Grałem w bawełnianych koszulkach, teraz gram wyłącznie w "syntetykach", oczywiście że pocenia one nie ograniczają, ale koszulki naturalne absorbują pot i stają się dużo cięższe, to raz, a dodatkowo nie chronią przed wiatrem, co w połączeniu z poceniem powoduje wychładzanie organizmu. W lecie to pół biedy, chociaż to też nie jest dobre, ale jak jest trochę zimniej, to można się nieźle załatwić.majki1978 pisze:Muszę powiedzieć, że mi nie pomagają żadne z tych cudownych systemów. Tak się pocę, że na jedno wychodzi czy gram w bawełnie czy w "wynalazkach".
O, dokładnie. No nic, ceny takich koszulek są znaczne, ale komfort kosztuje. Mi bardzo ułatwiają grę jak gram w turniejach nocnych, komfort jest znacznie lepszy. Właśnie najwięcej gramy pod balonem w zimę, więc przydają się. Muszę przyznać, że od tej pory to będę stawiał na Nike niż na Adidasa.ppeter pisze:...ale koszulki naturalne absorbują pot i stają się dużo cięższe, to raz, a dodatkowo nie chronią przed wiatrem, co w połączeniu z poceniem powoduje wychładzanie organizmu. W lecie to pół biedy, chociaż to też nie jest dobre, ale jak jest trochę zimniej, to można się nieźle załatwić.