Nie zrozumiałeś mnie. Mówiłem o tym, że to nie jest rakieta do gry rotacyjnej i naszego (mojego przynajmniej, z Garym nie pamiętam dokładnie jak jest) chwytu, dlatego backhand, slajs, wolej, serwis bardzo przyjemnie siedzi, ale forehand i gra z końcowej ogólnie to jest udręka. Choć tak jak mówisz od czasu do czasu nawet mnie sprawia przyjemność odbicie kilku piłek taką rakietą mimo, że forehand leci wszędzie tam gdzie tego sobie nie życzę .Vivid pisze:Daroos nie przesadzaj, pewnie, że nie wykorzystamy wszystkiego ale zagrać dla przyjemności można.