Awatar użytkownika
mapi
Orator
Orator
Posty: 566
Rejestracja: 5 sty 2015, 19:38

Kibicowanie a sprawa polska

Zastanawiałam się, gdzie będzie najlepsze miejsce dla tego wątku i uznałam, że tutaj, gdyż temat dotyczy sportu (a konkretniej kibicowania) ogólnie. No właśnie, jak to z Wami jest, kiedy Wasza ulubiona zagraniczna drużyna/zawodnik gra przeciwko polskiej/polskiemu, to komu kibicujecie? I czy ma tutaj znaczenie ewentualna antypatia żywiona do rodzimych reprezentantów? Interesuje mnie ujęcie zagadnienia zarówno w odniesieniu do sportów indywidualnych, jak i drużynowych, a w przypadku tych ostatnich rozróżnienie aspektu klubowego od reprezentacyjnego.


<Niejednokrotnie brałam udział w dyskusjach na ten temat, a ostatnie wpisy dotyczące Janowicza natchnęły mnie, żeby rozwinąć takową również tutaj. Jeśli nie chwyci, można usunąć/zamknąć, ale przyznam szczerze, że jestem ciekawa Waszego stanowiska w tej sprawie.>
Ostatnio zmieniony 9 wrz 2017, 00:16 przez mapi, łącznie zmieniany 1 raz.
Learn to love the process.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Kibicowanie, a sprawa polska

To ja zacznę, choć ograniczę się tylko do tenisa ziemnego z prostego powodu... innych dyscyplin w zasadzie nie oglądam.
Ogólnie rzecz ujmując nie patrzę w paszport. Narodowość nie ma dla mnie znaczenia w kontekście kibicowania/życzenia sukcesu jakiemuś zawodnikowi.
mapi pisze:...kiedy Wasza ulubiona zagraniczna drużyna/zawodnik gra przeciwko polskiej/polskiemu, to komu kibicujecie?
Zawsze temu/tej, którą darzę większą sympatią, a więc tenisowo niezależnie kto stanie naprzeciwko Federera zawsze jemu życzę wygranej. Wyjątkiem od tej reguły są sytuacje, kiedy gra słabo i męczy się z własnym tenisem/zdrowiem/psychiką (niepotrzebne skreślić) - najświeższy przykład to konfrontacja Roger vs Del Potro.
mapi pisze:I czy ma tutaj znaczenie ewentualna antypatia żywiona do rodzimych reprezentantów?
Ponownie, paszport nie ma tu dla mnie znaczenia. Jak za kimś nie przepadam to nie śledzę poczynań tego delikwenta. Czy życzę przegranej? To chyba za dużo powiedziane. Jeśli trafię na wynik po meczu w którym taki osobnik przegrał to po prostu uśmiechnę się pod nosem. Życie jest za krótkie aby spędzać je na negatywnych emocjach. Z drugiej strony rzadko bo rzadko ale zdarzają się spotkania w których faktycznie życzę przegranej - najczęściej w sytuacjach w których "w niedalekiej przeszłości" dany osobnik mnie rozjuszył. ;-P

Addendum
Po przeczytaniu powyższych wypocin oraz ponownej interpretacji intencji Autorki muszę powyższe uzupełnić o następujące przemyślenia.

Nie, narodowość/paszport/reprezentowanie danego kraju nie ma dla mnie żadnego znaczenia w kontekście mojego "wsparcia" dla danego zawodnika lub zawodniczki. Mimo tego nie ukrywam, że z lekkim politowaniem patrzę na niektóre "transfery", choć rozumiem iż jest to zwykła proza życia.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
2_D
Orator
Orator
Posty: 583
Rejestracja: 27 sty 2016, 16:08
Lokalizacja: K.G.

Re: Kibicowanie, a sprawa polska

Forum tenisowe i piszemy tylko o tenisie na poziomie ATP/WTA???
Zawsze kibicuję Polakom.
Wyjątki od tej reguły:
- nasz zawodnik/zawodniczka okazuje się być osobą pozbawioną kultury na korcie i za nich zwyczajnie się wstydzę. W tym przypadku staram się być jednak mocno wyrozumiałym, bo zdaję sobie sprawę z tego "jaki ślad" ten sport potrafi zostawić na psychice;
- Polka grała z Kirilenko ;);
- Polak gra z Federerem ;).
Awatar użytkownika
mapi
Orator
Orator
Posty: 566
Rejestracja: 5 sty 2015, 19:38

Re: Kibicowanie, a sprawa polska

Bardzo dziękuję za odpowiedzi, ale ten przecinek dodany w tytule jest zbędny. :wink:
http://www.prosteprzecinki.pl/przecinek-przed-a
Learn to love the process.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Kibicowanie, a sprawa polska

mapi pisze:Bardzo dziękuję za odpowiedzi, ale ten przecinek dodany w tytule jest zbędny. :wink:
http://www.prosteprzecinki.pl/przecinek-przed-a
Niewdzięczna kobieto! ::!phi!::

:wink:
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Kibicowanie, a sprawa polska

Paszport w ogóle nie ma dla mnie znaczenia. W nosie mam też zachowanie na i poza miejscem gry. Podchodzę do oglądania sportu z punktu widzenia 100%-owej rozrywki. W związku z tym kibicuję temu kogo gra podoba mi się bardziej. Ta gra nie musi być skuteczna, ma mi się podobać, ma mi się dobrze oglądać (dla przykładu - Dimitrov).
mapi pisze:Bardzo dziękuję za odpowiedzi, ale ten przecinek dodany w tytule jest zbędny. :wink:
http://www.prosteprzecinki.pl/przecinek-przed-a
Widzę, że Wielkokopytny znowu w szkodę lezie? :twisted:
ED, odfikaj się od mapi! :twisted: To moja prywatna i osobista baba do wkurzania na tym forum. rotfl
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Izzi
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 492
Rejestracja: 15 sty 2017, 21:10

Re: Kibicowanie, a sprawa polska

Ja, podobnie jak 2_D, zawsze kibicuję Polakom. Kiedy jakiś Polak gra z kimś z moich ulubieńców, zwykle liczę po prostu na dobry mecz i na to, że ów Polak/Polka coś ugra, bo zwykle to on/ona jest w tym meczu słabszy. ;)
lolxd2
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 433
Rejestracja: 9 lis 2011, 23:40

Re: Kibicowanie a sprawa polska

Bardzo ciekawy temat. :) Jako że oprócz tenisa oglądam dość sporo innych sportów to muszę rozróżnić kwestię kibicowania między dyscyplinami. W tenisie zawsze staram się kibicować "naszym". Od tego jak mocne jest to kibicowanie zależy faza turnieju oraz kto jest po drugiej stronie siatki. Np. jeśli Aga przegrywa w 1. rundzie z zawodniczką, którą lubię (Cibulkova, Goerges, Giorgi, Ostapenko) to nie ma tragedii, bo jeszcze nawet nie zdążyłem się rozgrzać z prawdziwym kibicowaniem. :)
W dyscyplinach drużynowych, które oglądam, tj. hokej, piłka nożna, siatkówka, koszykówka - zawsze kibicuję Polakom. Te dyscypliny oglądam również wtedy kiedy nie grają Polacy.
Są także takie dyscypliny, które oglądam tylko wtedy kiedy Polacy osiągają wyniki - typowy Janusz. :D Tak więc takie dyscypliny jak skoki narciarskie, biegi narciarskie, kolarstwo i dużo różnych dyscyplin olimpijskich nie zainteresuje mnie jeśli nie mam komu kibicować.
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Kibicowanie a sprawa polska

U mnie tytułowa kwestia zależy od kilku aspektów:

1) Jeśli z Polakiem/polską drużyną mierzy się ktoś, komu kibicuję "od zawsze" (Barca, w tenisie np. Haas, Ferrero, Santoro, Murray), to kibicuję tym z grupy "od zawsze".
2) W piłce nożnej klubowej nie patrzę, czy w danej drużynie gra Polak, czy nie, tylko na to, którą drużynę bardziej lubię.
3) Jako że nie za bardzo lubię oglądać sportową rywalizację, gdy nikomu nie kibicuję, to zawsze jak już włączę TV, wybieram sobie stronę, za którą jestem i jeśli jest to dyscyplina, którą się nie pasjonuję i nie mam swoich sympatii, to pierwsze kryterium wyboru to narodowość i kibicuję Polakom.
4) Jeśli ktoś mi nie podpasuje z jakichś względów, to z reguły kibicuję jego/jej rywalom i nie patrzę na narodowość, ani osoby, której nie lubię, ani rywali.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Kibicowanie a sprawa polska

Kibicuję Polakom, ale jeżeli dochodzę do wniosku, że nie zasługują (z różnych, czasami dość subiektywnych względów), to przestaję. Ostatnio przestałem kibicować Janowiczowi i Radwańskiej. :oops:
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Kibicowanie a sprawa polska

Gary pisze:(...) ktoś, komu kibicuję "od zawsze" (Barca, w tenisie np. Haas, Ferrero, Santoro, Murray), to kibicuję tym z grupy "od zawsze".
Ciekawostka - wszyscy, których Gary lubi, to mocno przyblakłe gwiazdy dawno minionych dni.

Hala!

:D
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Kibicowanie a sprawa polska

Artlight pisze:Ciekawostka - wszyscy, których Gary lubi, to mocno przyblakłe gwiazdy dawno minionych dni.
Jak Jego czapka. ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Kibicowanie a sprawa polska

Artlight pisze:
Gary pisze:(...) ktoś, komu kibicuję "od zawsze" (Barca, w tenisie np. Haas, Ferrero, Santoro, Murray), to kibicuję tym z grupy "od zawsze".
Ciekawostka - wszyscy, których Gary lubi, to mocno przyblakłe gwiazdy dawno minionych dni.
Zapomniałem tam jeszcze wpisać Samprasa. :D
Artlight pisze: Hala!
Miało być "Chała Madryt!"? :D
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Kibicowanie a sprawa polska

Gary pisze:
Artlight pisze:
Gary pisze:(...) ktoś, komu kibicuję "od zawsze" (Barca, w tenisie np. Haas, Ferrero, Santoro, Murray), to kibicuję tym z grupy "od zawsze".
Ciekawostka - wszyscy, których Gary lubi, to mocno przyblakłe gwiazdy dawno minionych dni.
Zapomniałem tam jeszcze wpisać Samprasa. :D
O nie! Ani mi się waż!

Punkt dla Ciebie, Grzesiu :::gd:::.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Kibicowanie a sprawa polska

Artlight pisze:
Gary pisze:(...) ktoś, komu kibicuję "od zawsze" (Barca, w tenisie np. Haas, Ferrero, Santoro, Murray), to kibicuję tym z grupy "od zawsze".
Ciekawostka - wszyscy, których Gary lubi, to mocno przyblakłe gwiazdy dawno minionych dni.

Hala!

:D
A są jakieś NOWE?
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB

Wróć do „Inne sporty”