Model ukradli.Madox pisze:Gram rakietą Wilson BLX2.
Nie bardzo wiem, o co chodzi z zagięciem. Możesz przybliżyć?Madox pisze:Po zaczęciu, po jednym obrocie rakietą tworzy się zagięcie.
Skoro wiesz jak owijać i problem dotyczy różnych owijek to ... masz trefną rączkę od rakiety! Może rzucałeś albo inaczej ją bezcześciłeś na korcie i ma uszczerbek, albo wgniecenie.Madox pisze:Ale ja nie owijam pierwszy raz. Owijałem mnóstwo razy, a teraz innymi po prostu się nie da, próbowałem X razy z różnych stron.
I tu jest pies pogrzebany - robisz to od nie wiadomo kiedy, tymi samymi owijkami, jesteś jak chiński ludek przy maszynie - mógłbyś to robić z zamkniętymi oczami. Ale ktoś Ci podmienił surowiec i automatyzm poszedł... .Madox pisze:Ale ja nie owijam pierwszy raz. Owijałem mnóstwo razy, a teraz innymi po prostu się nie da, próbowałem X razy z różnych stron.
Nie wiem czy czytałeś od początku, ale to wygląda tak jakby pasowały tylko owijki tej samej firmy co rakieta - Wilson. Reszta jest do bani. Może to zwykły przypadek, może jakaś wada fabryczna. Poza mną próbowały owinąć inne osoby, które nie wierzyły i też klapa.hokej pisze:I tu jest pies pogrzebany - robisz to od nie wiadomo kiedy, tymi samymi owijkami, jesteś jak chiński ludek przy maszynie - mógłbyś to robić z zamkniętymi oczami. Ale ktoś Ci podmienił surowiec i automatyzm poszedł... .Madox pisze:Ale ja nie owijam pierwszy raz. Owijałem mnóstwo razy, a teraz innymi po prostu się nie da, próbowałem X razy z różnych stron.
Mocniej naciągnij początek (pierwsze dwa zwoje), potem już z górki.
Jasne, że czytałem. To nie pokrowiec, to owijka. Może mieć (pewnie ma) inną szerokość, inny kąt schodzenia na początku, inną elastyczność. Tej ostatniej nie zmienisz, resztę - przyłóż Wilsona do pozostałych i zobacz, w razie czego nożyczki w dłoń . Albo odpuść, Pro Grip też Ci w końcu pasujeMadox pisze:[Nie wiem czy czytałeś od początku, ale to wyglada tak jakby pasowały tylko owijki tej samej firmy co rakieta - Wilson. Reszta jest do bani. Może to zwykły przypadek, może jakaś wada fabryczna. Poza mną próbowały owinąć inne osoby, które nie wierzyły i też klapa.
Wierzysz w takie teorie spiskowe - dla Wilsona tylko owijki Wilsona ? Wady fabrycznej też ciężko się doszukiwać. Bo niby czego - rakiety ? Owijki ? Trzeba po prostu zwiększyć skilla w zakładaniu owijek . Jak pisał ED, nie ma tak, że się nie da .Madox pisze:Nie wiem czy czytałeś od początku, ale to wyglada tak jakby pasowały tylko owijki tej samej firmy co rakieta - Wilson. Reszta jest do bani. Może to zwykły przypadek, może jakaś wada fabryczna. Poza mną próbowały owinąć inne osoby, które nie wierzyły i też klapa.hokej pisze:I tu jest pies pogrzebany - robisz to od nie wiadomo kiedy, tymi samymi owijkami, jesteś jak chiński ludek przy maszynie - mógłbyś to robić z zamkniętymi oczami. Ale ktoś Ci podmienił surowiec i automatyzm poszedł... .Madox pisze:Ale ja nie owijam pierwszy raz. Owijałem mnóstwo razy, a teraz innymi po prostu się nie da, próbowałem X razy z różnych stron.
Mocniej naciągnij początek (pierwsze dwa zwoje), potem już z górki.