kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Pacific Pro Challenge

Pograłem dziś tymi piłkami na mączce. Świeżo otwierana puszka. Niestety testowaliśmy dość krótko, bo tylko dwa gemy ale zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Mają sporo filcu i super się je kontroluje. Lecą dokładnie tam gdzie chcesz. Mocno łapały rotację. W porównaniu do nich piłki Wilson Championship, którymi ostatnio gram wydają się "tępe". Zdecydowanie trudniej się je wkręca w kort, chyba jednak lepiej nadają się na nawierzchnie typu hard.
Czy ktoś grał dłużej piłkami z tematu i może coś napisać o ich trwałości? Jak zachowują się po kilku grach, nie tracą drastycznie właściwości?
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Pacific Pro Challenge

Ja mogę napisać jak się zachowują po 20-u minutach. Otóż robią się strasznie miękkie i zachowują się jak baloniki. Nie dość, że po wyjęciu z puszki już czuć, że są to piłki dla pusherów, to po krótkim czasie robią się już ekstremalnie "łupankowe". Nie czuć ich w ogóle na rakiecie, są tak lekkie, że zanim dolecą do siatki to tracą połowę prędkości. Gra piłkami Pacific przypomina bardziej badminton niż tenis. Następna innowacja technologiczna Pacifica to chyba będą pióra jak w lotce do badmintona. Nie wiem jaki jest sens robią tak duże różnice w obrębie jednego sportu. W USA piłki są totalnie inne - ciężkie, twarde i szybkie. Właściwie to trzeba mieć dwie różne rakiety do tych dwóch typów piłek, bo gra nimi tak diametralnie się różni. Znam wielu, którym te piłki nie przeszkadzają, ale znam wielu, którzy ich nienawidzą.
Piotr Szyba.
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pacific Pro Challenge

hitman pisze:Ja mogę napisać jak się zachowują po 20-u minutach. Otóż robią się strasznie miękkie i zachowują się jak baloniki. Nie dość, że po wyjęciu z puszki już czuć, że są to piłki dla pusherów, to po krótkim czasie robią się już ekstremalnie "łupankowe". Nie czuć ich w ogóle na rakiecie, są tak lekkie, że zanim dolecą do siatki to tracą połowę prędkości. Gra piłkami Pacific przypomina bardziej badminton niż tenis.
Kiedy nimi wczoraj grałem miałem zupełnie inne odczucia. Piłka wcale nie była lekka i dobrze leciała. Ktoś jeszcze miał z nimi styczność?
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
civilpl
Początkujący
Początkujący
Posty: 33
Rejestracja: 19 maja 2014, 14:49

Re: Pacific Pro Challenge

Ja nimi grałem i wrażenia takie sobie. Na pewno do "starych" Fischerów się nie imają. Piłka o dosyć przeciętnych parametrach a nie najtańsza. Moim zdaniem poziom Wilson Championshipa. Sprzedawane przynajmniej w Polsce tylko po 3 sztuki - IMHO cena nie pasuje do jakości.

Wróć do „Piłki”