Problem z naciąganiem - PP Challenger 6

[tristan1983]

Witam, jestem posiadaczem maszyny do naciągania Challenger 6 i w sumie to cała moja wiedza o naciąganiu pochodzi z internetu, głównie filmików na YouTube, niestety nie mogę poradzić sobie z następującą sprawą, po naciągnięciu 8 strun pionowych (krótsza strona) przychodzi czas na zawiązanie supła, nie ma problemu ze supłem (chyba, robię to tak) ale z tym jak utrzymać naciąg, ponieważ nie mogę doprowadzić zacisku do ramy rakiety na ostatniej ósmej strunie i ostatnie 2 może 3 centymetry pozostają luźne i właśnie ten odcinek po zawiązaniu supła zabiera naprężenie z drugiej strony zacisku i co zrozumiałe napięcie się rozchodzi. Proszę o podpowiedź co w tej sytuacji robić, mam nadzieję, że mnie rozumiecie.

[wyczesany]

Ja szczerze mówiąc średnio Cię rozumiem. Może postaraj się zamknąć łapkę na naciągu trochę bliżej przelotki, albo spróbuj ostatnią strunę wciągnąć trochę mocniej (<1kg)? Jeśli możesz to pstryknij fotkę.

[tristan1983]

Problem w tym, że łapki nie mogę zbliżyć do ramy rakiety i pozostaje 2-3 centymetrów luźnego naciągu, próbuję to pociągnąć ręką i zawiązać supeł ale i tak zawsze tracę sporo naprężenia, nie wiem, może to tak jest... dam fotkę jutro.

[wyczesany]

Chodzi Ci o to, że przy wiązaniu supeł nie jest na przelotce?

[Smyk]

... nie mogę doprowadzić zacisku do ramy rakiety na ostatniej ósmej strunie i ostatnie 2 może 3 centymetry pozostają luźne i właśnie ten odcinek po zawiązaniu supła zabiera naprężenie z drugiej strony zacisku i co zrozumiałe napięcie się rozchodzi.

Zacisk powinien być tak blisko ramy ja tylko się da! Jeśli to są u Ciebie 2-3 cm, to może źle zamocowałeś rakietę na podstawce? Coś przeszkadza aby zacisk był bliżej ramy?

Aby zrównoważyć utratę napięcia struny "przed węzłem", ostatnią strunę napina się o 2-3 kg mocniej.