No niestety nie ma co liczyć, że z bukmacherki można "wyżyć", bo przecież nikt normalny nie będzie uzależniał swojej pensji od tego, czy taki Isner trafi 2cm wyżej i idealnie piłka poleci w linię zamiast uderzyć w siatkę, albo czy Lewandowski strzeli decydującego gola a bramkarz nie popisze się jakąś niesamowitą interwencją.
Co do budżetu przeznaczanego na grę dla jednego to będzie 50 zł, a dla drugiego 5000 zł na miesiąc, po prostu grajmy za tyle ile możemy bez stresu spisać na straty na starcie.
No i to prawda, że najbardziej podatni na wizję wielkich wygranych mogą być ci, którzy dopiero zaczynają grać, oprócz reklam na koszulkach klubów teraz jeszcze mnóstwo dziennikarzy sportowych reklamuje zakłady bukmacherskie, a jako swego rodzaju autorytety mają wpływ na zachowanie ludzi (szczególnie jeszcze jak na początku wpadnie jakaś wygrana, która już zupełnie przyćmi umysł, później odda się to zwykle z nawiązką).
Jak już się nagadałem to mogę wrzucić co tam na dziś wymyśliłem, choć tenisa mało.
https://www.efortuna.pl/pl/strona_glown ... &kind=MAIN
https://www.efortuna.pl/pl/strona_glown ... &kind=MAIN