Forum tenisowe

Witam,
niedawno dostałem ww. odzież - koszulkę z długim rękawem. Teoretycznie jest przeznaczona do wypraw wysokogórskich. Używa jej się jako bielizny - na gołe ciało, musi dobrze przylegać (niezwykle istotne, wtedy spełnia swoją rolę). Dziś jestem po dwóch godzinach debla i miałem tą koszulkę-bieliznę pod zwykłą koszulką tenisową. Pomimo ujemnej temperatury wewnątrz balona (zanim się wszystko nagrzało to trwało trochę) wcale mi zimno nie było. Nie krępowało mi ruchów. Grało mi się swobodnie i komfortowo. Koszulka jest "bezszwowa" i waży tyle, co nic.

Jeśli chodzi o firmę, to nie jest to żadne Nike, Adidas. Firmy jako takiej nie znam i nic mi nie mówi, chodzi mi o HI - TEC. Kupione w sklepie sportowym za 79zł. Nie wiem, czy to jakaś uznana marka czy nie, ale ta koszulka zdała egzamin, nie mam na co narzekać. Uważam, że jak na te mrozy to super sprawa .

Ogólnie mogę polecić, choć zdaję sobie sprawę, że Ameryki w puszce kukurydzy nie odkrywam.

Pozdrawiam .

Hi-Tec to przyzwoita firma. Nie miałem jednak przyjemności sprawdzania odzieży termoaktywnej tego producenta.

Oferuje wg mnie dobry stosunek jakość-cena. Są lepsze ale za odpowiednio więcej $$$.
Kwestia potrzeb i oczekiwań.

Stosując porównanie do producentów sprzętu tenisowego: Pro's Pro to nie jest.

Ja polecam rodzimą firmę Brubeck. Dla mnie cenowo i jakościowo super. Co prawda używam tylko w górach i najbardziej "lajtowej" wersji, ale spełnia swoje zadanie

Firma dobra sam mam komplet bielizny tzn spodnie i koszulka z długim rękawem i świetnie spełnia swoje zadanie Kupiłem w sklepie Martes Sport z Centrum Plaza za 69,99 Promocja.

Mnie "Died Moroz" przyniósł komplet Bruebecka, ale nie zimową tylko DRY, tamta byłaby zbyt ciepła.
Wspaniała rzecz.

htb pisze:Ja polecam rodzimą firmę Brubeck. Dla mnie cenowo i jakościowo super. Co prawda używam tylko w górach i najbardziej "lajtowej" wersji, ale spełnia swoje zadanie

PitS pisze:Mnie "Died Moroz" przyniósł komplet Bruebecka, ale nie zimową tylko DRY, tamta byłaby zbyt ciepła.
Wspaniała rzecz.

Gruboskórne i nieczułe osobniki tak mają . Dla mnie nie ma czegoś takiego jak za ciepłe ubranie w zimę... ale może dlatego, że u mnie optymalna temp funkcjonowania aktywnego to 24-30stopni .

Od października mam komplet bielizny termoaktywnej przeznaczonej do użytku sportowego (ogólnie). Dwa razy w tygodniu po półtorej godziny gram na korcie w takiej koszulce, w hali gdzie panuje temperatura o kilka stopni mniejsza, niż w naszych mieszkaniach i domach. Podczas gdy inni grają w sweterkach - mnie zupełnie wystarcza koszulka. Nie jest ani za ciepło, ani za zimno.

Dodatkowo, tak przylegający ubiór może ładnie wyeksponować nasze mięśnie, intygującym tym samym płeć przeciwną .

Ps. Firma to Spaio, do znalezienia bez problemu na Allegro.

Ja używam bokserek Gatta Active. Grzeją w sam raz i dobrze odprowadzają pot. Tak dobrze się sprawują w te mrozy że prawdopodobnie kupię też ze dwie koszulki z tej serii.

Kiedyś przetestowałem taką koszulkę i jakąś bluzę, coś dla narciarzy(?). Przeszkadzało mi to w grze, krępowało ruchy. Może jak ktoś gra bez prawidłowego skrętu tułowia (gra "z ręki") to się coś takiego sprawdzi?
No ale ja jestem obłokształtny więc może i dlatego mi nie pasowało? ...
Poza tym ja tego nie potrzebuję, mam własną skrupulatnie wychodowaną przy lodówce warstwę ochronną
Jak staję przy lodówce to "Nie ma lipy tu"!!!

Koledzy używają takiej odzieży termoaktywnej. Co prawda nie do tenisa, tylko do normalnego chodzenia, zamiast kalesonów, getrów , ocieplaczy czy jak tam to się zwie. Podobno lepsze .
Ja tam zmarźlakiem nie jestem, więc nie czuję potrzeby wkładania takich ciuszków .

Używam odzieży kilku firm jeżeli chodzi o bieliznę termoaktywną. Na narty i do codziennego chodzenia według mnie najlepsze są rzeczy Under Armour i wspomnianego tutaj Brubecka. Jest to odzież w której jeżeli odpowiednio dobierzemy poszczególne warstwy ubrań to ani nie będzie nam zimno ani się nie spocimy. Podobnie jest z bielizną Fjorda Nansena, której używam tylko na naprawdę ostre mrozy. Przy temperaturze do ok. -10 jest mi w niej po prostu za gorąco. Jednak w moim odczuciu najlepsza do grania np. w tenisa czy jazdy rowerem w zimie jest odzież firmy Craft. Jest bardzo delikatna, lekka, przylegająca do ciała i bezszwowa co powoduje iż jest praktycznie niewyczuwalna. A zakładając na nią koszulkę np. Dri-fit czy Cimacool jest nam ciepło ale się nie przegrzewamy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy w inny sposób zabezpiecza się przed zimnem jednak uważam, że dobra bielizna termoaktywna w połączeniu z innymi, odpowiednimi warstwami ubrania jest w stanie ogrzać nas w niezbędnym zakresie w naprawdę zimne dni bez konieczności zakładania na siebie niezliczonej ilości koszulek, swetrów itp.