Maszyna do naciągania - czym się sugerować dokonując zakupu?

[bombay1982]

Jak już napisałem wcześniej ja jestem bardzo wolny.

Ale poczekam jak wypowie się autor wątku ile czasu jemu zajmie naciąganie?

Wydaje mi się, że będę to robił na początku w okolicach 1,30-2h. Szybkości nabiera się z czasem, więc nie będę kozaczył jaki szybki będę, bo nie mam w tym jeszcze praktyki. Będzie mi zależało, żeby odwalić robotę porządnie, żeby jeden przekazał drugiemu, że u tego gościa jest warto naciągać rakiety. Poza tym tu w Irlandii średni czas oczekiwania na rakietę to ok. 2 dni więc sami sobie policzcie.

[Smyk]

Ja pierwszy naciąg zakładałem prawie dwie godziny. Trzy razy musiałem wyciągać struny, bo trzy rządki później okazywało się, że źle przeplotłem, a zanim zapamiętałem potrzebne węzełki, też wiele wody w Łabie upłynęło ... Teraz potrzebuję na rakietę ok. godzinki. Jakbym się spiął, to założyłbym i w pół godzinki (zwłaszcza na dobrej maszynie), ale po co ...

[scorupion]

W pół godziny można naciągnąć rakietę nawet niespecjalnie się śpiesząc. Różnice w zależności od rodzaju naciągu lub modelu rakiety będą kilkuminutowe.
Jeśli rzeczywiście miałbyś tyle pracy to kup maszynę bardzo dobrej jakości bo będzie mocno eksploatowana, zwróci się po roku, a później już tylko z górki. Tylko, że 7 rakiet dziennie to czarno widzę, musiałbyś obsługiwać około tysiąca osób grających w tenisa.

[PitS]

Tylko, że 7 rakiet dziennie to czarno widzę, musiałbyś obsługiwać około tysiąca osób grających w tenisa.

Czyli "Kevin sam w wielkim mieście".
Kolega puścił trochę wodze fantazji, ale lepsza maszyna i tak się przyda jak ma zamiar świadczyć usługi.