Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

hohvar vs scudetto

1. 6:3, 6:3, 6:4 - Lublin 19/06/13 - sztuczna trawa
2. 6:3, 6:2, 2:5 - Zamość 23/06/14 - mączka
3. 6:7(2), 3:6 - Olsztyn 9/08/14 - mączka
4. 6:1, 7:6(5), 1:4 - Lublin 2/03/15 - mączka
5. 6:7(4), 6:3, 3:5 - Puławy 29/10/15 - mączka
6. 5:7, 7:5, 4:6 - Lublin 03/04/16 - hard
7. 2:6, 4:6, 6:3 - Lublin 07/09/16 - mączka
8. 6:3, 3:6, 4:1 - Olsztyn 22/07/18 - mączka
9. 6:3, 4:6, 4:6 - Lublin 27/05/19 - mączka

Trochę godzin już spędziliśmy wspólnie na kortach, więc należałoby co nieco wspomnieć na ten temat :] . Postanowiłem, że będę tu wpisywał tylko i wyłącznie wyniki pełnych spotkań, tzn. jednosetowych pojedynków nie uwzględniam, bo to zawsze co innego niż 2 godziny gry lub więcej. Graliśmy już ze sobą na MiniTFie secika oraz sparingowo dwa sety na hali w marcu. Nie był to jednak meczowe sety grane pod rząd, więc wystarczy jak gdzieś tam się pałętają po blogowych stronach.

Pierwsze dwa mecze opisane są, bardziej lub mniej rozwlekle, w blogach. Oba rozegrane na "mojej" ziemi, oba przegrane, więc nie będę się nad nimi rozwodził rotfl .

W sobotę spotkaliśmy się tym razem na terenie hohvara, wykorzystując mój krótki pobyt turystyczny w Olsztynie. Tak jak w poprzednich meczach gospodarz okazał się łaskawy i przegrał :D . Udało mi się w końcu coś wygrać z Mariuszem i to od razu cały mecz :wink: . Na usprawiedliwienie można dodać, że dopiero co wrócił z wakacyjnych wojaży i zgodził się zagrać z wczasowiczem, ale zachował się honorowo i stwierdził, że to nie miało znaczenia :] . Pewnie miało :wink: , ale wynik poszedł w świat :D .

Zaskoczyła mnie moja dobra dyspozycja serwisowa, pierwszego DFa zrobiłem dopiero w 10 gemie. Ogólnie serwowało mi się bardzo dobrze, może dlatego, że graliśmy pod wieczór, praktycznie bez słońca, w cieniu. W ogóle zagrałem z jakimś takim luzem, grałem właściwie to co chciałem, nawet kiedy nie wychodziło. Rozleniwiony hohvar trochę mi pomógł niepewnym serwisem i szaleńczymi atakami wolejowymi, ale starałem się nie czekać na to co zrobi, tylko próbowałem sam atakować.

Najciekawsze rzeczy działy się przy siatce, ganialiśmy do niej czasami na wariata i wychodziły z tego kometkowo/badmintonowe wymiany :D . Ogólnie jednak nieźle się czułem przy siatce, tak samo jak przy minięciach.

Bardzo fajnie spędzone dwie godzinki w miłej atmosferze, zresztą jak zawsze :::gd::: .
Ostatnio zmieniony 28 maja 2019, 08:48 przez scudetto, łącznie zmieniany 7 razy.
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: hohvar vs scudetto

Scudetto- (-wi?, -tcie? :::hmm::: ) się nie odmawia, to jeden z tych graczy, z którymi gra mi się zawsze fajnie i w miłej atmosferze, więc z chęcią potraktowałem okazję do meczu z nim jako powolne wdrożenie się do tenisa po urlopie. A tu wtopa! Dostałem wiele winnerów z forhendu po linii, także z returnu, co w związku z moim nędznym serwisem (DF, DF, DF... :dvl(: ) doprowadzało mnie do lekkiej frustracji i głupich ruchów (tak to jest, jak ktoś wraca z ojczyzny Fabia Fochiniego rotfl ). Mimo to przy stanie 3:1 i 40:15, własnym serwisie (choć to żaden atut :rolleyes: ) myślałem, że jest dobrze i wygram to sobie tak, jak zaplanowałem spokojnie i z godnością rotfl . Miłe złego początki, bo to Artur spokojnie i bez napinki wypunktował mnie tego dnia bezlitośnie.
Jako że gospodarz zawsze przegrywa, pora na jakiś meczyk na neutralnym gruncie :wink: .
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: hohvar vs scudetto

hohvar pisze: (...)
Jako że gospodarz zawsze przegrywa, pora na jakiś meczyk na neutralnym gruncie :wink: .
Hmm, TF? :D
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: hohvar vs scudetto

hokej pisze:
hohvar pisze: (...)
Jako że gospodarz zawsze przegrywa, pora na jakiś meczyk na neutralnym gruncie :wink: .
Hmm, TF? :D
Na razie się wstrzymuję z deklaracją, mam konferencję w zbliżonym terminie i gdybym miał grać, zrobiłoby się z tego tournee... :?
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: hohvar vs scudetto

hohvar pisze:Scudetto- (-wi?, -tcie? :::hmm::: ) się nie odmawia(...)
Scudettu? :::hmm::: :::donknow:::
:-D
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: hohvar vs scudetto

RoTTeN pisze:
hohvar pisze:Scudetto- (-wi?, -tcie? :::hmm::: ) się nie odmawia(...)
Scudettu? :::hmm::: :::donknow:::
:-D
Gdyby nie to, że to nick, to pewnie tak jak piszesz, ale tak to pewnie jak Lato (Lacie) :wink:
Jak tam będę wygrywał ze scudim i grał przeciwko scudiemu :D
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: hohvar vs scudetto

hohvar pisze:
RoTTeN pisze:
hohvar pisze:Scudetto- (-wi?, -tcie? :::hmm::: ) się nie odmawia(...)
Scudettu? :::hmm::: :::donknow:::
:-D
Gdyby nie to, że to nick, to pewnie tak jak piszesz, ale tak to pewnie jak Lato (Lacie) :wink:
Jak tam będę wygrywał ze scudim i grał przeciwko scudiemu :D
To może lepiej zostań przy Lacie, przynajmniej z wygrywaniem rotfl .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: hohvar vs scudetto

A gdy wygrasz ligę (włoską) napiszemy: "Co by nie mówić o scudettu, należało się Scudetcie." :D

Albo może Scudettowiu...
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: hohvar vs scudetto

Lepiej pomyśl RoTTeNu, jak tu zagrać z hohvariu i TomPLu. (:]
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: hohvar vs scudetto

Teraz mam przymusową przerwę od tenisa (rodzinne wakacje), ale jak wrócę to koniecznie musimy ruszyć temat. Na PW, żeby już tu więcej offtopica nie robić...

...tudzież offtopicu. :D
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
napalm
Zaobrączkowany!
Zaobrączkowany!
Posty: 1821
Rejestracja: 17 lis 2008, 18:29

Re: hohvar vs scudetto

hohvar pisze:Scudetto- (-wi?, -tcie? :::hmm::: )
A propos, usłyszałem ostatnio historię Michała Rusinka i śmiałem się pół dnia.
Zadzwoniła do niego babka z banku i się pyta:
- Czy mogłabym rozmawiać z panem Michałem Rusinek?
- Tak, przy telefonie, ale ja się deklinuję.
- A to przepraszam, zadzwonię później.

rotfl
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: hohvar vs scudetto

Zdecydowanie nie mogę grać z hohvarem w Lublinie, moja tenisowa aura jest tam absolutnie niszczona przez warmińskie złe fluidy (:] .
Przed dzisiejszą grą obiecałem sobie, że nie będę szarżował i będę się starał szanować piłkę. Jakby to powiedzieć...starałem się :D . Nie moja wina, że większą satysfakcję czerpię z ofensywnej gry, nawet kosztem błędów...wielu błędów. A że nie potrafię tak grać, to już inna historia rotfl .

Wynik jaki był każdy widzi w pierwszym poście, o dziwo bardziej zacięta walka była w pierwszym secie niż w drugim, tajbrekowym. Hohvar wciąż ma jednak dużo więcej kortowej cierpliwości ode mnie, w najważniejszych momentach gemów nie popełniał błędów, czego niestety nie można powiedzieć o mnie. Z samej gry nie mogę być jednak do końca niezadowolony, starałem się grać otwarty bekhend, który przyniósł mi kilka fajnych winnerów. Udało mi się zagrać jeden fajny wygrywający return forhendowy po odwrotnym crossie, który tylko śmignął :D .

W drugim secie miałem co prawda 5:2, ale tym razem to nie ta klątwa zadziałała. Źle się zaczęło dziać, kiedy założyłem frotkę :tired: . Miałem co prawda kilka piłek setowych po drodze, ale Mariusz zachował zimną krew, doprowadził do taja i go wygrał :::gd::: .

Hohvar zaskoczył mnie dzisiaj bieganiem, wiele piłek, po których normalnie jest punkt, jeszcze odbijał. Przeważnie były to już tylko wystawki do skończenia, ale kilka razy się naciąłem i zareagowałem za późno na wracającą piłkę. No i to jego rozrzucanie po kątach, niby niezbyt mocne, ale trochę się nabiegałem :::gd::: .

W trzecim, mało istotnym w końcu :tired: , secie wyszedłem na 4:0 i prawie skończył się czas. Hohvar stwierdził, że gramy dalej, ale przecież nie mogłem odesłać gościa z bajglem :D . Ugrał gema i skończyliśmy, chociaż gdybym wiedział, że nikogo nie ma po nas to byśmy secika dokończyli. Chociaż może i lepiej, że tego nie zrobiliśmy, znowu bym przegrał rotfl .

Jak zwykle bardzo fajne spotkanie, szkoda że mieszkamy tak daleko od siebie. Dzięki za grę i że Ci się chciało jechać ten kawałek w moją stronę :wink: :::gd::: .

Zbyt długo to pisałem i zapomniałem o najważniejszym. Do tej pory bardzo sobie chwaliłem ten kort, było bardzo przewidywalnie i równo. Dzisiaj niestety było nieprzewidywalnie i nierówno, wyglądało jakby była dosypana mączka i...tyle. Bez wyrównania, bez wałowania. Serwis trafiający przy linii stawał się kickiem wysokich lotów, naprawdę wysokich :rolleyes: . Ciężko było się też dobrze ustawić do zagrania, czasami nie wiadomo było czy piłka się odbije wyżej czy siądzie. Nie było najgorzej, grałem na gorszych nawierzchniach, ale było zdecydowanie gorzej niż kilka tygodni temu. Na szczęście nawierzchnia wyniku nie wypaczyła, hohvar sobie na niego uczciwie zapracował :::gd::: .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: hohvar vs scudetto

Jak zwykle fajnie się grało, szkoda tylko, że sporo z tej przyjemności odbierał nierówny kort. Grałem swoją grę, ale i momentami byłem dość bezczelnie ganiany w lewo-prawo. W tych momentach, gdy dawałem się zepchnąć do defensywy, scudi zdobywał przewagę i dużo punktów, to było w tej fazie drugiego seta, w której od stanu 1:0 zrobiło się 2:5. A przy 2:5 ze scudim to wiadomo: z górki :wink: . Trochę agresywnie zagrałem, kolega dopomógł i skończyło się w TB :::gd::: .
Szkoda tylko, że nie doszło wo rewanżu następnego dnia na hardzie. Chętnie bym tam się sprawdził.
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: hohvar vs scudetto

Korzystając z pobytu hohvara na lubelszczyźnie zagraliśmy dzisiaj meczyk w Puławach. Korty ceglane, ale zdecydowanie szybsze od standardowej mączki, pod dachem. Trzeba przyznać, że nawierzchnia równa, zadbana, infrastrukturze też niczego odmówić nie można ( szatnie z prysznicem i szafkami ), dość ciepło. Ogólnie obiekt na piątkę z małym minusem, ale o tym na końcu.

Zagraliśmy z Mariuszem całkiem fajne spotkanie, sporo wymian na dużej szybkości, nie mogło też zabraknąć gry kombinacyjnej. Z hohvarem jest ten problem, że ani na chwilę nie można stracić koncentracji, bo gemy uciekają. Rozkręca się z minuty na minutę i nawet w trzecim secie trzeba się pilnować, bo zagrywa bardzo precyzyjnie.

W pierwszym secie zacząłem od przełamania, później sam dałem się przełamać dwa razy, a potem to się działo... Przebieg seta od mojej strony - 1:0, 1:3, 2:5, 5:5, 7:6.

W drugim secie zacząłem w swoim stylu od 0:3 i już nie dałem rady dogonić. Jeszcze próbowałem przy 2:5, ale sił starczyło na gema. Drugi gem tego seta graliśmy chyba kilkanaście minut, było ponad 10 równowag, Mariusz wyserwował chyba cały koszyk piłek rotfl .

Trzeci set to wyrównana gra od początku, przełamałem na 3:2, później 4:2 i przy serwisie hohvara walczyłem jak lew o 5:2, chociaż nie wiem czy to miało sens :D . Niestety gema przegrałem, wygrałem swój serwis na 5:3 i koniec czasu.

Przy 4:3 zostało nam mało czasu i chcieliśmy trochę przedłużyć, ale panowie gospodarze zażądali zapłaty za pełną godzinę O_O . Tyle nie mogłem grać, poza tym nie bardzo już miałem siły na kolejną godzinę. Oprócz nas na kortach nie było nikogo, spokojnie mogliby policzyć nam za pół godzinki, ale podobno nie ma tej możliwości na tych kortach. Jak dla mnie bez sensu, zamiast zadowolonych klientów wolą puste korty, ich sprawa, ale smród pozostał :::bd:: .

Jak zwykle fajnie spędzony czas, z hohvarem na korcie nie można się nudzić. Kombinacyjna gra, wysoki poziom na pełnym dystansie, aż się chce jechać 1,5 h żeby pobiegać. Dzięki za grę i do następnego :) .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: hohvar vs scudetto

scudetto pisze:Przy 4:3 zostało nam mało czasu i chcieliśmy trochę przedłużyć, ale panowie gospodarze zażądali zapłaty za pełną godzinę O_O .
Matko Bosko ale z Was sknery co za gospodarze... za to lubię obsługę w Pasymiu, zawsze można spokojnie dociągnąć spotkanie nie martwiąc się o koszty. :)
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: hohvar vs scudetto

Normalnie byśmy dokończyli i jakby chcieli kasę za godzinę, to by się jeszcze pograło. Ale nie mogłem zostać tam aż godzinę dłużej, a wolałem nie ryzykować że po przedłużeniu o kilka minut będziemy musieli płacić za całą godzinę nie grając jej. Trudno, hohvar skorzystał, bo teoretycznie meczu nie przegrał rotfl .
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: hohvar vs scudetto

Trzeba wprowadzić ogólny zwyczaj rozstrzygania takich "sporów" między forumowiczami którzy rzadko ze sobą grają, rzut monetą, albo coś. ;)
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: hohvar vs scudetto

No oni to raczej rzadko nie grają, a monety przydadzą się na opłatę kortu. ;)
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: hohvar vs scudetto

scudetto pisze:W pierwszym secie zacząłem od przełamania, później sam dałem się przełamać dwa razy, a potem to się działo... Przebieg seta od mojej strony - 1:0, 1:3, 2:5, 5:5, 7:6.
Warto nadmienić, że przy 2:5 było nawet 15:40, czyli 2 setowe dla mnie... :] Ale 2:5 to na tyle nieoczywisty wynik, że setowa, a nawet dwie niewiele znaczą. rotfl
scudetto pisze:ak zwykle fajnie spędzony czas, z hohvarem na korcie nie można się nudzić. Kombinacyjna gra, wysoki poziom na pełnym dystansie, aż się chce jechać 1,5 h żeby pobiegać. Dzięki za grę i do następnego :) .
I vice versasce :wink: . Co by nie mówić: jak zmieniłeś rakietę na porządny pręt zbrojeniowy, od razu rywal to odczuwa na mocy i głębokości. Ileż to razy dostawałem długa piłkę na bekhend, którą próbowałem odgrywać jedną ręką, bo do 2HBH nie dałem rady się ustawić? Pewnie kilkanaście O_O . Muszę się jednak trochę potłumaczyć: ta puławska "mączka" ma się nijak do normalnej mączki, jest to jakiś hard posypany mączką z elementami kwarcu. Efekt: mocno ślisko, a przy tym twardo i szybko.
Fajny meczyk, sporo urozmaiconych akcji, wolejów (szok, ile tego zagrał Scudi O_O ), lobów, winnersów ( :wink: ). :::gd:::
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
Lechu67
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 923
Rejestracja: 2 sty 2011, 19:27
Lokalizacja: Ryki

Re: hohvar vs scudetto

Co do kortów, to obiekt samorządowy - urzędnik pewnie nie mający nic wspólnego ze sportem ustalił stawkę tylko za godzinę i nie ma zmiłuj. To samo z wynajmowaniem, tylko od pełnych godzin, nie można od np. 10:30.
Sama nawierzchnia to tak nie dokońca ceglany kort. Podłoże stanowi chropowaty beton posypany bodajże 1,5 mm mączki ceglanej. Są możliwe doślizgi, piłka odbija sie coś pomiędzy mączką, a hardem. Nie trzeba podlewać. Ale stawy pracują jak na hardzie. Dosyć mocno ściera się obuwie i piłki. Kort ogólnie bardzo grywalny, raczej preferuję mocno grających, może ciut za mało miejsca na końcach. Na zewnątrz korty sa zrobione w tej samej technologii, tyle że beton jest porowaty żeby ewntualna woda z opadów wsikąła
Yonex fan

Wróć do „Rozgrywki forumowiczów”