Pio to w tej chwili za mocny dla mnie przeciwnik. Bardzo chętnie bym z nim zagrał jeszcze parę razy, bo to ogromna przyjemność, a przy tym wyzwanie, ale fakty są takie, że obecnie jestem w zbyt słabej formie, żeby Piotrkowi zagrozić. Gdybym był w optymalnej formie i gdybyśmy grali na bardziej odpowiadających mi kortach - widniejszych, bardziej równych - to mógłbym się pokusić o seta, ale raczej nie o wygraną.
Liczyłem, że Pio wejdzie ze mną w zawodniczą naparzankę, a dokładniej, że on będzie zawodniczo naparzał, a ja będę biegał, przebijał balony i czekał na błąd. Tymczasem dostałem spory przekrój rozwiązań taktycznych i nawalanie zza końcowej wcale nie było najczęstszym elementem gry mojego dzisiejszego rywala (gwoli ścisłości - mojego pierwszego dzisiejszego rywala
). JCz zachwalał serwis Piotrka, przyznam szczerze, że na mnie akurat nie zrobił aż tak ogromnego wrażenia, za to wolej i szeroko pojęte czucie - bajka.
Ze swojej strony jestem zadowolony przede wszystkim z obrony 4 meczowych (zwłaszcza 2 - as i sytuacyjna piłka po woleju Pio) i pogoni w pierwszym secie, zaczęła się ona od dekoncentracji rywala, potem i ja wszedłem w rytm, dzięki czemu z 0/4 i myśli o tym, czy nie będę musiał liczyć wyniku w skali Basica, doszedłem na 3/5, a nawet miałem 3 piłki na odrobienie przełamania.
Dzięki Pio za grę, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor
"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby
"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"