Re: Artengo Personal Coach
: 25 wrz 2014, 16:17
Może być marnie, bo chyba większość tego softu i podobnych wynalazków aktualizuje odległość co 10m, co w przypadku tenisa może dać bardzoooo duży błąd pomiaru.
Tenis ziemny w kraju i na świecie
https://www.tenis.net.pl/forum/
Ponieważ jako prosty inżynier znam zasadę działania akcelerometru, wiem że aby pomiar był dokładny potrzebna by była moim zdaniem znajomość momentu bezwładności rakiety, siły naciągu, masy piłki i jej twardości.Jakuboto pisze:Ciekawi mnie jak to coś mierzy prędkość serwisu?
Zegarek jest uzupełnieniem czujnika umieszczonego w rakiecie. Steruje sposobem gromadzenia danych które są przechowywane w czujniku.maksu pisze:Fajny gadżet.
Możesz w skrócie napisać jakie są różnice między nim a wcześniej wspomnianym zegarkiem?
Upomnij się u obsługi o dokładne sprawdzenie dostępności, bo mają błąd na stronie, rzekomo go nie ma on-line, a ja wiem od obsługi że mają ich w kraju kilkaset sztuk.maksu pisze:Ciekawie musi wyglądać zawodnik wciąż gapiący się na zegarek. Gdybym nie wiedział co sprawdza, wyszedłbym z założenia że mnie ignoruje, nudzi go mecz albo patrzy jak szybko jest w stanie ze mną wygrać.
W sumie Decathlona mam po drodze więc przy okazji przyjrzę się temu wynalazkowi. Czekamy na reckę
Mnie nie pytaj, ja nie czuję. Ale ja zawsze miałem drewniane czucie i w trakcie meczu mógłbym zmienić rakietę na deskę do krojenia.msq pisze:Mam pytanko, bo też patrzyłem na tę zabawkę, ale trochę mnie zniechęca waga. Nie czuć tych dwudziestu gramów na rakiecie?
Widocznie starają się oszczędzać baterię, ja z niego korzystam tylko do gry więc mi to nie doskwiera. Zauważyłeś że w trybie łączności z czujnikiem w rakiecie się nie wyłącza? No ale też nie pokazuje godziny bo zajęty czym innym.msq pisze:No to kupiłem, dzisiaj zagram z nim testowego debelka.
Jak na razie to stwierdzam, że trochę wielki ten zegarek jest, no i przyciski się dość topornie wciskają. Szkoda też, że nie pokazuje godziny przez cały czas w trybie offline, tylko trzeba przycisk wciskać.
Prawda? Ja też myślałem że obiegam, a tu zooonk.msq pisze:Ja podejrzewam, że to 160km/h to jest jakieś kłamstwo, nie serwuję mocno.
Zdziwiło mnie za to, że w meczu prawie tyle samo forehandów, co backhandów zagrałem. Dobrze mieć takie liczby przed sobą.
Kurcze, nie wiem. Nie miałem jeszcze tego problemu, raz tylko musiałem skorygować punkt bo nie zauważyłem braku potwierdzającego piknięcia.msq pisze:Jedna rzecz mnie strasznie wkurza. Czy naprawdę się nie da cofnąć wyniku dalej niż jeden punkt? Pomyliłem się, wcisnąłem nie ten przycisk dwa razy.... I kicha. Miałem do wyboru przegrać gema, albo mieć zły wynik na zegarku.