Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Challenge dla sędziego stołkowego?

Tak się ostatnio nad tym zastanawiałem, czy to nie byłoby dobre rozwiązanie? Przypomniały mi się scysje Safina i innych zawodników z arbitrami stołkowymi wywołującymi auty/dobre piłki po przeciwległej stronie kortu do miejsca w jakich siedzą.
Tym też doprowadzali do szewskiej pasji przywoływanego Safina. I czy zawodnik nie miał racji? No trochę miał, nawet gdy sędzia ostatecznie miał rację :)
Popatrzmy, siedzi sędzia, potem jest linia, a za nią spada piłka, odległość jakieś 10m, kąt widzenia nie taki duży, piła śmiga koło 100km/h. Jak tu być pewnym?
Oczywiście jest challenge i zawodnik może skorygować arbitra. Tylko chodzi o niuanse. Gdy gramy na sporym zmęczeniu i o stawkę to nawet my amatorzy musimy widzieć u siebie, że stajemy się bardziej "wrażliwi" i podatni na to co się dzieje obok, innymi słowy łatwiej nas wkurzyć :) To co dopiero taki zawodnik grający przy 20.000 ludzi 1/2 WS-a? ...
Może warto dać i sędziemu taką możliwość - challenge? Efekt końcowy ten sam ale inaczej już wygląda od strony mentalnej jak ci sędzia wywoła aut/dobrą piłkę rywala i musisz mu challengem udowadniać swoją rację, a inaczej wygląda gdy on powie, nie wiem co było, mam wątpliwość, sprawdzam.
Niby finał ten sam, ale inaczej wygląda jak ktoś nam coś "zarzuca" i my musimy to "wyjaśniać", a inaczej jak wyraża wątpliwość i w imię sprawiedliwości weryfikuje.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Challenge dla sędziego stołkowego?

Jeśli tylko technicznie pojawi się możliwość, by to komputery w czasie rzeczywistym "sędziowały" auty/nie-auty, to niech będzie to początek tego, by sędzia stołkowy był tylko od zadań nie związanych z punktacją - np. pilnowanie czasu serwowania, etykiety itp. Jeśli jest możliwość minimalizacji ryzyka błędów to trzeba z tego od razu korzystać. Ile to było meczy, gdy nawet jeden błąd sędziego zmienił mecz o milion stopni?
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Challenge dla sędziego stołkowego?

Jeśli to ma być tylko ze względu na tych nerwowych zawodników to takie rozwiązanie nie ma sensu, bo Ci nerwowi to płotki. Prawdziwi zawodnicy nigdy się nie denerwują, niezależnie od sytuacji i nie dadzą się wyprowadzić z równowagi.
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Challenge dla sędziego stołkowego?

Jakoś tego nie widzę, skoro zawodnik ma możliwość sprawdzenia sędziego, to niech to wykorzystuje. Skoro sędzia widział to w taki czy inny sposób, od tego jest. Dziwne to trochę, żeby sprawdzać swoje własne decyzje, poza tym jest pewne zagrożenie, że sędzia w momencie niepewności, wywoła aut na zasadzie "najwyżej sprawdzę".
Sprawdzanie przez stołkowego, w ten sposób decyzji liniowych też mi jakoś nie pasuje.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Challenge dla sędziego stołkowego?

A może zwiększyć liczbę możliwych chybionych challenge'ów do 5-7?
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Challenge dla sędziego stołkowego?

TadX pisze:A może zwiększyć liczbę możliwych chybionych challenge'ów do 5-7?
Według mnie maksimum to pięć.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".

Wróć do „Zasady gry”