewej do prawej, jest jednak dość spora różnica. Gdyż zauważ, że większość zawodników jak bierze już te naciągane przerwy medyczne to nie robią przy tym takiej otoczki jak Djokovic, niczego zbytnio nie udają, tylko po prostu proszą o przerwę medyczną. Co do reszty tu wymienionej, to osobiście daleki jestem od krytykowania za łamanie rakiet czy dyskusje z kimkolwiek (oczywiście drobne bez robienia z tego cyrku), bo nerwy akurat każdemu mogą puścić i to nie jest zachowanie do końca kontrolowane.
To że robi to lepiej niż inni to nie jest powód do dumy, bo to nie jest tak że inni tego nie potrafią tylko może po prostu nie chcą. Może po prostu taki Nadal, źle by się czuł nawet pomimo tego że wygrał mecz, wiedząc że coś udawał, oszukał swojego przeciwnika. Pomyśl że może nie każdemu takie zwycięstwa smakują.CFA pisze: ↑18 lut 2021, 22:49O, widzę, że zaczynasz rozumieć.advantage pisze: ↑18 lut 2021, 22:33 Między naciąganymi przerwami medycznymi/toaletowymi bez żadnych cyrków dodatkowych i pajacowania, a zgonowaniem/robieniem z siebie pokraki na korcie, by za chwilę nagle biegać od lewej do prawej, jest jednak dość spora różnica. Gdyż zauważ, że większość zawodników jak bierze już te naciągane przerwy medyczne to nie robią przy tym takiej otoczki jak Djokovic, niczego zbytnio nie udają, tylko po prostu proszą o przerwę medyczną. Co do reszty tu wymienionej, to osobiście daleki jestem od krytykowania za łamanie rakiet czy dyskusje z kimkolwiek (oczywiście drobne bez robienia z tego cyrku), bo nerwy akurat każdemu mogą puścić i to nie jest zachowanie do końca kontrolowane.
On to po prostu robi lepiej od innych, z takim teatrem, że działa to znacznie lepiej na przeciwnika.
I jest niesamowicie skuteczny - sam widzisz, wszyscy myśleli, że umiera a on jest w finale
Nie mam ochoty być obrońcą Djokovica, ale podaj jaki przepis on złamał?
Co mówią przepisy na temat symulowania kontuzji?
(o ile da się to udowodnić)
Też pisałam ogólnie.., ale jak widać wystarczyło, żebyś poczuł się wywołany do tablicy..advantage pisze: ↑18 lut 2021, 22:33 W tym przypadku nie pisałem tego wobec Serba, ale raczej ogólnie, że symulowanie kontuzji to nie powinno być zachowanie akceptowalne w sporcie i żaden zawodnik nie powinien stosować takich praktyk, ponieważ kontuzja to jedna z najgorszych rzeczy jaka może spotkać sportowca. Ale jak widać wystarczy uderzyć w stół
Czyli naciągane/ nieuzasadnione MTO Twoim zdaniem są ok. i nie podpadają pod oszustwo, pod warunkiem, że zawodnik nie werbalizuje swojego problemu? Grubo.advantage pisze: ↑18 lut 2021, 22:33 Między naciąganymi przerwami medycznymi/toaletowymi bez żadnych cyrków dodatkowych i pajacowania, a zgonowaniem/robieniem z siebie pokraki na korcie, by za chwilę nagle biegać od lewej do prawej, jest jednak dość spora różnica. Gdyż zauważ, że większość zawodników jak bierze już te naciągane przerwy medyczne to nie robią przy tym takiej otoczki jak Djokovic, niczego zbytnio nie udają, tylko po prostu proszą o przerwę medyczną.
Hej, a powiedz, w którym momencie łamanie rakiety przestaje być zwykłym objawem zdenerwowania a podpada pod tę waszą ukochaną kategorię pajacerki? To zależy od impetu uderzenia? Skali zniszczeń czy ilości uderzeń?
Ja nie oceniam czy to powód do dumy, chwały czy wstydu. Punktów ujemnych ani dodatnich za to nie dają.ReTo pisze: ↑18 lut 2021, 23:09To że robi to lepiej niż inni to nie jest powód do dumy, bo to nie jest tak że inni tego nie potrafią tylko może po prostu nie chcą. Może po prostu taki Nadal, źle by się czuł nawet pomimo tego że wygrał mecz, wiedząc że coś udawał, oszukał swojego przeciwnika. Pomyśl że może nie każdemu takie zwycięstwa smakują.CFA pisze: ↑18 lut 2021, 22:49O, widzę, że zaczynasz rozumieć.advantage pisze: ↑18 lut 2021, 22:33 Między naciąganymi przerwami medycznymi/toaletowymi bez żadnych cyrków dodatkowych i pajacowania, a zgonowaniem/robieniem z siebie pokraki na korcie, by za chwilę nagle biegać od lewej do prawej, jest jednak dość spora różnica. Gdyż zauważ, że większość zawodników jak bierze już te naciągane przerwy medyczne to nie robią przy tym takiej otoczki jak Djokovic, niczego zbytnio nie udają, tylko po prostu proszą o przerwę medyczną. Co do reszty tu wymienionej, to osobiście daleki jestem od krytykowania za łamanie rakiet czy dyskusje z kimkolwiek (oczywiście drobne bez robienia z tego cyrku), bo nerwy akurat każdemu mogą puścić i to nie jest zachowanie do końca kontrolowane.
On to po prostu robi lepiej od innych, z takim teatrem, że działa to znacznie lepiej na przeciwnika.
I jest niesamowicie skuteczny - sam widzisz, wszyscy myśleli, że umiera a on jest w finale
Nie mam ochoty być obrońcą Djokovica, ale podaj jaki przepis on złamał?
Co mówią przepisy na temat symulowania kontuzji?
(o ile da się to udowodnić)
Nie są ok, ale można to jeszcze jakoś zaakceptować, natomiast robienie z siebie ofiary losu, pokraczne udawanie co to mi nie jest, to zwykła błazenada.
No tak, na dłuższą metę to niemożliwe, dlatego podczas mecicala się udało , natomiast 2 dni później z Australii napływały już tylko głosy, że Djokovicovi nic wielkiego nie jest.
Co do dyskusji, to myślę, że każdy trzeźwo myślący człowiek patrzący na sytuację z dystansem (raczej nie może to być kibic jednej ze stron pojedynku) widzi kiedy dyskusja staje się irytująca i kiedy zawodnik zaczyna szukać dziury w całym. Natomiast co do łamania rakiet to nie pisałem wcale, że w ogóle zaczyna się kiedyś jakaś pajacerka, no ale w sumie jak ktoś zacznie łamać rakiety w średnio co drugim gemie to można chyba zauważyć, że coś jest nie tak.ayshe pisze: ↑18 lut 2021, 23:32Hej, a powiedz, w którym momencie łamanie rakiety przestaje być zwykłym objawem zdenerwowania a podpada pod tę waszą ukochaną kategorię pajacerki? To zależy od impetu uderzenia? Skali zniszczeń czy ilości uderzeń?
Albo dyskusje z kimkolwiek? W którym momencie interakcja zawodnika np. z upierdliwie przeszkadzającym kibicem, albo wydarcie się w stronę boksu, albo mamrotanie pod nosem niecenzuralnych wiązanek przestaje być objawem zdenerwowania, które każdy przeżywa mniej lub bardziej w trakcie meczu, a staje się pajacowaniem?
No dobrze tylko skąd potem to zdziwienie u jego fanów, że publika nigdzie mu nie sprzyja, że ostatnio widownia Rod Laver Arena miała głęboko w poważaniu, że Djokovic sugeruje jakąś kontuzję, i zamiast głosów wsparcia z trybun słyszał jedynie wyzwiska.CFA pisze: ↑19 lut 2021, 06:21Ja nie oceniam czy to powód do dumy, chwały czy wstydu. Punktów ujemnych ani dodatnich za to nie dają.ReTo pisze: ↑18 lut 2021, 23:09 To że robi to lepiej niż inni to nie jest powód do dumy, bo to nie jest tak że inni tego nie potrafią tylko może po prostu nie chcą. Może po prostu taki Nadal, źle by się czuł nawet pomimo tego że wygrał mecz, wiedząc że coś udawał, oszukał swojego przeciwnika. Pomyśl że może nie każdemu takie zwycięstwa smakują.
Oceny za styl też nie ma. Czy ktoś pamięta czytając suchy wynik, że styl był żenujący?
Jak można krytykować kogoś kto tak pięknie grzmoci niepopularną Igę S.?
Jakie chyba? Zaraz Ci objaśnią z detalami jedyną słuszną prawdę.