Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Basic vs Gary

PitS pisze:
basic pisze:No nie rzucam :) , tylko czasami pozwalam rakiecie na chwilę relaksu spojrzenia na kort z wyższego pułapu, taki lot kontrolowany rotfl
Pamiętaj żeby po pierwszym kontrolowanym locie zaprogramować autopilota!
U mnie to już działa prawie jak bumerang, wraca do ręki :wink:
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Basic vs Gary

Po ponad 2 latach od poprzedniego naszego sparingu, ponownie skrzyżowaliśmy rakiety. Tym razem na kortach Orła. Dla przypomnienia, w poprzednim naszym meczu nieturniejowym (graliśmy jeszcze na TF-ie, wynik 9/0, przegrałem 11 piłek) było 6/0 6/0 6/0 6/0 6/0, czyli pięciokołowiec. Tym razem Basic poczynił znaczne postępy, a konkretnie to poprawił się o 7 gemów. A konkretnie, to przegrał o 6 mniej i wygrał o jednego więcej, co dało wynik 6/1 6/0 6/0 6/0.

Wynik jest jaki jest, ale nie ma wątpliwości, że Krzysiek poprawił swoją grę. Potrafi ładnie przyspieszyć backhandem po crossie, czasem ukąsi po linii, forehandem też jest w stanie poganiać, do tego fajnie odgrywa skróty. Jak ma je zagrać samemu, z jakiejś dłuższej piłki, to są one sygnalizowane i za wysokie, ale już w odpowiedzi na skrót czy krótszą wrzutkę - jest to bardzo dobre zagranie. Do tego warunki fizyczne Krzyśka pozwalają mu na wyciąganie piłek, do których ma daleko. Kilka razy zagrałem dobrego skróta, ale Basic wyciągnął swoje szczudła i jakoś odgrywał, musiałem kończyć wolejem, czasem wręcz mnie minął.

Dziś mocno wiało, więc nie ryzykowałem za dużo z głębi, raczej tylko wrzucałem w kort, ewentualnie grałem skróta albo szedłem po krótszej piłce na siatce i ćwiczyłem woleje. Widać po wyniku, że mimo postępów Krzyśka, moje baloniarstwo wciąż wystarcza, żeby go "sprowadzić do poziomu burej suki". Widać ja też zrobiłem jakieś postępy, choć wg jednego z userów tego forum pewnie się nie rozwijam, jak każdy baloniarz i nic sobą nie reprezentuję. Jeśli chodzi o technikę, to nie widzę, jak gram, trzeba raczej pytać Basica, jak to wyglądało, ale chyba nic się nie zmieniło: serwis - "gra sama ręka, jak niektórzy ludzie zaczynający grać w ziemnego - nic tam nie ma praktycznie, pewnie jedynie nadrabiam siłą (sic!)", ale za to był zadowalająco skuteczny - 2 asy, z czego jeden w ważnym momencie, forehand - "zero gry z ciała, zblokowany lewą ręką, brak przeciwwagi i wskazywania piły, brak wejścia w piłkę", ale zdarzało mi się zagrać ostrzejszego crossa, więc też jestem zadowolony, slice "to już w ogóle jakieś pykanie", ale udawało mi się nim wytrącać Krzyśka z rytmu. Gdy miał korzystny wynik w gemie, a do tego wygonił mnie na backhand, to grałem swoje "pykanie" slicem i dostawałem punkt w prezencie.

I jeszcze pewne nawiązanie do innego tematu... Gdy grałem Basicowi balona, ten zazwyczaj atakował i psuł, lecz dwie piłki zagrał tak, jak było proponowane w odpowiednim wątku: na balona odpowiadał balonem. I przynosiło to efekt. Ja nie mając piłki o własnej mocy odgrywałem krócej i niżej, a Basic atakował, ganiał mnie i w końcu zdobywał punkt. Widać miał gdzieś, że tak grając "nic sobą nie reprezentuje". Na szczęście potem zabrakło mu cierpliwości do takiego grania, bo bym musiał szukać recepty.

Basic miał w tym meczu szansę na wygranie 6 gemów (piłki gemowe w 6 różnych gemach), wygrał jednego. To świadczy o tym, jak ważne jest wygrywanie kluczowych piłek. Obroniłem w sumie chyba z 10-12 piłek gemowych, jedną asem, resztę raczej trzymaniem w korcie i ewentualnym skrótem.

PS. Obaj skończyliśmy po jednym smeczu. U Basica to chyba nie dziwne, ale zaskoczyło mnie, że walnął tak, że piłka po koźle przeskoczyła przez siatkę odgradzającą korty. Ja zagrałem smecza przeciw nogom, nie za mocno, ale też nie jakieś głaskanie piłki, tak w sam raz.

Dzięki za grę!
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Basic vs Gary

Gary pisze:Po ponad 2 latach od poprzedniego naszego sparingu, ponownie skrzyżowaliśmy rakiety. Tym razem na kortach Orła. Dla przypomnienia...
Po jakiego grzyba musiałeś to przypominać ? (:]
Do tego niestety sprawa jest taka, że przez te 2 lata to pewnie zagrałeś z 3x więcej godzin na korcie niż ja... a to ma kolosalne znaczenie. Tzn. niestety dla mnie, bo mimo, że sam się poprawiłem to dalej mam duży dystans do nadrabiania...
Gary pisze:Widać ja też zrobiłem jakieś postępy, choć wg jednego z userów tego forum pewnie się nie rozwijam, jak każdy baloniarz i nic sobą nie reprezentuję. Jeśli chodzi o technikę, to nie widzę, jak gram, trzeba raczej pytać Basica, jak to wyglądało, ale chyba nic się nie zmieniło:
Ja tam na technice specjalnie się nie znam, ale jak dla mnie to zdecydowanie bardziej płasko grałeś niż wtedy 2lata temu... może to też wynikało z faktu, że wtedy grałeś inaczej taktycznie niż wczoraj i 2 lata temu było dużo więcej takich balonów... teraz grałeś głównie balony wtedy kiedy musiałeś zyskać na czasie... Do tego kilka zgaszonych po krosie wolejów, kilka razy płaska piłka z 2Bh po linii...
Tyle, że i tak ciężko wygrać ze ścianką niezależnie czy gra balony czy gra bardziej płasko...
Gary pisze:I jeszcze pewne nawiązanie do innego tematu... Gdy grałem Basicowi balona, ten zazwyczaj atakował i psuł, lecz dwie piłki zagrał tak, jak było proponowane w odpowiednim wątku: na balona odpowiadał balonem. I przynosiło to efekt. Ja nie mając piłki o własnej mocy odgrywałem krócej i niżej, a Basic atakował, ganiał mnie i w końcu zdobywał punkt. Widać miał gdzieś, że tak grając "nic sobą nie reprezentuje". Na szczęście potem zabrakło mu cierpliwości do takiego grania, bo bym musiał szukać recepty.
To jest jedna z kluczowych spraw grając z Tobą, trzeba być cholernie cierpliwym i konsekwentnym i mimo tego bardzo brakuje... no ale nic, będę musiał więcej nad tym popracować... No i niestety wygląda na to, że chcąc nie chcąc trzeba się przeprosić ze stosowaniem chociaż czasami balonów :).
Gary pisze:Basic miał w tym meczu szansę na wygranie 6 gemów (piłki gemowe w 6 różnych gemach), wygrał jednego. To świadczy o tym, jak ważne jest wygrywanie kluczowych piłek. Obroniłem w sumie chyba z 10-12 piłek gemowych, jedną asem, resztę raczej trzymaniem w korcie i ewentualnym skrótem.
Nie da się tego ukryć, że to ogromne ma znaczenie i widać tutaj Twoje ogranie turniejowe... no nic, na to pewnie nie ma innego sposobu niż po prostu granie wielu meczów na punkty...
Gary pisze:PS. Obaj skończyliśmy po jednym smeczu. U Basica to chyba nie dziwne, ale zaskoczyło mnie, że walnął tak, że piłka po koźle przeskoczyła przez siatkę odgradzającą korty. Ja zagrałem smecza przeciw nogom, nie za mocno, ale też nie jakieś głaskanie piłki, tak w sam raz.
Fakt, smecz wyszedł mi pierwsza klasa :D ... a przy Twoim smeczu tak jak Ci mówiłem, byłem pewny, że zagrasz w drugą stronę, ale niestety zonk i dostałem piłkę drugą stronę
Gary pisze:Dzięki za grę!
Też dzięki wielkie za grę i mam nadzieję, że uda się wcześniej zagrać niż za kolejne 2 lata :) .. i wtedy też poprawię się kolejne 7gemów rotfl
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Basic vs Gary

basic pisze:Po jakiego grzyba musiałeś to przypominać ? (:]
Po takiego. rotfl Bo jestem trującą złośliwą gnidą. rotfl
basic pisze:To jest jedna z kluczowych spraw grając z Tobą, trzeba być cholernie cierpliwym i konsekwentnym
Czasem jak się zastanawiam nad swoją grą i rywalami, z którymi mogę grać na DeSkach czy w GPW, to myślę sobie, że większość powinna mnie ogrywać, wystarczy cierpliwość i konsekwencja, ewentualnie do tego kondycja. Wtedy zaczynam się bać, że trzeba zmienić styl, bo będę dostawał baty. Ale po chwili się uspokajam, mało komu starczy mentalnych sił na takie granie, większość się podpala, a nie ma na tyle szybkiej piłki, żeby skończyć i aż takiej regularności na raz tych strzałów.
basic pisze:a przy Twoim smeczu tak jak Ci mówiłem, byłem pewny, że zagrasz w drugą stronę, ale niestety zonk i dostałem piłkę drugą stronę
Z premedytacją czekałem, aż przebiegniesz i zagrałem przeciw nogom. W ogóle cieszy mnie smecz ostatnio, dziś skończyłem oba. Trzeba to zagranie poprawić, żeby się dzieci ze mnie nie śmiały, że najlepsza taktyka w deblu to wystawki na smecza dla Gary'ego.
basic pisze:i wtedy też poprawię się kolejne 7gemów rotfl
To nie gram z Tobą, to oznacza, że chcesz tak przedłużać, żebyśmy zagrali tylko 3 sety. rotfl
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Basic vs Gary

Gary pisze:Po takiego. rotfl Bo jestem trującą złośliwą gnidą. rotfl
Dobrze, że nie takiego rotfl.
Gary pisze:Czasem jak się zastanawiam nad swoją grą i rywalami, z którymi mogę grać na DeSkach czy w GPW, to myślę sobie, że większość powinna mnie ogrywać, wystarczy cierpliwość i konsekwencja, ewentualnie do tego kondycja. Wtedy zaczynam się bać, że trzeba zmienić styl, bo będę dostawał baty. Ale po chwili się uspokajam, mało komu starczy mentalnych sił na takie granie, większość się podpala, a nie ma na tyle szybkiej piłki, żeby skończyć i aż takiej regularności na raz tych strzałów.
I tu jest pies pogrzebany :/.
Gary pisze:Z premedytacją czekałem, aż przebiegniesz i zagrałem przeciw nogom. W ogóle cieszy mnie smecz ostatnio, dziś skończyłem oba. Trzeba to zagranie poprawić, żeby się dzieci ze mnie nie śmiały, że najlepsza taktyka w deblu to wystawki na smecza dla Gary'ego.
Muszę ją kiedyś zastosować :twisted:.
Gary pisze:To nie gram z Tobą, to oznacza, że chcesz tak przedłużać, żebyśmy zagrali tylko 3 sety. rotfl
Nie, po prostu teraz wygram 7 gemów więcej :twisted:.
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Basic vs Gary

basic pisze:przy Twoim smeczu tak jak Ci mówiłem, byłem pewny, że zagrasz w drugą stronę, ale niestety zonk i dostałem piłkę drugą stronę.
Czyli dostałeś tam gdzie się spodziewałeś, więc w czym problem? :P
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Basic vs Gary

Normalnie prawie jak prorok rotfl
2 lata temu graliśmy z Garym sparing, wynik był 6/1 6/0 6/0 6/0 dla Garego, z czego złośliwa gnida nabijała się, że poprawiłem się o 7gemów z poprzedniej gry...
2 sierpnia 2012.
Basic pisze: Też dzięki wielkie za grę i mam nadzieję, że uda się wcześniej zagrać niż za kolejne 2 lata :) .. i wtedy też poprawię się kolejne 7gemów rotfl
Gary pisze:
basic pisze:i wtedy też poprawię się kolejne 7gemów rotfl
To nie gram z Tobą, to oznacza, że chcesz tak przedłużać, żebyśmy zagrali tylko 3 sety. rotfl
No i wczoraj stało się, zagraliśmy ponownie po troszkę ponad 2 latach (mecz ligowy) i ponownie się poprawiłem o kilka gemów :D. Tak przedłużałem, że zdążyliśmy zagrać tylko 2 pełne sety. rotfl
Dostałem baty 4:6, 2:6. Więc w sumie poprawiłem się o więcej niż 7 gemów... o 17 rotfl .
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Basic vs Gary

4:6, 2:6 powiadasz...a Gary to aby na pewno się stawił na korcie? rotfl

A serio - gratulacje, z Grześkiem to niezły wynik!
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Basic vs Gary

Artlight pisze:4:6, 2:6 powiadasz...a Gary to aby na pewno się stawił na korcie?
Stawił się, stawił.
W pierwszym secie prowadziłem już 5/1, miałem kilka piłek setowych przy 5/2, ale Basic się wybronił i dopiero przy 5/4 oaza niepokoju wzięła u niego górę, dzięki czemu oddał parę punktów taniej niż za darmo.

Drugi set był w sumie podobny, bo prowadziłem 3/0, a różnica jest taka, że w tym secie Basic przegrał praktycznie wszystkie (lub wręcz dosłownie wszystkie) gemy, w których były równowagi. Ostatniego gema graliśmy 15 minut.

Mam nadzieję, że Krzysiek potwierdzi, że oprócz denerwującej baloniady i rzeźbienia, próbowałem też grać ofensywnie, kończyć piłki przy siatce, kombinować skrótami - podejrzewam, że liczba winnerów była u nas podobna, a może nawet miałem ich więcej.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Basic vs Gary

Artlight pisze:4:6, 2:6 powiadasz...a Gary to aby na pewno się stawił na korcie? rotfl
A serio - gratulacje, z Grześkiem to niezły wynik!
Dzięki, owszem wynik w sumie niczego sobie, w każdym razie mniejsze baty niż ostatnio dwa lata temu :) .
Gary pisze:
Artlight pisze:4:6, 2:6 powiadasz...a Gary to aby na pewno się stawił na korcie?
Stawił się, stawił.
W pierwszym secie prowadziłem już 5/1, miałem kilka piłek setowych przy 5/2, ale Basic się wybronił i dopiero przy 5/4 oaza niepokoju wzięła u niego górę, dzięki czemu oddał parę punktów taniej niż za darmo.
Taaa nie tylko wtedy, było sporo gemów na przewagi, miałem nawet sporo szans na gemy, których hurtowo nie potrafiłem wykorzystać, na to byłem strasznie zły :/ .
Gary pisze:Drugi set był w sumie podobny, bo prowadziłem 3/0, a różnica jest taka, że w tym secie Basic przegrał praktycznie wszystkie (lub wręcz dosłownie wszystkie) gemy, w których były równowagi. Ostatniego gema graliśmy 15 minut.
Właściwie, to jeszcze gorzej, bo przegrałem również gemy, w których miałem piłki na gema i to niejednokrotnie w trakcie jednego gema i takich gemów też było trochę i jeszcze więcej :tired:
Gary pisze:Mam nadzieję, że Krzysiek potwierdzi, że oprócz denerwującej baloniady i rzeźbienia, próbowałem też grać ofensywnie, kończyć piłki przy siatce, kombinować skrótami - podejrzewam, że liczba winnerów była u nas podobna, a może nawet miałem ich więcej.
Mówisz o tej piłce setowej w pierwszym secie kiedy zagrałeś winnera po siatce? Czy o smeczu zagranym widełkami rakiety, który spadł metr, półtora za siatką przy linii bocznej? ;-P .
A tak poważnie, to owszem Gary zaskoczył mnie trochę momentami dość odważną ofensywną grą, szczególnie z 2bh potrafił ładnie zaatakować po linii i po krosie, sporo skrótów grał, chodził do siatki... no ale to wszystko jest niczym przy graniu... s&v O_O
Widzieliście kiedyś Garego grającego s&v? Ja wczoraj tego doświadczyłem pod koniec meczu, próbował kilkukrotnie, na szczęście udawało mi się mijać, albo błędy popełniał Gary, ale pierwsze drugie takie zagranie było szokiem dla mnie :).

Widać, że treningi grupowe na DeSkach z dzieciakami przyniosły dodatkowe efekty w grze Garego.

W każdym razie popsułem plany Garemu bo zamierzał wygrać w godzinę, musiał grać pełne dwie rotfl .

Na pewno mogłem w meczu ugrać jeszcze 2-3 gemy, ale równie dobrze mogłem przegrać wyżej niż wskazuje wynik.

Gratulacje Gary i jak się uda, to do następnego.
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Basic vs Gary

Ja tam myślę, że Gary wybierał się do siatki by poddać mecz, bo się na busa do Częstochowy spieszył, a Basic się uparł, żeby to returnować i to jeszcze skutecznymi passing shotami... :/ .
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Basic vs Gary

Ale jakoś nie widzę basica nie śpieszącego się w grze. :) Zawsze jak z nim gram to wygląda jakby jemu gdzieś się śpieszyło. :) Zero odpoczynku między gemami, tylko od czasu do czasu ze 30 sekund po każdym rozegranym secie. rotfl
Obrazek
_____
mirek
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 4 paź 2010, 16:08
Lokalizacja: Wawa

Re: Basic vs Gary

Basic pisze:...albo błędy popełniał Gary...
To jakieś abstrakcyjne zdanie, zupełnie sobie tego nie wyobrażam. Ile razy z nim grałem, to nie chciał zrobić ani jednego O_O .
Tak czy owak wynik zacny. Gratulacje.
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Basic vs Gary

Artlight pisze:Ja tam myślę, że Gary wybierał się do siatki by poddać mecz, bo się na busa do Częstochowy spieszył, a Basic się uparł, żeby to returnować i to jeszcze skutecznymi passing shotami... :/ .
Na autobus chciał się wcześniej wyrobić, ale nie do Czesto... tylko do domu w Wawie, w każdym razie postanowiłem być złośliwy i grałem na przeczekanie, a co :) .

A tak po prawdzie Gary wiedział, że ma bezpieczną przewagę więc chciał sobie poćwiczyć pewne elementy w grze meczowej.
htb pisze:Ale jakoś nie widzę basica nie śpieszącego się w grze. :) Zawsze jak z nim gram to wygląda jakby jemu gdzieś się śpieszyło. :) Zero odpoczynku między gemami, tylko od czasu do czasu ze 30 sekund po każdym rozegranym secie. rotfl
Oj tam oj tam, po prostu nie lubię marnować czasu na korcie. :)
mirek pisze:
Basic pisze:...albo błędy popełniał Gary...
To jakieś abstrakcyjne zdanie, zupełnie sobie tego nie wyobrażam. Ile razy z nim grałem, to nie chciał zrobić ani jednego O_O .
Tak czy owak wynik zacny. Gratulacje.
Dzięki,
Gary pokazał ludzkie oblicze, czasami psuł nawet z głębi kortu... a te błędy o których pisałem, to tyczyły próby gry S&V. :)
Obrazek Speed Graphene MP

Wróć do „Rozgrywki forumowiczów”