Challenge TN Warszawa

[Gary]

Grunt, żeby grać, ale chyba bardziej skłaniałbym się do challenge-a, bo wtedy ktoś na wysokim poziomie np. Gary nie będzie musiał się męczyć z przymusu w meczu np. ze mną, gdzie wynik i przebieg gry jest z góry przesądzony.

Z tym się zgodzę, ale z drugiej strony - jestem zwolennikiem losowania miejsc na początku. Może to być jedyna szansa dla słabszych graczy na znalezienie się wyżej i zagranie z tymi lepszymi, a że takie pojedynki są dla tych słabszych bardzo pouczające, to nie odbierałbym im takiej możliwości.

Co do propozycji ED-a, to mi się podoba. Tylko uważam, że ilość dni, w których jest się niedostępnym powinna być regulaminowo ograniczona, żeby nie było tak, jak napisał Jacek - że pierwszy w rankingu nie będzie dostępny nigdy.

I jeszcze jedna kwestia - korty. Myślę, że tak jak wyzwany ma podać 2 terminu, tak wyzywający powinien podać dwa miejsca, które mu pasują i spośród nich wyzwany może wybrać ten obiekt, na którym chce zagrać.

[Basic]

Z tym się zgodzę, ale z drugiej strony - jestem zwolennikiem losowania miejsc na początku. Może to być jedyna szansa dla słabszych graczy na znalezienie się wyżej i zagranie z tymi lepszymi, a że takie pojedynki są dla tych słabszych bardzo pouczające, to nie odbierałbym im takiej możliwości.

Ja jestem raczej za zrobieniem listy wg. deklarowanego NTRP... I tak jeśli byłaby opcja, że np. można wyzwać Osobę max. 3 pozycję wyżej od siebie, to jednak i tak będzie to wyższy poziom...
A jak ktoś chce zagrać z Kimś o kilka poziomów wyżej, to może spróbować się umówić na grę poza "Challenge'em"

Tylko uważam, że ilość dni, w których jest się niedostępnym powinna być regulaminowo ograniczona, żeby nie było tak, jak napisał Jacek - że pierwszy w rankingu nie będzie dostępny nigdy.

Naprawdę myślicie, że skoro gramy dla przyjemności, formy itd... to jak ktoś będzie nr1 w rankingu, to nagle będzie niedostępny i nie będzie chciał grać?? Przecież, to total bezsens... Przepraszam, ale czy to są jakieś Mistrzostwa Świata, 1 w rankingu dostaje jakieś sztabki złota jak w Golden Lidze w lekkiej atletyce?

Na pewno granie każdy z każdym ma mały sens z powodu, który podał Drac...
Może taki mix, że można można wyzwać 3 osoby w dół lub w górę od siebie... i do tego wyznaczyć system punktowy

Ewentualnie można np. wyznaczyć, że jest możliwość wyzwania raz w ciągu sezonu Osoby, które jest wyżej bądź niżej od nas o więcej niż 3 miejsca...

[Gary]

Ja jestem raczej za zrobieniem listy wg. deklarowanego NTRP... I tak jeśli byłaby opcja, że np. można wyzwać Osobę max. 3 pozycję wyżej od siebie, to jednak i tak będzie to wyższy poziom...
A jak ktoś chce zagrać z Kimś o kilka poziomów wyżej, to może spróbować się umówić na grę poza "Challenge'em"

I będziemy mieli mieli nagle wysyp ludzi o NTRP 5.0 i wyższym? To ja już mam NTRP 7.5, a co się będę szczypał. Pamiętaj, że może być tak, że zgłoszą się ludzie, którzy z forum nie mają za wiele wspólnego, ich nie znamy, więc ciężko ich zweryfikować. A losowanie jest sprawiedliwe. Nic się nie stanie tym lepszym, jeśli będą musieli parę razy wyzwać, niech oni też zobaczą, jak to jest.

Naprawdę myślicie, że skoro gramy dla przyjemności, formy itd... to jak ktoś będzie nr1 w rankingu, to nagle będzie niedostępny i nie będzie chciał grać?? Przecież, to total bezsens... Przepraszam, ale czy to są jakieś Mistrzostwa Świata, 1 w rankingu dostaje jakieś sztabki złota jak w Golden Lidze w lekkiej atletyce?

Tak, naprawdę tak myślę i mam podstawy tak twierdzić, bo znam już takie przypadki.

[Drac]

... Z tym się zgodzę, ale z drugiej strony - jestem zwolennikiem losowania miejsc na początku. Może to być jedyna szansa dla słabszych graczy na znalezienie się wyżej i zagranie z tymi lepszymi, a że takie pojedynki są dla tych słabszych bardzo pouczające, to nie odbierałbym im takiej możliwości.

Zgadzam się, słabszym takie mecze dużo dają i np. dla mnie byłoby to z zyskiem, ale nie każdy z dobrych graczy ma takie podejście jak Ty (wiem bo swego czasu próbowałem umawiać się na mecz z innymi kolegami) i obawiam się, że dla nich takie mecze byłyby koniecznością i skoro mieliby wygospodarować czas to woleli by zagrać z kimś lepszym albo na zbliżonym poziomie i przez to mogliby nie chcieć dołączyć do ChTN. Oczywiście zgaduję i nie mogę wypowiadać się za wszystkich.

I jeszcze jedna kwestia - korty. Myślę, że tak jak wyzwany ma podać 2 terminu, tak wyzywający powinien podać dwa miejsca, które mu pasują i spośród nich wyzwany może wybrać ten obiekt, na którym chce zagrać.

2 korty obok siebie na jakimś odludziu i jest problem, tu jednak zrobiłbym tak jak sugeruję JCz, określona pula kortów i z nich tak jak mówisz wyzywający mógłby wybrać 2 z których wyzwany decyduje na którym grają.

... Naprawdę myślicie, że skoro gramy dla przyjemności, formy itd... to jak ktoś będzie nr1 w rankingu, to nagle będzie niedostępny i nie będzie chciał grać?? Przecież, to total bezsens... Przepraszam, ale czy to są jakieś Mistrzostwa Świata, 1 w rankingu dostaje jakieś sztabki złota jak w Golden Lidze w lekkiej atletyce?

Tak Ci się tylko wydaje, przejdź się na turnieje i popatrz jakie co niektórzy gracze odstawiają sceny w trakcie meczów, gdzie nie ma nagród w przysłowiowej grze o pietruszkę, trafią się tacy co chcą wygrać za każdą cenę, a dołączy do ChTN sporo osób z zewnątrz, których nie będziemy znać (poza forum) traktując je jako okazję do gry jak w zwykłym challenge-a / rozgrywkach.

[Basic]

I będziemy mieli mieli nagle wysyp ludzi o NTRP 5.0 i wyższym? To ja już mam NTRP 7.5, a co się będę szczypał.

No to wtedy podzieli się przez dwa i będzie jak znalazł . A poważnie, to ok, nie wnikam... ja mam trochę inne podejście do tego, niż dowartościowywanie się przez dodanie sobie na początku kilku ptk NTRP...

Pamiętaj, że może być tak, że zgłoszą się ludzie, którzy z forum nie mają za wiele wspólnego, ich nie znamy, więc ciężko ich zweryfikować. A losowanie jest sprawiedliwe.

Ok, zdaję się na Wasze większe doświadczenie...

Nic się nie stanie tym lepszym, jeśli będą musieli parę razy wyzwać, niech oni też zobaczą, jak to jest.

Jesteś pewny, że nic się nie stanie? Gary wylosujesz obok siebie mnie, Drac'a i Htb i będziesz miał niezły fun jadąc na mecze z nami

Tak, naprawdę tak myślę i mam podstawy tak twierdzić, bo znam już takie przypadki.

A to sorry... ja trochę naiwny jestem

[Obiektyw]

Generalnie pomysł jest fajny. Zawsze to miło będzie pograć z kimś nowym. Poznać, nawiązać nowy kontakt. Nie sądzę, aby ChTN traktowany był bardzo serio (nie zrozumcie mnie źle - nie mam nic złego na myśli). Chodzi mi o to, że rzeczone forum zrzesza raczej ludzi na pewnym poziomie i "dogranie się" w sprawie terminu meczu nie powinno być wielkim problemem. Podobnie jak miejsce spotkania. Myślę, że większość z nas mecze w ramach ChTN będzie traktowała jako miłe przeżycie, a nie rywalizację na śmierć i życie.

Zastanawiam się, czy ilość osób, które wejdzie w przedsięwzięcie zagwarantuje trwanie projektu. Jeżeli Gary ma rację i ChTN przyciągnie osoby z zewnątrz to pewnie tak i to chyba dobrze dla TN, forum i pogłębiania kontaktów tenisowych.

Moja osobista obawa (wyrażona już przez kogoś) dotyczy dostępności czasowej. Myślę jednak, że przy odrobinie dobrej woli z obu stron (wyzywający i wyzwany) da się jakoś wszystko pogodzić. Poznałem już kilka osób z tego Forum, grałem z nimi w tenisa i jestem spokojny o to i atmosferę spotkań w ramach Ch. Reasumując, chętnie wezmę udział w rozgrywkach (a przynajmniej spóbuję ).

[Drac]

Zastanawiam się, czy ilość osób, które wejdzie w przedsięwzięcie zagwarantuje trwanie projektu.

Już zadeklarowało się kilka osób, a jest jeszcze kilka innych, które na pewno dołączą. Jakby brakowało obsady, to JCz zaprosi do rozgrywek kilku zawodników z GPWA .

[Basic]

Zawsze jeszcze część szczegółów można dogadać przy okazji TF'u i spróbować ruszyć po Tf'ie... tylko ta pogoda...
Ech dzisiaj niestety pogoda pokrzyżowała plany rozegrania meczyku z Forumowiczem Becki'm...
Mam podobne zdanie jak Obiektyw, że właśnie ten TN Challenge byłby raczej taką formą podtrzymywania kontaktów, nie tylko na TF'ie... Owszem, regulamin jak najbardziej się przyda z poszczególnymi punktami... ale mam nadzieję, my sami staniemy na wysokości zadania i nie będzie większych problemów...

[JCz]

Mam podobne zdanie jak Obiektyw, że właśnie ten TN Challenge byłby raczej taką formą podtrzymywania kontaktów, nie tylko na TF'ie... Owszem, regulamin jak najbardziej się przyda z poszczególnymi punktami... ale mam nadzieję, my sami staniemy na wysokości zadania i nie będzie większych problemów...

Na to właśnie liczę, ale i tak jakieś reguły zabawy musimy stworzyć, choćby dla tych osób dla których esencją gry w tenisa jest rywalizacja (tacy też się na tym forum uchowali, np. ja ). Dlatego nadal proszę o ewentualne uwagi do proponowanych założeń projektu (mój 1. post) i kolejnych propozycji (m.in. Diabła).

[htb]

To ja może swoje 5 groszy . W kwestii zabezpieczenia się przed zaleganiem kogoś na pierwszym miejscu , może wystarczy ustalić, że taka osoba musi odpowiedzieć na wyzwanie w ciągu powiedzmy maks. 2 tygodni (wiem, że w założeniu jest tydzień, ale 2 to będzie takie nieodwołalny). Jeśli żaden termin jej nie pasuje to oddaje mecz walkowerem wyzywającemu. Myślę że 2 tygodnie to bardzo długo i nawet takim osobom jak ja , którym ciężko znaleźć wolny termin uda się coś wykombinować . Nie mówię oczywiście o sytuacjach losowych, ale wtedy np. L-4 . Można to oczywiście zastosować do wszystkich pozycji w rankingu, ale i tak będzie to miało zastosowanie tylko do pierwszej 5 .

Co do punktacji to jest mi rybka, ja podobnie jak Basic i tak w najbliższej pięciolatce będę okupował dolne części tabeli .

W kwestii wyzywania kolejnych zawodników może żeby urozmaicić to zrobić coś takiego. Jeśli ktoś wygra np. 3 mecze po kolei to będzie nabywał prawo do wyzwania zawodnika który jest w rankingu powiedzmy wyżej o 5 pozycji od niego?

[YOGItheBEAR]

Zasadniczo każdy może być wyzwany w jednym momencie przez trzy osoby (każdego z trójki sklasyfikowanej poniżej). Jest jakiś harmonogram przyjmowania wyzwań i zakładana "gęstość" spotkań? Co w sytuacji, kiedy wyzywający "w międzyczasie" osunie się w klasyfikacji niżej - poza obszar uprawniający do wyzwania? Przykład:
#5 wyzywa #2. W międzyczasie #2 ogrywa #1 i przesuwa się oczko wyżej, a #3 i #4 przegrywają swoje challengery... Mamy więc następująca kolejność w stosunku do pierwotnej: #2, #1, #6, #3, #7, #4, #5... Czyli zgodnie ze sztuką siódmy zawodnik rankingu (pierwotny #5) grałby z pierwszym (pierwotny #2). Jeśli dodatkowo w międzyczasie #5 przegra z #8 to robi się jeszcze ciekawiej (właściwie to "mniej ciekawie")... Może więc nie powinno być możliwości wyzwania zawodnika, który aktualnie wyzwał lub jest wyzwany?
Tak tytułem zamieszania...

[htb]

No wydaje mi się że tak jest. Jeśli twoja #5 wyzywa #2, to najpierw oni muszą rozegrać mecz między sobą i dopiero potem przyjmować kolejne wyzwania .

[YOGItheBEAR]

No wydaje mi się że tak jest. Jeśli twoja #5 wyzywa #2, to najpierw oni muszą rozegrać mecz między sobą i dopiero potem przyjmować kolejne wyzwania

Nie czytasz... #2 przyjmując challenge #5 miał już "umówione" spotkanie z wyzwanym przez siebie #1, zaś #5... itd...
Chodzi mi więc właśnie o to, że w Regulaminie powinno być jasno powiedziane jak ma się sprawa kolejnych wyzwań do wyzwań już rzuconych, a nie rozstrzygniętych... Nie może "się wydawać"...

[Gary]

Nie czytasz... #2 przyjmując challenge #5 miał już "umówione" spotkanie z wyzwanym przez siebie #1, zaś #5... itd...
Chodzi mi więc właśnie o to, że w Regulaminie powinno być jasno powiedziane jak ma się sprawa kolejnych wyzwań do wyzwań już rzuconych, a nie rozstrzygniętych...

W Challengerze, w którym gram jest to uregulowane tak, że zawodnik, który wyzwał lub został wyzwany ma prawo odmówić gry do czasu rozstrzygnięcia wyzwania.

[htb]

To jeszcze raz . Jeśli kogoś wyzwał to nie może przyjąć wyzwania dopóki się nie rozliczy ze swojego wyzwania itd.

[PitS]

No wydaje mi się że tak jest. Jeśli twoja #5 wyzywa #2, to najpierw oni muszą rozegrać mecz miedzy sobą i dopiero potem przyjmować kolejne wyzwania

Tak jest, Kliczko nie może przyjmować kolejnych zgłoszeń na walkę o pas mistrza świata (celowo tak napisane) bo nie wiadomo czy nie straci go z Sosnowskim.

[becki]

Niestety nie mogłem być na TF, ale mam nadzieję że udało się coś uzgodnić odnośnie challenge TN. Oby ten pomysł tylko nie upadł.

[Jakuboto]

Witam,

jestem tu nowy ale z chęcią uczestniczyłbym w takim forumowym challenge'u.

A co do samych wyzwań i rozgrywania spotkań można tabelę prowadzić w Excelu w Google Drive. Wtedy tylko legenda i kolorami oznaczać wyzywający, wyzwany itp. Wtedy wiadomo kogo nie można wyzywać dopóki nie jest podany wynik spotkania.

[Rokforabe]

Pomysł challengu upadł? Może by tak odświeżyć temat?

[JCz]

Pomysł Challenge'u upadł, za dużo się teraz tenisowego dzieje w Warszawie. Szczególnie do myślenia dała mi mała popularność całkiem nieźle zapowiadającego się ogólnowarszawskiego Challenge'u, którego nazwy już nawet nie pamiętam (może ESP przypomni, grywał tam regularnie). Mimo sporych nagród i aktywnej promocji przez niezwykle sympatyczną oraz lubianą w środowisku tenisowym osobę Mario Trnovskiego, udzielało się w nim może z kilkanaście osób (na liście widniało oczywiście więcej, chodzi mi o tych regularnie grających), a na Mastersa w kategorii trenerskiej była łapanka. Nie najlepiej to wróży naszemu pomysłowi, by odnieść sukces musielibyśmy zaproponować coś więcej ponadto, co wyszło od Mario.