hohvar pisze:(...) W sumie to szkoda mi RoTTeNa, zasłużył na półfinał
. Na szczęście Driver oglądał nasz mecz ze scudim i mamy świadka jakby co, bo faktycznie wynik wygląda na ustawiony (mój bilans 12:12, RoTTen i scudetto 11:11, i zdecydował ich bezpośredni mecz).
Miałem mnóstwo szczęścia: wygrałem z zakatarzonym Tobą i z zaheblowanym wyczesem,
a szczęścia nie oszukasz - jego suma zawsze jest zerowa, tak więc w Twoim meczu ze scudettem padł jedyny możliwy wynik, który zabierał mi półfinał.
Luzik, dostałem od scudetta Lubelskie Pils w ramach rekompensaty za szkody moralne.
Poza tym awans miałem w swoich rękach. Trzeba było wygrać ze scudettem, albo dać Ci ugrać 3 gemy zamiast 5-ciu, to bym nie musiał się oglądać na wynik Waszego meczu.
Za to wykonałem inny plan. Chciałem wygrać z TomemPL,
a wiadomo, że jak się chce wygrać z dominatorem, to trzeba go najpierw zaheblować. Oddałem mu więc turniejowy mecz do 1, a potem jeszcze towarzyski super tie-break do 2 i gdy już złapał niezłego hebla, przypuściłem nieoczekiwany atak wygrywając drugi towarzyski super-tiebreak 12:10!
Ależ ja jestem przebiegły!
Oto tabela z wynikami:
Ogromne gratulacje dla wyczesanego i hohvara za organizację! To była świetna przygoda! A do tego Yonex Team z Miasteczka zaprezentował się wyśmienicie zajmując miejsca 5. (jam ci to uczynił) oraz 3. (Driver!).
Więcej opiszę na swoim blogu, ale 5 setów turniejowych + 1 towarzyski + 4 towarzyskie super tie-breaki - muszę najpierw dojść do siebie.
P.S. Wyczes, cokolwiek Ci dziś dolegało, mam nadzieję że szybko przejdzie. Trochę dziś brakowało nam wszystkim Forumowego Zgrywusa Roku.